Jak się zachować w takiej sytuacji z chłopakiem w miłości.

Moja sytuacja wygląda następująco, od kilku tygodni spotykam się z pięknym, mądrym chłopakiem w którym się zakochałam. Wczoraj zaprosił mnie po raz pierwszy do domu. Posiada przepiękny dom w którym mieszka z rodzicami. Do tego domu mnie zaprosił. Niestety w czasie przebywania zachciało mi się kupe. Poprosiłam o wskazanie łazienki. Oczwiście nie mówiłam, że to "dwójka". Zaprowadził mnie. Otworzył drzwi do WC, i powiedział że nie ma nic przeciwko temu, żebym skorzystała, tylko że on podniesie deskę i żebym usiadła na porcelanie, bo to niehigieniczne na desce z której oni korzystają. I jeżeli jest za zimna to on może ją podgrzać świeczką. Tak potwornie chciało mi się srać, że nie wdałam się w polemikę, tylko siadłam na tej przeklętej zimnej porcelanie i zrobiłam co trzeba. Generalnie było miło, tylko zastanawiam się czy to on jest dziwny czy ja - jak to jest z tą deską.

ale ci sie nudzi...

nie on... my tak zawsze robimy jak przyjdzie ktoś obcy do domu. Nasza rodzina i znajomi też. Nie wiem, gdzie ty się wychowałaś, że pozwalasz siadać obcym na deskę u siebie. Wiesz ile tam zarazków?????? Ludzie!!!!

ale jaja:D

januważam ze to ON jeste dziwny, przeciez ja nie będę móiła gościom jak mają sie załatwiać, wchodzić im do łąznieki i podnosić deskę, z resztą ludzie zazwyczaj i tak sobie tę deskę podnoszą bo nie lubią tak u kogoś, jak macie proble to umyjcie deskę po gościach Boże cóż za nietakt !!!!

rozbawiło :D:D

podoba mi się, że niektórzy nie zauważyli, że to marne prowo... i to czarne nicki wstyd