Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość annaqq

co byście zrobili w takiej sytuacji

Polecane posty

Gość annaqq

Od kilku miesięcy jestem po ślubie. W sumie wszystko jest oki, świetnie się dogaduję z mężem, jest naprawdę dobrym partnerem, takim o jakim zawsze marzyłam. Niestety po ślubie coś się zmieniło. Gdy jesteśmy w domu sam na sam jest miły, kochany taki , że szok , a gdy idziemy do znajomych czy nawet do jego rodziny zrównuje mnie z ziemią ! Mówi jaka to jestem zła, wyśmiewa przy nich..! Ostatnio byliśmy na imieninach u znajomej. Podała obiad a mąż " Hania jak Ty świetnie gotujesz, moja zona nie nadaje sie do tego" , albo " Ty to chyba stałas w kolejce po wzrost a nie rozum" i smiech .. Mowi mi wiele przykrych rzeczy niezgodnych z prawdą ! Ost. kolezanka zwrocila mi uwagę. ze dam się tak traktować :| , ale na prawde w domu jest inny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahahahahaha tyle w temacie
śmiesza mnie takie panny jak Ty. Mąż Cię traktuje jak szmatę (nieważne, że jest cudowny jak jesteście sami!), a Ty mówisz, że w Waszym małzeństwie wszyskto ok. Mój ukochany zawsze wychwala mnie pod niebiosa i okazuje mi szacunek nie tylko jak jesteśmy sami, ale jak w towarzystwie również.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahahahahaha tyle w temacie
Poza tym widocznie korzysta z tego, że jesteś taką niedojdą i sobie pozwalasz na to, by wycierał Tobą podłogę. Twoja sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annaqq
Tylko zauważ, ze dopiero po slubie zaczal sie tak zachowywac !! ale oczywiscie mam szklana kule i przewiduje przyszlość :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annaqq
poza tym znam go nie od dziś.. Przed ślubem byliśmy ze sobą 6 lat !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahahahahaha tyle w temacie
Jakoś nie wierzę, że po ślubie zmieniłby się bez innego powodu o 180 stopni. Poza tym naucz się czytać ze zrozumieniem... Ja napisałam, że Ty mówisz, że w waszym małzenstwie wszystko ok. Kiedy mąż lekceważy i kpi z żony przy ludziach to małżenstwo jest w porządku? Kiedy robi z niej szmatę to jest ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahahahahaha tyle w temacie
Masz do siebie chociaż trochę szacunku? Czemu sobie pozwalasz na takie zachowanie? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tortura orencz
jak widac nienajlepiej go znasz:o powiedz mu, ze albo przestanie cie tak traktowac, albo moze sobie szukac innego pachoła na wyjscia, bo nie dasz sobie ublizac przy ludziach tylko poto, zeby Pan Frendzel podbudowal swoje meskie ego przy znajomych. A na marginesie gratuluje meza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahahahahaha tyle w temacie
No właśnie, wiedziałam, że zapomniałam napisać najważniejszego! gratuluję męża, faktycznie jest wspaniałym partnerem i daje Ci wsparcie w każdej sytuacji, obdarzając Cię wielkim szacunkiem i doceniając Twój wkład w Wasz związek :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annaqq
Po 1 nie daję się poniżąć !! Skąd wiesz jak reaguję na to !! Zawsze zwracam mu uwagę , ciekawe jak Ty byś wtedy się zachowywała. Poza tym teraz unikam wyjść z nim ! Pytałam sie dlaczego tak jest i zrobiłam mu awanturę, że nie bedę z nim chodzic do poki nie zacznie sie normalnie zachowywać !! Przeprosił i powiedział, że on to traktował wszystko jako zart i nie przewidzial, ze mogę sie obrazic, ale pozniej było podobnie !! w domu naprawde jest OKI wiec nie mowcie, ze meza mam zlego. wiem jaki jest w domu !! pomaga mi przy wszystkim jest miły !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tortura orencz
no to w czym problem, bo niebardzo w takim ukladzie rozumiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość traktują nas tak jak sobie na
to pozwalamy dla mnie autorko wyszłaś za mąż za jakiegoś zakompleksieńca za jakąś małpę w Twoim małżeństwie nie jest ok i się nie okłamuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahahahahaha tyle w temacie
