Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olamanolaaa

jak przetrwać?

Polecane posty

Gość olamanolaaa

Mam chłopaka od 9 miesiecy. Mam 20 lat , głupia nie jestem, swoje już wiem. Co mam zrobić żeby nasz zwiazek przetrwał? kochamy się, ale zaczyna brakowac przestrzeni, mi brakuje zaufania, jemu dawnych zajęć, a to jednak dopiero nie cały rok. Chciałabym żeby dalej było cudowanie, ale żeby nie czuł, że się dusi. ile czasu powinnismy razem spędzac zeby nie przesadzić? jakieś magiczne sztuczki? ludzie przecież są ze sobą latami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś mi się zdaje
całe szczęście, że nie jesteś te 9 miesięcy w ciązy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olamanolaaa
naprawdę nie znacie takich magicznych sztuczek? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olamanolaa
Po prostu mój idealny ukochany chłopak - ktory zapewnia że kocha mnie dalej chce mieć wiecej czasu dla siebie, kiedy ja chciałabym w ramach wakacji mieć jakis czas wiecej czasu z nim. on ma mnie dość, a ja za nim tesknie. proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olamanolaaa
średnio dziennie wysyłamy sobie 150 smsow i informujemy co robimy w każdej chwili, czy wy tez tak macie? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak często się widujecie? Bo ja nie rozumiem co to znaczy że ma się kogoś dość. A vo będzie jak będziecie mieszkać razem. Znudzi się mu i wróci do mamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olamanolaa
nie nie 150 sms ;), wymieniamy dziennie moze 10 smsow, bo mamy pakiety. widujemy się codziennie godzinę, czasem tylko żeby się przytulić, ale są takie dni, że widzimy się 4 godziny bo robimy coś wspólnie, idziemy gdzieś etc. Boję się, że zatraciłam się jako jednostka. Wszystko myślę "my". Mój chłopak jednak dalej stara się wybić jako "ja".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leijriu
nie!! to glupota tyle sms wysylac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olamanolaa
ja mi mój misiunio nie powie 10 razy dziennie ze mnie koffcia, to strzelam focha, niech wie, co to prawdziwa miłość :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To przykre, że kafeteria to głównie jakaś banda zakompleksionych podszywaczy i szyderców. Dla mnie sprawa jest ważna, rzadko kiedy tu zakładam jakiś temat. Może nie wiecie, ale najgorsze uczucie to bezradność. I NIE LUBIĘ gdy ktoś kpi z moich uczuć. Nigdy w życiu nie powiedziałam na mojego chłopaka "miś", i nie używam słowa "koffam". Ja mam 20 lat. Chcę z nim zamieszkać za rok lub dwa. To nie jest dla mnie już taka prosta sprawa, jak 5 lat temu gdy się pokłóciłam z jakimś "chłopakiem" na gadu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×