Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość

samotni rodzice

Polecane posty

Walcz MEE - Walcz !!! Szkoda tylko, że przy rozwodzie nie orzekałaś jego winy. Źle zrobiłaś. Chociaż teraz nie daj się wyrolować. Wyciągnij od gównozjadów ile tylko się da !!! p/s mnie te koszty rozwaliły totalnie :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję Dudzia tylko ja z tym jestem sama,ci znajomi co byli w czasie małżeństwa nie pójdą poświadczyć,głowa mnie boli,jutro o tym będę myśleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmel.a dużo przeszłaś, ale tak byc musiało. teraz wyciszaj te emocje:) Mee fiu fiu, czeka Cie nie lada zajęcie,ale jak mecenas mowi,ze warto, to nie odpuszczaj!!!! Koszta , masakrycznie wysokie,ale cos za coś:( Trzymam kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mee, Dudzia, Maxx Dziekuje za slowa otuchy... Alebazi to nawet zadzwonila zeby podniesc mnie na duchu... Tylko ze nadal czuje sie okropnie... Jutro mam pojechac po swoje rzeczy do niego... Nie wiem jak wytrzymam... przez ten czas cos tam sie uzbieralo u niego bo albo zapmnialam zabrac jak wracalam do domu albo zostawilam bo "mialam wziasc nastepnym razem"... Boli to wszystko jak cholera...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wszystkich. Dobrze,że wszyscy jesteśmy waleczni,bo już dosyć w życiu straciliśmy. Ja od wczoraj mam rozdzielność majątkową. Zaciągnęłam go notariuszap,powiedziałam,że jak się będzie stawiał to zaciągnę go do sądu,a rozdzielność i tak uzyskam. Zgodził się i już jestem spokojniejsza. A dziś się zgodził na rezygnację z umowy najmu mieszkania,powiedział że pójdzie do tbs i rozwiąże umowę na rzecz mnie. I się zgodził na wymeldowanie. Oczywiście chce rozwodu,że teraz jest szczęśliwy,a ze mną przez 20 lat nie był itd.. Właśnie widzę jego szczęście,wygląda jak dziad borowy,zaniedbany,głupia minka,ale próbuje mi wmówić,że jest mu teraz dobrze. Ja na to,jak możesz mówić,że jesteś szczęśliwy,jak twoje dziecko cierpi? A on na to,że dziecko nie cierpi. No ułom do potęgi. Nie mam do niego siły. Bardzo jest mi przykro,że on mnie tak traktuje po 20 latach prania gaci,ale co zrobić. Głupie serce cierpi,ale trzeba żyć i walczyć o swoje. Przynajmniej ja tak właśnie zamierzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa 83
Witam! Mam wielki problem! Jestem samotna mamą od narodzin córki - 5 lat. Wiki nigdy nie widziała ojca - nie utrzymuje kontaktu z dzieckiem. Do tej pory córce wystarczały zapewnienia, że gdzieś tam (swoją drogą bardzo blisko) mieszka jej tata, że bardzo ją kocha (co jest nieprawdą), a nie odwiedza jej ponieważ ma bardzo dużo pracy (co też jest bzdurą). Ostatnie dni były dla mnie koszmarem Wiki żaliła się, że tęskni za tatą (którego nigdy nie miała). Serce mi o mało nie pękło jak na nią patrzyłam! Pomocy co mam jej mówić!? Prawda jest taka, że to nieodpowiedzialny człowiek, który dba tylko o siebie, nie chce widywać się z dzieckiem, płaci alimenty tylko dlatego że boi się komornika. Ponadto jest agresywny, policja to dla niego żadna nowość a awantury domowe są u niego codziennością. Boję się go i boję się czy dziecko byłoby z nim bezpieczne. Przecież nie będę go błagała o okazanie choć namiastki ojcostwa dla dziecka - zresztą wyśmiał by mnie. Co powiedzieć pięciolatce o ojcu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieci nawet małych moim skromnym zdaniem nie należy karmić nieprawdą,teraz są skutki -bo skoro kocha to dlaczego nie odwiedza,nie przychodzi,nie dzwoni.Trudno mi dziś wymądrzać się i dawać dobre rady co należało mówić,ale dzieciom mówi się prawdę w takim okrojonym zasobie by umiało to pojąć.Ja z moimi od malutkiego rozmawiam poważnie.Na tyle na ile umieją zrozumieć.Nie odbierz tego jako wywyższanie ,że ja umiem a Ty źle zrobiłaś.Przeważnie człowiek postępuje jak potrafi i jak czuje,chciałaś ją chronić ,ale się tym w kanał władowałaś ,bo ona coraz dociekliwiej pytać będzie