Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Malina9966

skuteczna dieta na kompulsy???

Polecane posty

Gość Malina9966

kochane moim problemem sa kompulsy. mam 23 lata i w przeciagu roku przytylam 15 kg :( walcze z tym niby ciagle i mam wrazenie ze jest tylko gorzej!nie potrafie przestac myslec o jedzeniu. mam 166 i juz na wadze 87 kg! jeszcze 2-3 lata temu bylo 67!nagle taki skok!20 kg!prosze pomozcie????????????!!!!!!!!potrzebuje konkretnych poraad!prosze podajcie jakies sposoby a moze jakies leki na moj problem???? mam duzo problemow i choc powoli wygrzebuje sie z tego problem z waga staje sie teraz najwiekszym i niestety nie potrafie sobie poradzic w zaden sposob. czy ktos tak mial i udalo mu sie??????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malina9966
jest tu kto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malina9966
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malina9966
to se popisalam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malina9966
nie podszywaj sie !!!szukam pomocy a nie zabawy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a bylas u lekarza?
moze zrob badania???tarczyca?hormony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolczuje
mam cos podobnego i tez nie wiem jak sobie poradzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noooooooooo
to ci sie przytylo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malina9966
przytylo przytylo a psychika tym bardziej siada!pomozcie blagam!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malina9966
pytam o rady a nie o ocene!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ecipecina
napisz dokładnie co jesz kiedy ile razy masz kompulsy co wtedy jesz jakie diety stosujesz itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malina9966
staram sie ograniczac slodycze chipsy napoje gazowane ale przychodzi taki moment zwlaszcza kiedy jestem w stresie ze musze zjesc cos slodkiego albo tlustego!poprostu o niczym innym nie mysle! to jest silniejsze ode mnie :( za kazdym razem kiedy mowie sobie to byl ostatni raz za kilka godzin ewentualnie za dzien lub dwa mam to samo! biore magnez i witaminy ale to nic nie daje. chodze ciagle nerwowa i wsciekam sie o wszystko. co mozne z tym zrobic???????????????????????????????????????? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malina9966
jestem tak zdesperowana ze zrobie wszystko zeby tylko skonczyc z tym :( wiem ze najgorszy bedzie poczatek :( dlatego potrzebuje pomocy i wsparcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość happy me
nie znam się zbytnio, ale wydaje mi się ,ze problem lezy w głowie, wiec jesli sama sie nie zmotywujesz to nikt Ci nie pomoze. Ułóz racjonalna diete ,zebys nie głodowała i dorzuc sporą dawke ruchu-ja polecam bieganie-wyprobowane ;) i uszy do góry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malina9966
odpowiednia dieta czyli? co powinnam jesc aby przestac myslec ciagle o jedzeniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nAnnny
ja mam bulimie od kilku juz lat i jak jestem na tej smiesznej proteinowej to nie mam atakow. wiec moze i tobie pomoze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malina9966
u mnie juz byl taki moment ze wkladalam palce by zwrocic to co zjadlam. trwalo to z tydzien ale na szczescie przeszlo mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wymiary to
przestan sie odchudzac zacznij jesc zdrowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi sie, że problemu nie masz z organizmem, tylko z wlasną głową (tzn to nie jest obraza! chodzi mi o psychike) Jestes najwyrazniej psychicznie uzalezniona od slodyczy i tlustych potraw z tego co piszesz...\ Bo organizm jezeli czegos sie domaga, to jedzenia, ale kochana... Nie tłustego jedzenia, nie pustych "cukrowych" kalorii. Mozesz jesc zdrowe rzeczy- warzywa, owoce w napadach głodu (zamiast tych wszystkich tłustości) i uwierz mi, ze da sie tym zaspokoic głód. Ja teraz jak nie mogę się powstrzymac od zjedzenia czegoś, wyciągam sałatę lodową i ją sobie wsuwam jak króliczek:)) I organizm czuje, ze cos jem i ja sie nie męczę :) Jezeli ty sie sama nie zmobilizujesz do schudnięcia to nikt ci nie pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malina9966
