Mężczyzna z klasa nie ocenia dziewczyn po tym ile ważą ale po tym

co sobą reprezentują, co mają w głowie, czy można z nimi porozmawiać na każdy temat itd. Dlatego jeśli ktoś skreśla dziewczynę tylko z powodu jej rzekomej za dużej wagi ( skąd kanony ???? ) to jest pusty, powierzchowny i nie zasługuje nawet na to by być z kimkolwiek w związku :-p

Oczywiście, zgadzam się z tobą, że mężczyzni z klasą nie oceniają kobiet po tym ile ważą ale po tym co kobiety mają w głowach i co sobą reprezentują. Oczywiście jak mają do wyboru fajną kobitkę, ale z nadwagą która ma poukładane w głowie i jest nawet ładna a kobitkę, która nie ma nadwagi i też ma poukładane w głowie i jest ładna, to logiczne jest, że weżmie się za kobitkę bez nadwagi. Tu piękno i sylwetka się liczy. Facet z klasą woli głupszą a ładniejszą dupcię niż mądrą a brzydką. Bo po co być z grubym pasztetem? Ani to ładne a jeszcze się będzie wielce mądrzyć. Tak więc reasumując, to takie tematy to tylko próba usprawiedliwienia się przed lenistwem. Bo zamiast po prostu zacząć dbać o siebie i schudnąć, to zakładasz, że wszyscy faceci są "bee" bo wolą chude laski itp. Tak - lubimy atrakcyjne kobiety bo takie się nam podobają. A gruba nigdy nie będzie atrakcyjna. Więc przejdż na dietę i ćwicz a sama zobaczysz jak się będą za tobą faceci oglądali.

nawet jak lubi szczupłe? głupoty wypisujesz :P chciałabyś otyłego inteligenta?

Bo za tym szczuplejsze są tańsze w utrzymaniu. Mniej się na jedzenie wydaje.

To moze ja sie wypowiem :) spotykalam sie z pewnym kolesiem kilka mies. i moze uwierzycie albo i nie - on od zawsze lubil kraglosci, nawet jego koledzy mi to powiedzieli (ze on zawsze mial grubsze dziewczyny) no i ja do nich wygladam jak szkielet, zerwalismy ze soba dobry rok temu i wiecie kogo sobie po ponad pol roku znalazl? laske ktora jest pulchnych ksztaltow - wiec ja to bylam w jego dziedzinie jakims ewenementem :) dlatego naprawde to tylko zalezy od upodoban!!!!!!!!!

a skąd ta teza? zdrowsze jedzenie często wychodzi drożej niż Mc Donaldy czy pizza ,schabowe itd ;)

Tak, ale takich facetów - fetyszystów jest bardzo mało. Pulchna, ale kształtna jest ok ale pulchna i ze zwojami tłuszczu + cellulitis to ochyda. Liczą się kształty i proporcje a jak wiadomo grube zazwyczaj są pozbawione i jednego i drugiego.

zdrowsze jedzenie często wychodzi drożej niż Mc Donaldy czy pizza ,schabowe it - chodzi o ilość spożywanych pokarmów. Zdrowsze jedzenie wcale po za tym nie jest droższe.

Zdrowsze jedzenie wcale po za tym nie jest droższe. to zalezy co jesz i gdzie kupujesz,ale zostawmy ten temat. Pare kg nadwagi nikogo nie razi/nie zrazi,natomiast widoczna nadwaga odpycha każdego. i tyle na ten temat.

Oczywiście że zostawmy temat jedzenia bo jestem kucharzem, więc nie chce mi się produkować w tym temacie.

Nie będe nawet komentował tezy autora . . .

kucharzem w restauracji? jesteś otyły?

