Czy są na forum mamy które prowadzą dom i jednocześnie pracują w nim

[Gość cassie27]

Jak dajecie radę, ile macie dzieci i w jakim wieku, jaki rodzaj pracy wykonujecie. Czujecie czasem wypalenie, macie wszystkiego dość. Ja czasem chciałabym gdzies zniknąc. Jesli dajecie sobie rade jak to robicie, tylko dobra organizacja? Grzeczne są wasze dzieci, pozwalaja wam pracować?

[mogę wtrącić słówko 0]

Miałam własną firmę. Dużo musiałam pracować w domu. U mnie to się nie sprawdzało przy żadnej ilości dzieci, w końcu się poddałam. Dzieci ciągle coś chcą, a robota w domu nie była traktowana zbyt poważnie (byłam w domu to przecież mogłam porobić to czy tamto - mamo pić, mamo jeść, mamo przytul itd) Wyniosłam się z robotą do biura.... A teraz już nie prowadzę firmy, pracuję poza domem i luzik :D

[Gość cassie27]

no właśnie mam też podobny problem, mam dwulatka, jestem w 6 mc. prowadze hurtownie internetowa, przez caly dzien cos, nie moge sie na niczym skupic, ani dobrze nie ugotuje, o posprzataniu na błysk nie ma mowy, caly czas syf, nie moge rozmawiac z klientami przez telefon bo dziecko krzyczy, bajki lecą w tle:( mam doła. wydaje mi sie ze niedługo zwariuję...

[Gość cassie27]

no ja do biura moge jechac jak maz wroci z pracy wieczorem ale i tak prawie caly dzien musze siedziec w domu:(

[srebro 0]

pracowałam zdalnie, kiedy syn zasnął - oczywiście koszmar, bo noce zawalone, a rano wstać trzeba, czy się ma siły czy nie - ciężko było, przez dwa lata dawałam radę, potem maluch wywędrował do przedszkola i było lżej, teraz pracuję poza domem, jest łatwiej

[Gość cassie27]

ja dobiero w ciąży, nie wiem jak dam rade z dwójką, czy to wogóle wykonalne? ale wiem że szybko do biura się nie wyniosę:(

[rozciumkana na maxa 0]

ja tak pracuje. Mam jedno dziecko i opiekunkę do niego. Poza godzinami opiekunki pracuję jak dziecko spi wieczorami. Mi akurat taki system pasuje. Jest robota to siedze, nie ma to moge zrobic obiad, zakupy itp Nie umiałabym sie stawiac w biurze na okreslone godziny, wole sama sobie organizowac godziny pracy. Ma to swoje minusy bo rzadko wychodze z dresów :P no i krzyczace dziecko za sciana rozprasza czasem...

[Gość cassie27]

a na ile przychodzi opiekunka? pomaga Ci gotować i sprzątać. Czy ylko zajmuje sie dzieckiem, wychodzi z nim na dwór? Bo to bardzo dobry pomysł. Aha ile jej płacisz?

[rozciumkana na maxa 0]

na 3-4 h bo dziecko potem spi i moge pracowac bez przerwy. PLace jej 300, poza dzieckiem nie robi nic. Oczywiscie ze wychodzi z nim na dwor :) niedlugo bede musiala placic wiecej bo mi dzieciak ze spania w dzien wyrasta :(

[Gość cassie27]

moj ma prawie 2,5 i nie ma mowy o spaniu w dzien;)

[rozciumkana na maxa 0]

dom i gotowanie ogarniam sama. Najczesciej gotuje gdy mam mniej roboty i mroze zeby pozniej moc tylko wyjac dogotowac ziemniaki itp. A sprzatanie - no cóż jest jak jest :P

[rozciumkana na maxa 0]

moja ma dokladnie tyle samo. Wyglada na to ze mam szczescie :D

[Gość cassie27]

no na maxa, moj szaleje caly dzien, ani porozmawiac spokojnie przez tel, ani maila wyslac, bo zaraz stoi i ryczy - masakra

[rozciumkana na maxa 0]

no to tylko opiekunka bo zwariujesz.

[Gość cassie27]

chyba musze szukać, mialam raz przez dwa miesiace ale wtedy na 8 godz. i zwolniłam bo przeginała, jestem troche uprzedzona, bo była z polecenia, a gdzie znalazłaś, to ktoś zupełnie obcy, jakie miałaś wymagania?

[rozciumkana na maxa 0]

obcy, niespecjalne. Poobserwowalam jak się bawi z dzieckiem, wypytałam jak sie na słodycze zapatruje, wybadalam czy myśli przy tym co robi. Po 2 dniach bylo widac ze jest normalna i odpowiedzialna. Troche jej mała na głowe wchodzila przez pierwsze dwa tyg ale pokazalam opiekunce jak sobie z mloda radzic i juz sie dogadują. Jestem w sumie bardzo zadowolona. pamietaj ze masz ten komfort ze nie zostawiasz dziecka z opiekunka tylko slyszysz i mozesz obserwowac :) Nie masz niemowlaka ktorym trzeba sie umiec zajac. Dziecko w tym wieku wymaga glownie towarzystwa o zabawy

[Gość cassie27]

no właśnie od wrzesnia bede miec jeszcze noworodka

[rozciumkana na maxa 0]

ha, to inna sprawa. Ile planujesz z nim siedziec? czy od razu do roboty? musze znikac, zajrze jutro jak cos