mój chłopak idzie na ślub beze mnie

w skrócie: zaproszono nas na ślub, facet mówi mi o tym tydzień przed :o ja nie mogę iść, gdybym wiedziała wcześniej, to bym mogła teraz on uważa, że w takim razie pójdzie sam i wszystko będzie okej czy uważacie, że to w porządku? jak to wygląda, jest w dłuższym związku ze mną, a idzie na wesele beze mnie? nie chcę mu zabraniać, ale dla mnie to dziwne...

Wczoraj już podejmowałaś ten temat pod innym nickiem ;)

doobre..no cóż, to nie byłam ja

to zrezygnuj ze swoich spraw i idź z nim

powiem Ci szczerze że ja bym się wściekła,albo idzie z Tobą albo wogóle,wkońcu jeście razem tak?

napisałam już, że nie mogę.takiej opcji po prostu nie ma.

ja bym napewno nie wyraziła zgody

ile jesteście razem? po ile macie lat? znasz już jego rodzinę? Btw. my też chłopakiem (obecnym mężem) chodzili sami jak coś 2 osobie wypadło no i trudno, nie wiem co w tym dziwnego, no chyba ze naprawde jestescie razem 5 lat i jestescie zaręczeni

albo idzie z Tobą albo wogóle,wkońcu jeście razem tak?" jak ma z nim iść skoro autorka własnie z nim nie chce iść :) ?

to w takim razie on też nie powinien iść, powiedz że będzie Ci przykro

Jeśli Ty nie możesz a to jest ślub kogoś ważnego dla Twojego chłopaka, to uważam, że powinien na niego iść. Sam.

napisałam już, że nie mogę.takiej opcji po prostu nie ma." nam chyba ten powód dla którego nie mozesz z nim isc możesz napisać ?

chyba nie jestes mu potrzebna.

nie no żałosne.. serkowa, czytasz sie? bo co pannie wypadły jakieś inne plany i on ma zostać, bo ona nie moze isc?:O bedzie Ci przykro?? a gdzie zaufanie ? no sorry dla mnie to dziecinne stawiać faceta pod ścianą:O

zaprosili nas ale idzie sam/? chyba nie jestes mu potrzebna." naucz sie czytać :)

"albo idzie z Tobą albo wogóle,wkońcu jeście razem tak?" Za taki związek to ja dziękuję, już lepiej siedzieć w więzięniu :O

regres-nie nie chce,tylko NIE MOŻE. mamy po 24 lata, jesteśmy 2 lata razem znam tylko jego rodzeństwo, rodziców jeszcze nie poznałam-na ślubie bym poznała, bo będą.. nie chce mu zabraniać niczego, tylko się zastanawiam czy to fair i chciałam o tym pogadać z postronnymi osobami :)

Boże dziewczyno ale ty masz problem, oczywiscie ze on powinien iść, niby dlaczego on ma nie iść, skoro chce może i to ważny dla niego ślub. dziecinna jesteś.

jeśli to nie fair - to tylko z Twojej strony nie fair.

to w takim razie on też nie powinien iść, powiedz że będzie Ci przykro" no to jest koronny argument :P tak samo jak kobiecy płacz :P

no i uważasz że gdybyś poszła z nim na ślub i tam poznała jego rodziców, to byłoby eleganckie?:O matko boska i masz jeszcze pretensje, że idzie sam, bo Tobie cos wypadło?

czemu powiedział Ci dopiero teraz o tym ślubie?

regres-nie nie chce,tylko NIE MOŻE." wiec dlaczego nie możesz ?

o jezu dziewczyno...-nie wiem czy eleganckie, jego rodzice mieszkają za granicą i dotychczas po prostu nie było okazji, możliwości itp żebym ich poznała.. joi bt--bo zapomniał :o

a niech idzie sam, dla mnie to nie problem tym bardziej ze tez w czerwcu ide sama :)

doneczka-może i tak..w sumie chyba bardziej wściekła jestem, że powiedział mi tak późno bo teraz już nic nie zdziałam :(

No raczej, że facet powinien iść sam, a ty skoro nie możesz to nie. Ale wiem, w czym problem: CZEMU POWIEDZIAŁ TAK PÓŹNO?! Właśnie to było chamskie i też byłoby mi przykro...

wiesz co, ja może za bardzo podejrzliwa jestem, bo doświadczona w tej kwestii niestety trochę jestem... jakoś nie wydaje mi się, żeby zapomniał, tylko że nie chce, żebyś z nim tam poszła, ale to może być tylko moje odczucie, to jest Twój facet, Ty go znasz lepiej niż ja:) jeśli wiesz, że jest właśnie taki, że mógł zapomnieć, to niech idzie, ale jeśli masz choć cień podejrzenia to albo stań na głowie żeby iść z nim albo poproś go, żeby nie szedł sam. Przepraszam, jeśli Ci naplątałam w głowie, ale ja wolę dmuchać na zimne...

znam tylko jego rodzeństwo, rodziców jeszcze nie poznałam-na ślubie bym poznała, bo będą.." rozumiem że tu leży twój problem ? jesli to prawda i nie chcesz z tego powodu pójść pozostaje mi napisać jedno .... LECZ SIE KOBIETO :D

wiesz co jesli mam byc szczera to nie rozumiem jak zapomnial, przeciez zaproszenia sie dostaje jakis czas przed weselem :/