Nie jestem otyły. Skąd zaraz myślenie, że wszyscy kucharze są otyli? To bzdura.

generalizuje jak ty kucharz ===gruby,no i jak kucharz może być inteligentny? ;)

W czasach Rubensa chude laski były traktowane jak ścierwa i brzydoty, teraz są inne czasy o wiele gorsze (pogoń za wyglądem i kasą) więc skończcie te bZdety :)

Głównie chodzi o to, że na przełomach wieków każdej epoki - kanon urody się zmieniał, pomyślcie co będzie obowiązywać za kilkadzięsiąt - anoreksja? czy otyłość? z skrajności w skrajność

hehe co to znaczy klasą? a są tacy w Polsce? a czort ale na pewno ze szczuplejszą pójdzie do łóżka a ożenić może z grubszą

jaka żenada;-O gruba chuda ........mały duży .nawet nie chcę się tego komentować ..

dodam tylko, są dziewczyny szczupłe które bardzo dużo jedzą :)

Mój facet od zawsze wolał krąglejsze ;) Każda jego eks miała krągłę kształty, raz się spotkał 3 razy ze szczupłą, ale mu średnio odpowiadała, jak go chciała do domu zaprosić to odmówił ;) Ja jestem krągła, ale - proporcjonalna :) Poza tym - inna jest sytuacja jak facet lubi krąglejsze i takiej sobie szuka i z taką żyje, a inna - jak facet lubi szczupłe, weźmie sobie szczupłą, a ona jak złapie faceta już to przestaje dbać o figurę, zapuści i przytyje 15-20kg. Wtedy jak najbardziej rozumiem faceta że nie chce grubej, bo nie taką ją sobie wziął, i ma inny typ (oczywiście - nie mówię o przytyciu w ciąży czy w wyniku choroby, ale o zwykłym zapuszczeniu się z lenia). Taki który żyje z puszystą od początku wie, że ona drobna nie będzie nigdy :) Ale też rozróżniajmy chudość od wychudzenia, i krągłość od otyłości - bo przesada w żadną stronę nie jest dobra. Mam koleżankę, która ma budowę ciała taką krępą, zbitą - dziewczyna jest ciągle na drakońskiej diecie, nie je prawie nic, szprychuje się prochami - i przy wzroście 170 udało się jej zejść najniżej do 62 kg - wtedy wylądowała w psychiatryku z zagłodzenia, z przedawkowania prochów, zaczęło jej odbijać totalnie, zaczęła swoje dzieci (które odziedziczyły budowę po niej) odchudzać i dawać im te leki, chodziła po mieście z nimi nieprzytomna (spotkałam ją z dziećmi w deszcz i wiatr, dziewczynki chore, a ona je wlokła na piechotę na spacer 7km do siebie! - zatrzymałam sie czy ich nie podwieźć, a ona mnie nie poznała, nie poznała mojej mamy - u której pracowała, kompletnie nie kontaktowała). Pierwszy raz wylądowała w psychiatryku jak zeszła zagłodzona do 62 kg, zaczęła mieć obsesje na pukncie chłopów, podobania się im, umawiania na seks przez neta, na kamerki, dzieci wywalała w śnieg z domu żeby przed kamerką siedzieć... 2 lata ją leczyli. Teraz wylądowała znowu, waga ta sama (bo znowu się odchudzała), ale - przedawkowała proszki (kupiła w aptece wszystko co było na odchudzanie i garściami na raz łykała). Jej mąż jest w niej zakochany do nieprzytomności, krągła mu się podoba, uwielbia ją po prostu i to wszystko znosi, bo jak ona się ma lepiej poczuć... Nie chce jej chudej, ona sama siebie chce chudą - a budowa anatomiczna jej na to nie pozwala. Tak więc - mężczyźni są różni. On chce krągłą... Ja - jeśli chodzi o facetów - wolę miśków :) Tak jakoś - może to wynika z obawy że takiego chudzinkę drobnego to złamię mocniej przytulając :P Nie mówię że otyłych, ale takich którym kości nie wystają wszędzie :) Po prostu każdy człowiek ma inny gust :)

Co nie zmienia faktu, że okrąglejsza to nie to samo co "z nadwagą" albo gruba. Autorka nie jest okrąglejsza, ale ma zapewne sporą nadwagę.

fdsfdsfs dsf sdfdsfds fsdf

Córka dziedziczy inteligencję po swojej matce. Spójrzcie na koleżanki swoje i ich mamusie. To samo w głowie mają!

Córki dziedziczą po matkach nie inteligencję, ale wszelkie formy zachowań które wynoszą z domów.