macie racje!tylko nie wiem jak mam sie zmobilizowac? jak walczyc z tym uzaleznieniem????????/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co musisz znaleźć bodziec mobilizujący... Mi wystarczyło np. to, że w pewnym momencie nie chciałam już sobie robić zdjęć na których widać moje uda... Bo doszłam do wniosku, że są przeogromne;/ Siadłam przy kompie i przeglądałam sobie wszystki foty z minionego okresu i po prostu zaczelo mi byc wstyd.... Do tego jeszcze wieksza masakra, okazało się, że ważę prawie tyle samo co mój chłopak:((( On mial 86/87kg, a ja 81;/ Teraz np. on chce przytyc a ja chce schudnąć. on Juz w ciągu 2,5 tygodnia przytył do 90 (wiesz chodzi o silownie:)), a ja... ja powiem jak to u mnie wygląda jak juz przejde przez burzliwy okres miesiączkowania... Motywacja musi zrodzić się w tobie. Połową sukcesu jest to, że sama zrozumiałaś w czym tkwi problem, a teraz wyznacz sobie jakiś cel, pomyśl co chcesz osiągnąć, a co najważniejsze co zyskasz dzięki diecie;) Ja chcę zyskać piękną sylwetkę, mięśnie, ksiązkową wage idealną, co najwazniejsze- zdrowie! i pięknie prezentować się u boku mojego mężczyzny, a ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malina9969
podziwiam Cie za takie zaparcie! ja motywuje sie tym ze bede druhna na weselu ale kurcze to wciaz malo. o takiej porze mam najwieksza ochote na slodkie!!!juz tu siedze i mnie sciska :( kurcze juz rozumiem palaczy i alkoholikow. kiedys mi sie wydawalo ze są słabi i sami nie chca z tym skonczyc a dzis widze ten problem z innej perspektywy :( dzis to ja do nich naleze :( jestem taka sama tylko ze zamiast fajek sa slodycze! moje zdrowi tez przez to nawala :( nogi bola bo im ciezko! kurcze a co zrobic zeby walczyc z tymi slodyczami???????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość happy me
idz pobiegac, ja własnie wrociłam -samopoczucie superrr, choc padam na twarz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość happy me
i przestań się użalać nad sobą , bo bez urazy, ale stekasz jak stara baba, a jestes przeciez młodą dziewczyną!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malina6699
wlasnie skonczylam cwiczyc na orbitreku. duzo to pomoglo! lepiej sie czuje jak mnie opierniczacie bo to daje do myslenia! mysle ze moje uzalanie tez dzis troche zwiazane z PSMem i mam nadzieje ze w koncu wygram!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najłatwiej ćwiczyć w grupie
:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sport to podstawa
w takich sytuacjach - intensywne ćwiczenia aerobowe i życie staje się piękniejsze... i nawet jak się ma kompulsy daje się radę nie przytyć,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam dokladnie to samo
przytyłam w ciągu roku około 10 kg przez napady obżarstwa. mój sposób, to zapełnić lodówkę tylko i wyłącznie dietetycznym jedzeniem. czyli mam pełną lodówkę, ale sera białego chudego, serków wiejskich, jogurtów, mrożonki warzywne itd, zapijam to litrem coli light. gorzej jak jest się na mieście. wtedy jak czuję, że natychmiast muszę zjeść coś słodkiego, to wybieram coś co jest słodkie, a mniej kaloryczne. czyli np. zamiast snickersa te batoniki nestle typu cini mini czy corn flakes. ok, zjem trzy, ale to 300 kcal, a nie 900 jak trzy snickersy. niestety, jedzenie kompulsywne to choroba, często bagatelizowana i nie rozumiana przez 'normalnych' ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×