Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Płakałem na Wygraj randkę

Czy jestem nienormalny, bardzo nienormalny czy ekstremalnie nienormalny?

Polecane posty

Gość upupupupupupupupupupupupupupuu
ile masz lat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja 23 i mam to samo
ale trochę się boję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czemu jeszcze
nie przezyles? jestes brzydki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja 23 i mam to samo
boję się, że nie jestem w stanie :-o Bo mnie się chyba mylą emocje z uczuciami, wiesz? I boję się braku "prawdziwości" pomyłki własnie - że to będą tylko emocje. Poza tym nie wiem, czy już nie wyczerpałam swojej uczuciowości do końca. zgorzkniałam chyba :-o matko, co ja pieprze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm ja bym w sumie chciał nawet tylko emocji. Też chyba nie rozróżniam ich od uczuć bo i jednego i drugiego w tej dziedzinie nie wiele przeżyłem. Jeśli to jakieś niesprecyzowane cierpienie w wyniku całkowitego braku. Czasem też sobie myślę, że teraz nie odczuwam już tak jak dawniej...ale np taki film uświadamia mi, że to co na co dzień gdzieś zepchnięte jednak we mnie żyje. Tylko musiałbym znaleźć odpowiednią osobę. Podobno każdy i w każdym wieku jest zdolny do zakochania i miłości, tylko musi chyba spotkać odpowiednią osobę i obie osoby muszą się dowiedzieć, że coś do siebie poczuły. W sumie ja mam tutaj doświadczenie na poziomie 13 latka, więc może przestanę się mądrzyć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałem się tylko podzielić. Bo tak się jakoś w sumie miło poczułem na końcówce tego filmu. Mówi się, że obecnie dziewczyny nie są już romantyczne jak dawniej ale mam nadzieję, że to tylko slogan, który nie odnosi się do większości dziewczyn:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja 23 i mam to samo
własnie "odpowiednią osobę'. i jeszcze to zepchnięcie - z niego też wynika mój strach. Bo udaję przed światem, że nie mam potrzeby bliskości drugiego człowieka, że jestem supersamowystraczalna itd. A czasem po prostu beczę z powodu samotności. ALe jak już się nabeczę to czuję taką siłą i przekonanie, że to oszustwo wobec świata ma w sobie dużo z prawdy, i tak w kółko :-o ja niby nie mam duzych wymagań, ale ludzie mnie przerażają (ci 'dzisiejsi') no i sama jestem jestem tak zakompleksiona, że ciezko mi nawiązać normlane relacje z nowymi osobami. A wśród 'starych' brak potencjalnych kandydatów na partnera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie. Zakompleksienie - to prawdziwa przyczyna tego, że dotychczas nie przeżyłem miłości. Przynajmniej to bardzo prawdopodobna przyczyna. Teraz stopniowo coraz bardziej wychodzę z kompleksów, więc może wreszcie... Choć kompleksy zawsze mogą wrócić np kiedy podwinie się noga, kiedy straciłbym prace a wszystko jest możliwe i znów poczuję się niewiele wart.. Poza tym w tym wieku wszyscy sparowani. Ale swoją drogą to pewnie takich osób jak ja czy Ty jest więcej. Ja w sumie wiem, że moje życie tylko w moich rękach. I chyba z każdym w gruncie rzeczy tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja 23 i mam to samo
sparowani - uwielbiam to słowo ;) I mam podobnie z wychodzeniem z kompleksów chociaz czasem motywacji mi do tego brak i jakas taka apatia mnie ogarnia. a na chwilę obecną zmęczenie - dlatego też idę się położyć, rano na zajęcia trzeba jechać :( DObranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×