Moj facet i jego dziwne uklady z doroslymi dziecmi?

Mam 30 lat, moj mezczyzna 55. Jest nam ze soba dobrze, kocham go ale problem w tym ze moj przyszly maz ma niezdrowe relacje ze swoimi dziecmi. Moj narzeczony ma syna dwa lata starszego ode mnie, swojemu synowi ciagle przypomina zeby nigdy nie zostawil swojej rodziny, naciska swojego syna teraz by on i synowa starali sie o kolejne dziecko. No i corka mojego faceta, dziewczyna ma 27 lat, w wieku 18 zostala matka, udalo jej sie skonczyc studia. Gdy sie spytalam co sie stalo z ojcem dziecka to moj partner powiedzial mi ze jego corka zostala porzucona gdy byla w ciazy. Co lepsze ona jest jeszcze na utrzymaniu ojca, pieniadze ktore zarabia ma dla siebie. Teraz ostatnio zaczela sie z kims spotykac to moj facet robi jej z tego powodu awantury i powiedzial mi cos takiego ze sama jestem w szoku, że on nie odda swojej corki zadnemu mezczyznie! bo wystarczy jej jeden ktorego juz miala. Kocham go, dobrze nam razem, planujemy wspolna przyszlosc. Jednak dziwia mnie jego relacje z dziecmi. Moze to dla mnie jest tylko dziwne, swojemu synowi kupil dom, blisko swojego domu, a jego corka dalej z nim mieszka. Ja rowniez z nimi mieszkam, i widze obcesje swojego partnera na punkcie jego corki.