Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

atramka

do jakiego wieku??

Polecane posty

Mam pytanie, do jakiego wieku kobieta (statystycznie rzecz ujmując oczywiście) może bezpiecznie z medycznego punktu widzenia urodzić dziecko? W jakim wieku istnieje już zagrożenie dla zdrowia matki i dziecka? Wiem, że 25 latka może mieć problemy a 50 latka może urodzić zdrowe dziecko, ale pytam tak ogólnie... Orientuje się może ktoś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
25 lata może mieć problemy? ale jakie? ja miałam 25 jak urodziłam córeczkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie wiem jakie, różne, przecież młode osoby też mają problemy z ciążą lub rodzą chore dzieci :( ja też rodziłam w wieku 20 i 21 lat i wszystko odbyło się bez komplikacji i mam piękne, zdrowe dzieci, pytam z ciekawości bo chcielibyśmy się z mężem zdecydować na jeszcze jedno ale za kilka (lub nawet kilkanaście) lat i stąd moje pytanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgjj
Podobno po 35 roku zycia wzrasta ryzyko chorób genetycznych np. Downa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja mama urodziła mnie w wieku 32 lat i jest wszystko ok :P uważacie że teraz ryzyko jest większe niż kiedyś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agta1234
z wlasnych obserwacji napisze tyle, ze dziewczyny ktore urodzily miedzy 18 a 23 r.z. mialy duzo problemow z donoszeniem, a pozniej wadami rozwojowymi dzieci. spokojie mozna rodzic do 35, po 35 oczywiscie tez ale trzeba przejsc wiecej badan. kiedys w tv wypowiadal sie znany ginekolog i powiedzial ze u mlodych matek rodzi sie wiecej dzieci z wadami. moze dlatego ze mimo iz po 35rz ryzyko np. choroby downa wieksze, ale kobiety o tym wiedza i robia badania prenatalne. a mlode nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przelotem
a co do tego mają badania prenatalne? one tylko uprzedzą matkę, że jej dziecko nie urodzi się w pełni zdrowe, że bedzie miała problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może problem tkwi w tym że młode mamy nie dbały o siebie, może dochodziły papierosy, alkohol, imprezy... Może to miało wpływ na "statystyki"? Oczywiście nie uogólniam tutaj gdyż jak wcześniej napisałam sama jestem młodziutką mamą a ciąża i dziecko zawsze były i są dla mnie najważniejsze i od samego początku dbałam o siebie i o moje maleństwo najlepiej jak potrafiłam. Czyli do 35 lat raczej spokojnie, tak wywnioskowałam, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm ja mam 27 lat i chciałabym jeszcze poczekać z ciążą ale też czasem się denerwuje, że już mi zegar biologiczny tyka...chociaż teraz wiele kobiet w wieku 30 lat rodzi dzieci i jest wszystko ok :-) to takie głupie stereotypy, że kobiety po 30 mogą mieć problemyz donoszeniem ciąży albo z zajściem w ciąże...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przelotem
nikt Ci nie odpowie na to pytanie jak sama widzisz niektóre młode kobiety też rodzą chore dzieci, też mają problemy z zajściem chyba najlepiej skonsultować to z dobtym lekarzem, robić badania są "starsze" mamy, które urzodziły dzieci i po 40-ce a są młode 20-kilku- letnie, które maja dzieci z chorobami downa czy innymi genetycznymi to zawsze jest ryzyko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może nie tyle stereotypy co kwestia większego dbania o siebie i maleństwo, czyli tak jak myślałam, na trzecie zdecyduję się za jakieś 8-10 lat, będę miała wtedy 32 lata i będzie dobrze :) Nio chyba, że los zdecyduje inaczej... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przelotem
przepraszam za literówki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przelotem
też myślę, że 32 lata to wiek w sam raz na trzecie dziecko :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwsze dziecko zaplanowałam urodzić w wieku 25 lat i tak też się stało. Dzień przed moimi urodzinami :-) przeleżałam trochę w szpitalu i byłam na insulinie. Bardzo dbałam o siebie itp. ale nie uchroniło mnie to przed komplikacjami. Drugie dziecko planuje między 32-35 rokiem życia i też trochę się obawiam czy nie będę za stara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przelotem
za stara nie będziesz raczej zapytaj się czy bedziesz na tyle zdrowa, żeby podołać nastepnej ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
48 lat to wg już troszkę późno... Ale jeśli ktoś tak chce, jego sprawa. Aj z trzecim chciałabym "wyrobić się" przed 35-tką. Tak powiedzmy 32-35 :) i mam nadzieję, że uda nam się tak "wycelować" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam pierwsze chcę w okolicach 30, wystarczy spokojnie, zegar mi nie tyka i nie chcę się pakować w pieluchy wcześniej tracąc najlepsze lata życia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No każdy ma inaczej z priorytetami ;) A z drugiej strony sobie myślę że znajome już będą miały bebe odchowane, a ja dopiero będę męczarnie zaczynać :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak się chce mieć dzieci, a chyba pragnieniem większości kobiet jest je mieć, to kiedyś trzeba przejść przez ten najcięższy moment, ja mam już z górki - tak myślę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
medycznie rzecz biorąc - jak jesteś w ciąży (pierwszy raz) i masz powyżej 30 lat, to jesteś tzw. starą pierwiastką - czyli osoba z ciązą pod specjalnym nadzorem, od razu z mety nie wiem, jak jest, jeśli to jest ciąża kolejna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona nigdy nie ma odchowanych im większe dziecko tym więcej problemów :-) ja podziwiam kobiety z 3-4 dzieci. Ja bym zwariowała. Dlatego jestem za planowaniem ciąży wtedy kiedy jest się gotowym po to żeby później nie mówić, jak to zmarnowałysmy sobie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żyję wg zasad - nie uważam, żeby dziecko kiedykolwiek mogło być powodem zmarnowanego życia! Może rzeczywiście nieco je ograniczają, "wymuszają" odpowiedzialność, ale marnują życie to chyba złe określenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też tak nie uważam bo dokonuje świadomych wyborów ale nie wiem co by było gdybym w wieku dwudziestu paru lat miała kilkoro dzieci i nie mogłabym się realizować. Posiadanie dzieci nie czyni prawdziwą kobietą więc dlatego rozumie i popieram jeśli dziewczyny odsuwają macierzyństwo w przyszłość lub całkiem z niego rezygnują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też rozumiem bo wychowanie dzieci to naprawdę ciężkie i odpowiedzialne zajęcie! Ale ja mam już dwójeczkę i bardzo się z tego cieszę :) Moje Skarby pójdą do szkoły albo przedszkola, ja do pracy, troszkę odetchnę a potem pomyślimy co dalej, na razie dobrze jest jak jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aż do menopauzy
Ostatnia komórka jaka wyskoczy z Twojego jajnika jest ostatnim momentem na (niewspomagane sztucznie) zapłodnienie i jest ono równie "bezpieczne" dla matki i dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×