Kto wierzy w prawdziwą miłość?

Bo ja już przestaje wierzyć:-( zawsze natrafie na tego niewłaściwego a później tak trudno jest kogoś zostawić

Ja :)

Ja tak minimalnie.

Magdo Sy. W. - wiara czyni cuda, trzeba wierzyć że się uda. ;) to ten kolega, kolegi?

Ja wierze :):) i doswiadczam takiej od lat

dlatego jestem samotny.

i ja :)

A ja już nie... Wierzyłam przez całe życie, czułam że spotkałam tego jedynego. Jestem teraz 4 lata po ślubie i cała wcześniejsza wielka miłość przerodziła się w przyzwyczajenie..

Ja nie wierzę:) Ja jej codziennie doświadczam :)

Ja chyba też ;)

Karina to nie daj sie rutynie, walcz z nia a wszystko to co bylo wroci :)

Wierzę, że istnieje chociaż nigdy jej nie doświadczyłam.

Tak.to ten kolega kolegi:-) nie widziałam sie z nim jeszcze. Dzisiaj albo jutro będę sie widzieć. A ja już nie mogę czekać już mnie męczy ta niepewność , jak będzie sie zachowywał po tym jak dowiedział sie że nie jestem z tamtym.itd. Nie mogę skupić sie na pracy dzisiaj przez to że myślę o nim.

Kropla ja tez ciągle trafiam na tych niewłaściwych...Zaliczam jedną porażkę po drugiej. Może nie wyciągnęłam wniosków z poprzednich niemiłych doświadczeń i tak się to za mną ciągnie...

Ja wierzę:-)

Ja :)

Zawsze tak jest że chcą ze mną być tacy mężczyźni z którymi ja nie chce być. A każdy jeden z którym ja chce być to on nie chce:-(tzn. Jeszcze nie jestem pewna czy tak będzie tym razem. Bo tym razem to była moja wina że nie zauważyłam wcześniej,że on starał sie o mnie. A może jednak nie będzie za późno?

Słodko gorzki a co tam u ciebie w miłośći? ;-)

w prawdziwa tzn jaka ? bajeczki sa dla dzieci wszystko inne to komercja i mody wszelkiego rodzaju na prawdziwa miłośc tez jest moda a moda zmienia sie

"Bo w tym cały jest ambaras Żeby dwoje chciało na raz" :)

kropla - bez zmian. żadna nie chce czekać ze szklanką wody, aż skończę. ;)

ja wierze i nigdy nie przestanę,

myśle że każdy człowiek ma gdzieś swoją drugą połówke którą znajdzie bądż nie:(byłam żoną przez 10 lat z czego może kilka lat kochałam pózniej było przyzwyczajenie a pózniej miałam go już dośc bo czułam że to nie to... może jestem za bardzo marzycielką ale wierze że kiedyś stanie ktoś na mojej drodze i będę wiedziała że to on:)

ja ale w milosc przyjaźn, milsoc ponad wszystko i wszystkich, milosc po grób, ale nie taka zwykla milosc..

Ja wierzę, chociaż kiedyś nie wierzyłam, bo spotykałam samych dupków :)

wierze w milosc ale nie w jej wiecznosc

tak, jak "prawdziwie" starać się będą dwie osoby. Miłość nie wystarcza, związek trzeba pielęgnować.

To pytanie powinno być skierowane wyłącznie do mężczyzn. Tylko my faceci wiemy co to znaczy. Dla kobiety miłość to zawsze tylko seks i zabawa, nic więcej się nie liczy. Ech wy próżne, marne istotki.

Czasami sama miłość nie wystarczy.. :(