Poszukiwana wysoka partnerka na wesele (z Warszawy lub okolic)

Uwielbiasz zabawę? Nie możesz się już doczekać kolejnego wesela? Nie masz z kim iść? NIE CZEKAJ! ZGŁOŚ SIĘ JUŻ DZIŚ! A może masz koleżankę, która chętnie wybawiłaby się na weselu? DAJ JEJ NAMIARY! Kiedy: 3 i 4 lipca 2010 roku Gdzie: około 100 km na wschód od Warszawy Oferuję: - udział w tradycyjnym polskim weselu - gratis - przednia zabawa - gratis - wyżywienie, napoje i oczywiście alkohol do woli - gratis:) - nocleg - gratis - dojazd z dowolnego miejsca w Warszawie na wesele i z powrotem komfortowym samochodem osobowym - gratis - wysoki i przystojny partner - gratis:D Oczekiwania: - wzrost: 170 cm wzwyż Zgłoszenia z aktualnym zdjęciem (jeszcze lepiej kilkoma) proszę wysyłać na e-mail 03.07.2010r@gmail.com Przed weselem spotkamy się oczywiście wcześniej w Warszawie, żeby się trochę poznać, porozmawiać:) Serdecznie zapraszam:)

biore 600 zl :D

+ zakup stroju na taka okazje

Widzisz, a ja nic za tą przysługę nie biorę:P

skoro zadna niechce z toba isc he he he I liczysz pewnei ze ladna dziewczyna za darmoche pokaze sie takim lamusem jak ty na weselichy buehehehehe bedziesz blyskal przxed rodzinka i znajomymi jaka to ty nie masz ladna dziewczyne buehehehehe. Ciagnij sie lamusie. Jak mi zaplacisz to sie zstanowie

Niby taki przystojny i zamożny, a własnej laski nie ma:D Może zboczeniec?:D

jak na razie to ty nie masz z kim isc i to ty sie prosisz zeby ktoras posza z toba:D Myslisz ze za jedzenie i alkohol ktos pojdzie z toba na wesele???? Moze kolezanka albo dobra znajoma:D Ja biore 600 zl. bo za darmoche nie pokazuje sie z byle kim.

Tak jest oblubienico, zgadłaś, to mój dodatkowy atut ale trzymałem go jako asa w rękawie na później a ty wszystko zepsułaś:( :P

ktorego zadna nechce, a lamus jeden jeszcze wymagania stawia hie hie hie dobry. Kolezanka ma tu racje, za chodzenie z lamusami po weselach pobiera sie oplate. Myslsz ze z lamusem ktos bedzie pokazywal sie za darmo?????

--->za taka przysluge kolego to ja Ja nie szukam osoby, które trudni się chodzeniem na wesela zawodowo. A za pójście na randkę do kawiarni z chłopakiem ile sobie liczysz? 400 zł?:P Dobre:)

a jaki masz samochod:P

ej kurde ja mam 182cm buehehe to nie bedziesz za maly jak zaloze obcacha?:D

a dlaczego ma być wysoka?

--->piekna_najpiekniejsza Samochód jest tu tylko dodatkiem, ale jak chcesz wiedzieć to: - wyprodukowany w 2010 roku - skórzana tapicerka - klimatyzacja Widzę, że jednak będę musiał pójść z którąś z koleżanek, bo wy nie wiecie co tracicie...:)

ile zarabiasz? I dlaczego nie masz dziewczyny? Gej?

A jeśli zboczeniec, to ja za darmochę pójdę:D Tylko że niska jestem:(

hmmm dbam o to zeby nie bylo ci przykro ze masz gorszy odemnie:P

pokaz fotke swoja:D

wlasnie fotka i powiedz ile amsz wzrostu:D

chhętnie bym poszla ale niestety nie jestem z warszawy ani okolic :P

Ma być wysoka, bo jak będzie wyglądał chłopak mający 195 cm wzrostu z partnerką mającą mniej niż 170 cm? Nic nie płacę:) Znaczy płacę: dojazd, prezent dla państwa młodych, nocleg --->Oblubienica A widzisz:D Wiedziałem! Oglądałaś może skecz "Lachony" Kabaretu Moralnego Niepokoju?

ZNAM PARĘ KTÓRA TAK SIE POZNAŁA I SĄ MAŁŻEŃSTWEM OD PARU LAT

-->Oblubienica A ile masz wzrostu? Przyślij zdjęcie:) A ja zdjęcia wysyłać nie będę, z prostej przyczyny, tego nie było w umowie* *umowa - patrz pierwszy post w tym topiku:P

Kochany, Moralny Niepokój to moi ulubieńcy

195:D uhuhuuuuu moglabym nosic nawet 10cm obcasy:D

Nie, ja raczej nie pójdę, bo z daleka jestem. Poza tym, jestem matką dzieciom. Ale fajna ze mnie laska i lubię zboczusiów.

poszłabym bardzo chetnie ale nie jestem z wawki a te co niby 600 zl biora no coz jak nie da sie glowa trzeba zarabiac doopa ale nie moj problem autorze,nie potrzebnie sie tak chwalisz luksusami,na pewno znajdzie sie dziewczyna,która lubi sie bawic i w nietypowy sposob poznawac znajomych ;)

--->Oblubienica zboczusiów??? zboczusiów?? o co to to nie, co najwyżej prawdziwy dewiant:D

masz 195 cm....mmmmmm super mozna bezkarnie zalozyc wysokie szpilki dla mnkie bomba

--->czy stan cywilny ma znaczenie? Hmm no trochę tak..., nie chciałbym potem problemów typu zazdrosny chłopak, mąż - rozumiesz:) Ja tam się luksusami nie chwalę, czy ja powiedziałem, że ten samochód jest moją własnością?:P