Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kocica szaroruda

czy znacie uczucie niemocy

Polecane posty

Gość kocica szaroruda

jestem zalamana przez pewną sytuacje , nie mam pola manewru ,czy byliście w takiej sytuacji ,że nic nie mogliście zrobić a zostawić sprawy też nie można było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znam to uczucie i wiem doskonale o czym piszesz , czuję je zawsze jak ktoś postawi kolejną flaszkę wódki na stole i umysł jeszcze chce , ale już nie potrafię ruszyć ręką , to się nazywa niemoc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strawberry fields
Oczywiście. Jestem teraz w takiej :( Powinnam wstać z krzesła i iść do kuchni robić obiad, a nie mogę oderwać się od komputera:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juliusz Cezar a na drugi dzień to jest dopiero niemoc...:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mahuniowytaboret
znamy oj znamy aż za dobrze znamy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bojacasiezycia
tez sie tak czuje chcalabym cofnac czas albo sie zabic nigdy nie czulam sie taka upokorzona wstydu nie da sie opisac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezsilność i bezradność
W życiu bardzo często jest tak że są sytuacje na które się nie ma wpływu i jest się bezsilnym, nie ma się żadnego wpływu na tę sytuacje lub na działanie innej osoby która powoduje te sytuację. Wtedy wydaje się nam że jakby ta osoba zmieniła coś, czy inaczej postępowała to wtedy wszystko by się naprawiło. Czyli biernie oczekujemy aby ta osoba wzięła się za naprawianie sytuacji. I tu popełniamy błąd, oczekując zmiany od innej osoby. Owszem , jest sytuacja w której jesteśmy bezsilni, ale to nie oznacza że jesteśmy bezradni, bo zawsze możemy coś zrobić dla siebie Przykład ...wali nam się związek, partner odchodzi lub zdradza, sytuacja bardzo niszcząca dla nas i boląca, nie chcemy tego , chcemy raczej aby to się nigdy nie zdarzyło, aby się naprawiło, aby on przeprosił czy zrozumiał błąd, aby powrócił i było znowu jak w bajce.....ale czujemy się bezsilni aby to spowodować....nie ma takiej siły aby to spowodować...czujemy się bezsilni...taaaa ale czy jesteśmy w tej sytuacji bezradni????....................nieee Nie jesteśmy bezradni, bo możemy wiele zrobić, wiele aby sytuacja przestała nas zabijać.... .możemyyyyyy ------ --- pojechać na urlop do Afryki i zdobyć Kilimandżaro, możemy zrealizować nowy przepis kulinarny i urządzić fajną ucztę dla przyjaciół, możemy pójść na terapie dla rozwoju duchowego lub na sesję do psychologa, możemy skorzystać z rekolekcji, możemy znaleźć dodatkową pracę, możemy poszukać nowych pasji i odkrywając tańce zafascynować się salsą lub flamenco, możemy do klubu na gimnastykę lub na pływalnię, możemy zintensyfikować życie towarzyskie i zdobywające nowych przyjaciół.....możemy wieleeee.... uczucie niemocy czyli bezsilności...........każdego spotyka ale bezradność ma się na własne życzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma sytuacji bez wyjścia
to jest prawda. Po prostu my oczekujemy jakiegoś wyjścia - i ie zgadzamy się na żadne inne - a może warto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocica szaroruda
łatwo powiedzieć -wyjazd odpada brak kasy ,ciężka choroba,całkowity brak perspektyw na zmiane pracy,całkowity brak wsparcia rodziny,partner zdradza ale nie chce odejść z domu,przychodzi i wychodzi kiedy chce, nie pije i nie używa przemocy fizycznej(wykańcza mnie psychicznie).psycholog się wycofał z pomocy bo nie potrafił pomóc nie miał żadnych konretów tylko propozycje zabawy w teatr a ja potrzebuje konkretnej pomocy ,znajomi nie chcą mieć z tą sytuacją nic wspólnego uciekli gdzie pieprz rośnie .to tak w skrócie.Nie macie pojęcia co to znaczy niemoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyziowaty dyzio
nie moge się zesrać od trzech dni ,to jest niemoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×