Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zielonowinogronowa

Seks raz na 3-4 tygodnie... Jestem zalamana

Polecane posty

Gość zielonowinogronowa

Mamy dwójkę małych dzieci. Oboje pracujemy ponad 8h dziennie, wykanczamy mieszkanie i do tego jeszcze sprzątanie, gotowanie, zajmowanie se dziećmi zabkujacymi i z buntem dwulatka. Wymiekam! Nie mamy czasu i siły na seks ;((( jak tak dalej pójdzie to skończy się rozwodem :( pocieszcie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonowinogronowa
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zorganizuj chociaż raz w tygodniu czas by sie nie wykonczyc sprzataniem, wykoncz zato dzieci, tak by szybko zasneły (plac zabaw np. ) , troche romantyzmu i już.... ja mam trójkę i cię rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to czesto sie kochacie
ja przy takim mlynie to... raz na 2-3 mce i jest ok :) nie mam potzreby seksu a co dziwniejsze moj maz tym bardziej nie chce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej powiedz
gdyby moj nie chcial to daloby mi to do myslenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonowinogronowa
2-3 miesiące bez seksu... Chyba bym mojego zamordował - współczuje :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonowinogronowa
Dzieci zasypiaja koło 21:00. Potem obrzadki wieczorne i spać, bo do roboty muszę wstawac o 5:00 żeby się wyrobic ze wszystkim rano ;( nie chciałam takiego lajfa ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej powiedz
tak sie czasem uklada. jednak nie wyobrazam sobie zycia bez czestszego niz co 3-4tyg seksiku z mezem. ja akurat pracuje w domu, maz pracuje od 8 do 20, czasem nawet dluzej. i czesto nawet jak nie ma seksu wieczorem to jest w nocy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawda jest taka ze o seksie
mysli sie jak sie ma wszystko inne jak brak kasy na chleb czy kapie mi na glowe, albo nie dostalam wyplaty przez tydzien, albo mam wszystkie gacie brudne czy nie zrobione zakupy a dziecko jest chore itd.. to nie mysle o seksie :/ jak sie pracuje po 12 godz fizycznie, przychodzi do domu gdzie tzra sie zajac dzieckiem, wyprac i ugotowac to po calym dniu marzy sie tylko o spaniu :) seks to przyjemnosc a nie kolejny obowiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona kierowcy
ja mam raz na tydzien i dla mnie to zamalo.mąz jest ciagle zmeczony a mnie szlag trafia.jestem juz szczuplejsza niz przed porodem,czesto zakladam ponczochy i ladne sexowne koszulki,a on nic.chyba jest impotentem!mam dosc.wraca do domu tylko na wekendy bo taka ma prace.wczesniej bylo inaczej i czesciej,teraz jest lipa.jak juz jest sex to spuszcza sie po 2 min i koniec.mysle ze albo ma kochanke,dziwki albo wali konia non stop w tym swoim tirze bo jst kierowca a potem mu sie juz nie chce.powiem wam ze ja bylma strasznie nerwoowa bo mi brakowalo ale teraz gdy go nie ma to tez sie sam a zabawiam imam lepsze samopoczucie,a jesgo w dupie i tyle,mam dosc lez przez niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonowinogronowa
Żona kierowcy - zartujesz :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona kierowcy
niestety nie zartuje:(mam wrazenie ze cala jestem do dupy,a on tego nie rzumie.rozmawialam z nim o tym ale jak grochem o sciane.powidzial ze on to nie jest jakims natolatkiem i juz nie chcwe mu sie ja mam 24 a on 31lat,nawet powiedzialm mu ze jak tak bedzie dalej to ze go zdradze i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×