i coraz powważniej. Ja mam 20 lat pracy z dziećmi za sobą to łatwo się mówi;-) ,pozdrawiam wszystkich straych i nowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dudzia wczoraj miałam jakiś marazm i ogólne rozdrażnienie-wiesz co zrobiłam -puściłam chyba 20 smsów do eksa,wszystko mu wywaliłam,wściekł się ,nabluzgał starym zwyczajem od chudych szkap,chorych na mózg,a mnie ulżyło ,że się wyładowałam i zażegnałam swoją chęć skopania kogoś ufff dziś już mi lepiej czego i Tobie życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki MEE - ja tak sobie "ulżywałam" przez 1,5 roku - wygarnęłam mu całą prawdę z 16 lat. Od miesiąca mam kompletnie odwrotną taktykę - nie reaguje na nic ! Do tej pory była z jego strony raczej cisza, a teraz to on czasem podeśle jakiegoś sms-a, ale ja od razu robię "usuń". Zabawa się skończyła. Dziś teściowa znów się do mnie dobija, ale ja nie odbieram - a cóż ona może mieć ciekawego do przekazania mi? Może nie może sobie darować tego komornika, którego ja podła sucz nasłałam na jej wspaniałego syneczka :-P Do przyszłego piątku (smyk ma urodziny) nie muszę jej oglądać bo właśnie taka jest moja wola :-) Ciekawe czy tatuś przyjedzie na urodziny synka, bo od 1 czerwca nawet 1 raz nie zainteresowal się co z dzieckiem, jak poszła 1 klasa, czy zdrowy i może jakoś się wlączyć w opiekę w wakacje bo przecież to 8 tygodni, a ja mam tylko 2 tygodnie urlopu ! NIC !!!!! Pojechał sobie na wakacje nad morze, ale dziecka nie zabrał - za to nie zapomniał zapakować ze sobą kochanki. KUR....... WA MAĆ !!!!!!! No ale czy ja mam powody, żeby nie mieć ochoty na kontakty z tą całą bandą z ich rodzinki ? ;- Zastanawiam sie od wczoraj - może ja mam ochotę się wypłakać komuś w koszule, ale ... wiecie, że nie wiem. Może już się wypłakałam? A może powinnam zawyć? Źle mi, ale nie mam pomysłu jak sobie z tym poradzić. Co mogłoby pomóc? Koniec - bo znów narzekam :-( PANI T - popieram zdanie MEE - też jestem za mówieniem dziecku prawdy choć to bardzo trudne. Moim zdaniem teraz pmalutkimi kroczkami musisz to poodkręcać, aż temat wyprostujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hit dnia byłam u adwokata,czekałam przed kancelarią bo jeszcze nie była czynna,patrzę jedzie moje auto i dumny eks za kierownicą,niedobrze mi się zrobiło wchodzę do kancelarii mówię ,ze dziada widziałam i słabo mi na jego widok a moja pani adwokat- jak to jechał? on ma wyrokiem sądu rejonowego zabrane prawo jazdy na 2 lata! miał 2 tysiące mandatu ,izbę wytrzeźwień i sąd! a jeździ!! już ja to wykorzystam,o czym nie omieszkałam mu mściwie napisać,bo do mnnie do szkoły pobić mnie podjechał autem a już prawa jazdy nie miał! o!!palant!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam starych i nowych forumowiczów:) Nie było mnie tu trochę,ale po pierwsze ograniczony dostęp do internetu,a po drugie brak czasu. Wreszcie wróciłam z małym do siebie i porządki,zakupy i odwiedziny gości,a jeszcze po drodze zajmowanie się dzieckiem całkowicie pochłonęły mój czas. Teraz powoli wychodzę na prostą z czasem o ile można wyjść na prosta z małym dzieckiem:D Powiem szczerze nie jest lekko z takim maluchem samej. Wyzwanie stanowią większe zakupy-w jednej ręce marudzące dziecko, w drugiej koszyk, a biodrem pchanie wózka. Psychicznie tez nie zawsze jest lekko,ale mam tyle na głowie i jestem czasem tak padnięta,że naprawdę nie chce mi się o tym myśleć. Na szczęście dzisiejsi goście pomogli, jedni wybawili małego,że mogłam ogarnąć kuchnię, pranie i prasowanie, a brat, który wpadł na parę dni zakupy przytaszczył:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha Ha Ha MEE - to na prawdę hit dnia !!!!! Super !!! Tylko po co go uprzedzałaś, Ty gapciu ?!?!?!?! Nie robi się tak - takie ASY to się przechowuje w rękawie i wyciąga dopiero w stosownym momencie ! EWELINA - ZUCH DZIEWCZYNA :-) ANETA - ja jestem w szoku, ze on się na wszystko grzecznie zgodził - mój się niczego nie boi - nawet Komornika :-(. Chociaż tyle Twojego farta - zawsze to kroczek do przodu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dudzia po co to trzymać?jutro idę do prokuratury,już mam pismo napisane.Kończę z tym panem,nie będzie moich dzieci bez prawka woził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz pomyślałam ,że może go zaszachować-nie dam pisma do prokuratury jeśli pójdzie na ugodę w sprawie podziału majątku,Karmela popiera mój pomysł,unikniemy sądu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taa tylko facet mnie wyśmiał,on nigdzie nie jeździ,więc jadę do prokuratury niech się tłumaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzeba się przemienić w fotoreportera - wszystko co gadają - nagrywać i robić zdjęcia w każdej sytuacji z ich udziałem - paranoja, ale ja już teraz wiem, że mnie też takie materiały bardzo by kiedyś pomogły. Niestety, nie dysponuję nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisałam ,zawiozłam,niech się na policji tłumaczy a co mi tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny i chłopaki, świeżynki i Ci starsi:) Ja nie będę się rozpisywała... zastanowiło mnie tylko, że Ci wszyscy panowie, byli kiedyś naszymi mężami (niektórzy nadal są)... Jak to możliwe, że gdy oni "poprawiają" sobie zycie bez nas, to okazuje się, jednak wielką porażką ??????????? No moj ex jak na razie pnie sie do góry(bo nie on odszedł ;) ), ale ja czekam ze spokojem na jego szybki i bolesny upadek:D Bez powodu nie zrezygnowałam z tego "szczęścia" bycia jego żoną!!!!!!! To co on teraz wyprawia, to nie miesci mi się w głowie,nie mogę zapomnieć jego pewnych słów "dlaczego chcesz mi zabrać syna?" a teraz nazywa go debilem lub prosi aby zniknął z jego życia:( Myślę, że to właśnie dzieki nam byli w miarę poukładani!!!!!!!!!! Mee cudowan zagrywak z Twojej strony, ja też z wielką ulgą czytam to co obecnie piszesz, bo jeszcze niedawno byłaś jak osika:D Można, jak się chce, to wszystko MOŻNA, no w miarę możliwości, a Twoje obecnie są ogromne!!!!!!!! Wszystkim, życzę sięgnięcia wyżyn własnej wartości!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ALEBAZI - ślicznie to ujęłaś :-) Wszedł mi w palcec kolec od róży - wbił się chyba pionowo i głęboko - za nic w świecie nie mogę go wyciągnąć :-(. Walczę od 2 godzin i nic. Poddaję się :-(. Mam nadzieję, że nic mi nie będzie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry. ten weekend miałam spędzić z Wami, ale nie wyszło więc aby choć trochę poczuć Waszą bliskość wyjęłam dziś do kawki i ciasta słynną łyżeczkę rodową, która przyjechała ze mną z Łodzi. Wprawdzie nadal nie wiem kto jest jej właścicielem, ale mam nadzieję, że się na mnie nie pogniewa, że ją obliżę i przytulę do serca :-P Wiem gdzie należy szukać partnera - kawiarenka przy kościele !!! Dziś po mszy poszliśmy na nasz parafialny plac zabaw i tam poznałam dwóch tatusiów i właśnie od nich się dowiedziałam, że to wymarzone miejsce dla samotnych i że oni właśnie w takim miejscu poznali swoje żony. Ha !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyłączam się Dudziu, do Ciebie w tym myśleniu o niedoszłym naszym spotkaniu:( Tylko,że ja niczego nie zdobyłam pamiątki na ostatnim zlocie, natomiast mam wspaniałe wspomnienia, a to najważniejsze:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki ALEBAZI że przemówiłaś do mnie bo mi głupio i nudno gadać sama ze sobą, a jakoś nikt się nie kwapi żeby dotrzymać mi towarzystwa ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich:) DUDZIA - ja tu cały czas jestem,ale jakoś nie mam weny żeby pisać. U mnie bez zmian. Mieszkamy sobie u siebie i powoli do przodu. Dni mijają, każdy jest podobny do siebie pod względem opieki nad dzieciakiem,ale tez przynosi coś nowego. Jest w miarę ok,ale wszystko takie bez kolorów, bez celu. Zyje się dniem dzisiejszym. Często się zastanawiam czy tak już zostanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×