Jakbyś nie dawała mu się pozniać, to by tego nie robił :classic_cool: Skoro się Ciebie nie boi, to znaczy, że mu ustępujesz. "Poza tym teraz unikam wyjść z nim" No tak, od razu widać, że nie dajesz sobie z nim rady. Najlepiej siedźcie w domu cały czas skoro wtedy jest taki cudowny :D Dla mnie mąż, który robi z żony szmatę przy ludziach to ścierwo a nie mąż. Ale skoro Tobie taki układ pasuje, to sobie żyjcie tak dalej. Ja się cieszę, że mój okazuje mi szacunek zawsze, w każdej sytuacji. I nigdy nie zażartował w sposób, który mógłby mnie urazić lub poniżyc. Widać, że przez te parę lat świetnie się poznaliście :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klejnotkaiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Popieram to jakiś głupek:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halina46
Chyba znam skądś to. Może ktoś kto tego nie doświadczył się wyśmiewać z autorki tego to tematu, ale ja niestety przyznaję, że miałam podobnie. Tyle, że nie był moim mężem jeszcze wtedy, a chłopakiem. Pamiętam to doskonale mimo iż minęło już wiele lat. Co zrobiłam? Powiedziałam mu ,że odejdę bo nie dam się poniżać. Zmienił się, ale wkrótce po tym i tak się rozstaliśmy ( z innego powodu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale rozmawiałaś z nim ? pytałas czy zdaje sobie sprawę jak jego zachowanie wyglada nawet nie w Twoich oczach - ale oczach Waszych znajomych ? Ludzie sie moze i posmieje z jego " żartów " ale kazdy w głębi ducha uwaza go za chama .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcel_voodo
FACET CHCE SIE DOWARTOŚCIOWAĆ. MOJ KUZYN SWOJEJ LASCE ROBIL TAK SAMO, A ONA BIEDNA COS TAM NIBY PROTESTOWALA, ALE GOWNO TO DALO. W KONCU SIE WKUR**LA I ODESZLA I DOBRZE ZROBILA . TERAZ MA KOLEJNA LASKE I TO SAMO JEST. PEWNIE DLUGO NIE POCIAGNA, ON KAZDEJ TAK JEDZIE !!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annaqq
Rozmawiałam. Powiedział, że nie zdawał sobie sprawy z tego , ze może mnie to urazić, ze to było dla zartu. Ja od razu dalam mu do zrozumienia, ze te zarty mnie nie smiesza ! Wydaje mi sie, ze teraz bedac jego zona poczul sie pewniej i moze to wplynelo na jego zachowanie. Kolezanka zwrocila mi uwage, ale to bylo po 1 razie gdy sie tak zachowal. Wtedy bylam w szoku i powiem szczerze dalam doopy i nie odezawlam sie za bardzo. stwierdzilam, ze raz moze sie zdarzc, poza tym byl wypity ! ( mimo, ze wczesniej nie rfaz widzialam go po alk. i taki nie byl ) ale innym razem nie pil nic i tez rtak samo bylo, wtedy juz przy wszystkich powiedzialam mu ze ma sie opanowac itd. Przy znajomych sie nie krepowalam poza tym mimo glupich uwag niektorych tutaj nie dam soba pomiatac, ale przeciez rozwodu nie wezme z takiego powodu !! chce to rozwiazac jakos .. rozumiecie chyba nie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no , dobra powiedziałaś mu co Ci leży na wątrobie - i co ? czym on to tłumaczy ? dla mnie nawet tłumaczenie - byłem chamski bo wypiłem - jest bez sensu . Wiesz ,zę jak sie napijesz to puszczają Ci hamulce -to nie pij . proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annaqq
Ale to właśnie nie od alkoholu zależy ! Wcześniej pił i taki nie był , teraz tez nie musi wypić by byc chamski !! Gadałam z nim przed chwilą o tym i znów powiedział, ze to sie nie powtórzy i ze dramatyzuję.. że każdy ma z tego ubaw, a ja sztywna jestem :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to moze zamień sie z nim rolą - wiem ,zę to infantylne i dziecinne - ale może pozwól ,zeby zakosztowł tej " zabawy " ? skoro to jest takie zabawne - moze teraz TY pozwól sobie na koilka niewybrednych uwag np . o zarobkach . o wzroscie . o meskich umiejętnościach - śniejać sieprzy tym glosno i radośnie - zobaczysz czy wtedy nie zacznie " dramatyzować "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annaqq
Wiesz co też o tym myślałam i wydaję mi się ,że trzeba spróbować. Jak on mi dogryzie coś ja nie pozostanę mu dłużna.. naprawdę to chyba najlepsze wyjście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annaqq
wiem. ogolnie nie popieram takich rzeczy, ale skoro ma pomoc to trzeba sie wszystkiego podjąć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×