sypiam z moim bliskim przyjacielem, mąż nie godzi sie. na rozwód

co?

heheheh, dobre! poroże mu rośnie dobrowolnie, i biedaczek nie chce rozwodu bo ciężko jest mu zostawić kurwę, którą pieprzy inny. :D nie bądź śmieszna kobieto :D

ale mąż ma dziecko z inną :) od 4 lat nie mieszkamy razem :) ty debilu

Prawdziwy samiec chce mieć harem :)

daruj kobieto, ale dla mnie jesteś pustą krową. jak chcesz rozwodu, to idź do prawnika, załóż mu sprawę i po problemie. :P widzę, że dymanie się z innym zamyka ci gębę i nie umiesz działać. jego dziecko, to jego sprawa, a twoja, rozwód, rozumiesz picko? :P

Rozpad pożycia wystarczy za powód do rozwodu. po prostu wyprowadź się od męża. Nie będziesz tedy dzieliła ani łoża, ani nie będzie wspólnego gospodarstwa domowego. Z tym, że wtedy męża nie wydoisz. Rozwód może być orzeczony z twojej winy.

do porozmawiaj z nią , jestes skuriwelem na forum od dawna wadomo , huju niesamowity :D oby cie pokarało :D

nie mieszkamy razem ,nie mam potrzeby tzw. dojenia :D jestem niezależna a poza tym polscy mezczyzi liczą tylko na kase żony są niezaradni eeee szkod słow

to co mam zrobic => To zakładaj sprawę, jego dam/nie dam rozwodu może wpłynąć tylko na czas trwania procedury, a nie na jej wynik :o

ok. najlepiej skontaktuuje się z mecenasem i zapytam o wszystko, dziekuję Kaliban

jak to co masz zrobić? sypiaj dalej

to co mam zrobic => Zrób to. To jeszcze z prawa rzymskiego wzięte. Liczy się stan faktyczny. Mąż może co najwyżej powoływać świadków i przewlekać (zdrowie etc). Ale rozwód i tak będzie, choć, jak pisałem, możliwe, że z twojej winy. Chyba, że twój papug będzie niezły. Najlepiej dogadaj się z mężulem bo inaczej i ze 3 lata to się może wlec.

Nieżle zarabiam ,to jest głowny powód Papug :) adwokat rozumiem :) mam najlepszego , ale sąd jak sąd

rozwód daje sąd, a nie mąż.