Powiedzcie mi drogie dziołchy kiedy mężczyzna nauczy się...

...mowic "przepraszam, zachowalem sie nie tak jak nalezy" "mam sobie do zarzucenia to to i to ale boli mnie, ze Ty..." "nie odzywalem sie bo...(no wlasnie, wyjasnia to), "naprawde mi na Tobie zalezy, uwierz" "nie chce sie z Toba klocic, naprawde to bez sensu, wyjasnijmy na spokojnie", "usiadzmy, porozmawiajmy" "kocham w Tobie...a boli mnie gdy Ty"...

Nie wiem czy Cię zmartwię,mój dopiero sie nauczył mając po czterdziestce :)

czyli szansa istnieje;]

Szansa zawsze jest ,wszystko zalezy od tego czy facet na prawde tak czuje i musi dojrzec do umiejętności wypowiadania słów,ehh co ja sie o tym nagadałam :)

ha ha ha, dobre ;) gdy przestaniesz rzucać focha za podniesioną klapę sedesu etc pierdoły.

znalazł sie facet,który rozumie,że tylko rozmawiając można sie dogadać,graniczy z cudem,gratuluję!

echhhh jak my kobiety sie bardzo od nich roznimy. A czasami tak niewiele potrzeba by bylo pieknie:)

Teraz jest pięknie,ale ile to trwało ...powinnam dostac medal za wytrwałosć :D

nauczą się tego mówic , gdy ich olejecie

mówic 'przepraszam' za awantury jakie robią

jak olewamy to zwykle mowia "kocham Cie sloneczko" albo "co tam dzis u Ciebie" albo "no i czego znowu sie zloscisz?" albo "warto bylo wczoraj krzyczec?" ale nie ogarniaja meritum sprawy.

Jak faceta olejesz to nigdy niczego sie nie nauczy :)

ja potrafie i przeprosic i przyznac sie do bledu

Mój tak potrafi, nie musiałam go tego uczyć. I między innymi tym mnie bardzo ujął :)

o ludzie po co sie wiazecie z takimi facetami?? jest pelno porzadnych ktorzy potrafia przeprosic przyznac sie do bledu naprawic i juz wiecej tak nie robic skad wy bierzecie takich niedojrzalych niewychowanych facetow??

nigdy :)

skad wy bierzecie takich niedojrzalych niewychowanych facetow?? chodzą sobie:) A tak serio to kwestia mentalnosci, osobowosci, mezczyzna to jaskiniowiec a nie poeta i gadula.

Myślę, że wielu to potrafi. Ale, niestety, często kobiety oczekują takiego obycia u mężczyzny, dlatego, że chcą pofochować i żeby to on później wyciągał rękę. Z dwojga złego lepiej być gburowatym bucem, niż jałmużnikiem. :)

Kaliban jasne z dwojga zlego lepiej pokazac kobiecie ze sie nie szanuje jej jej uczuc po co slowo przepraszam baba to sciera ktorej sie nie nalezy tak?? Facet to taka bezmozga bezrefleksyjna istota z fochami jak dziecko ktora nie potrafi przemyslec i powiedziec tak moja wina przepraszam to sie nie powtorzy?? facet to maly chlopczyk ktory nie potrafi dojrzale porozmawiac?? skoro tak to po co taki facet pakuja sie wzwiazke jak do nieog nie dorosl??

moj umial juz jak go poznalam:) i jasna mac my sie w ogole nie klocimy! ;)

Kaliban dziewczyna pisze o fundamencie dojrzalej milosci o rozmowie o tym co boli czego potrzeba o tym co kto czuje i o szacunku a nie o fochowaniu i bluzganiu bo ty taki siaki i owaki

A kobieta kiedy się nauczy? Moja ma 37 latek i jeszcze nie umie

12345654321 => A ja niczego nie insynuuję. Piszę tylko, że sporo kobiet, chce takiego faceta, bo wtedy mogą strzelić focha i dowartościowywać się, jak on pierdoli takie smęty. Uwierz mi, że dojrzałość emocjonalna wśród kobiet jest równie rzadko spotykana. Kobiety generalnie uwielbiają rozmowy, ale te rozmowy polegają na następującym przekierowaniu nakładów uwagi: 99% mowa, 1% słuchanie. Taki "kulturalny" słucha, ale jak trafi na przeciętną kobietę - wysłuchany nie będzie. A tej w to graj. Bo jakby się wkurwił, to ona musiałaby by przepraszać ;)

Niektóre rzeczy są dla faceta niewyuczalne. Wymieniłas właśnie sporo z nich. :D

Ależ mężczyzna nauczy się tego bardzo chętnie! Jako drugi. :)

Otóż to, otóż to.

mój mając 21lat doskonale potrafił się z wszystkimi porozumiewać w podobny sposób, ale tylko gdy chodziło o jego sprawy, wygody i przyjemności. w innym wypadku nie chciał gadać.

i własnie po niektorych odpowiedziach meżczyzn wnioskuję ze nie wiecie o co chodzi:P To, ze ludzie rozmawiają ze sobą, podobnie jak wyrazanie siebie i swoich uczuc nie jest i nie powinno byc czyms upakarzajacym. Na zasadzie kto kogo, a Ty to chcesz zebym Cie przepraszal i dlatego sie fochujesz. Fakt, nie nalezy rozpieszczac partnera i przyzwyczajac do "smęcenia" ale ja wlasnie nie o tym mowie. Twierdze jedynie, ze nalezy byc asertywnym w zwiazku. Mniej zwalac winy a wiecej mowic o tym jakie zachowanie nam nie pasuje, jak sie z tym czujemy. Nie mowic "Bo TY....(coś tam)" tylko "zabolalo mnie jak powiedzialas to i to" jest roznica? powiedziane to samo, innymi slowami i czy skutek nie bylby lepszy?

bardziej chodzi mi o poprawne spokojniejsze wyrazanie swoich odczuc i przede wszystkim o mowieniu o tych odczuciach bo pozniej jak cos sie chrzani to albo partnerzy nie wiedza dlaczego albo zwalaja na siebie wine.

bardziej chodzi mi o poprawne spokojniejsze wyrazanie swoich odczuc => :D :D :D LOL! Dla wyjaśnienia: pisze to kobieta. :P