Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kwokastarakwoka

czy warto sie odezwac do niego

Polecane posty

Gość Kwokastarakwoka

wczoraj rano wyszedł ode mnie..ale dzien wczesniej mielismy sprzeczke, mnie zabolało pewne zachowanie , pewne słowa, on nie widział problemu, a potem nawet sam sie obraził o to ze ja sie obraziłam..no ale nic napisałam mu smsa potem dlaczego uwazam ze zachował sie nie w porzadku..niestety nie odpisał..potem wszedł na gg i mimo ze byłam niedostepna tez sie nie odezwał i rano tez był niedostepny..chcoiaz wiem ze na 100% w domu był korci mnie zeby sie odezwac..ale nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwokastarakwoka
dodam ze jestesmy razem poł roku a on ma 28lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOLCZYK11
SKORO TO ON ZAWINIŁ A TY PIERWSZA SIE ODEZWAŁAS DO NIEGO A Z DRUGIEJ STRONY CISZA ,TO NIE PISZ WIECEJ BO TERAZ ROLE SIE ODWRÓCA I TY BEDZIESZ JEGO PRZEPRASZAC A ON BĘDZIE BIEDNĄ OFIARĄ CZEKAJ CO BĘDZIE DALEJ JAK ZALEŻY JEMY TO W KOŃCU FOCH PRZEJDĄ I SIE ODEZWIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOLCZYK11
A JA MYŚLAŁAM ZE TO SIEDEMNASTOLATEK OBRAZONY DO FACETA W JEGO WIEKU TAKIE ZACHOWANIE TO TROCHE NIE HALO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwokastarakwoka
tez tak uwazam chociaz on jest taki ze jak sie obrazi to i 2 dni sie potrafi nie odzywac ..dlatego zazwyczaj ja przerywam ta cisze w sumie nie była to awantura... po prostu po sexie mówie do niego przytul mnie..a on ze nie..ja mówie przytul a on ze nie ma ochoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwokastarakwoka
wiem powiedziałam mu ze zachowuj sie jak 10 latek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOLCZYK11
WIDZISZ SAMA ZE TAK GO NAUCZYŁAŚ ZE JAK COŚ NIE PO JEGO MYŚLI I SIĘ OBRAZI TO TY PIERWSZA SIĘ ODEZWIESZ DO NIEGO TO TEAZ POKAZ ZE TY TEZ MASZ CZAS ZEBY POCZEKAC A POWÓD RZECZYWIŚCIE BŁACHY NO ALE I TAK BYWA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwokastarakwoka
rano normalnie gadalismy, i sama sie potem przytuliłam smsa napisłam ot tak, zeby wiedział ze mnie to sprawiło przykrosc nie robiła bym problemów gdyby nie to, ze zazwyczaj jest zimny wobec mnie i sam mówi ze nie wie co czuje..wiec takie zachowania mnie po prostu bola..w normalnych okolicznosciach bym sie nie denerwowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwokastarakwoka
nie ma nic bardziej upokarzajcego kochac kogos kto o tobie nie mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwokastarakwoka
spadaj naciagaczko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkoda, że wyjaśniłaś mu dopiero w semesie. powinnaś wyjasniać na zywo, spokojnie, bez emocji, w cztery oczy. a teraz, to chyba jednak nie warto sie odzywać. Jeśli mu zależy, to będzie chciał się dopytać i rozwikłać sprawę by uniknąć nieporozumień w przyszłości. A jak nie, to trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwokastarakwoka
mysle ze sie odezwie ale mnie milczenie dobija poza tym ja sie nie umiem gniewac, i nie było moim zamiarem kłócic sie jedynie potrzeba wyrazenia emocji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bez sensu. wyraziłaś te emocje i co? godzisz się na kolejną taką samą sytuację, w której coś ci nie pasuje? doświadczenia maja na uczyć, żeby przyszłość była lepsza od przeszłości. dlatego się rozmawia, roztrząsa, wyciąga wnioski, idzie na kompromis i dzięki temu osiąga się szczęście w miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwokastarakwoka
no własnie nic..załuje ze tego smsa wysłałam bo to nic nie dało..a on pewnie znów ma poczucie ze sie czepiam i jak to mówi nie chce zebym przez niego cierpiała, ale jak chciałam odejsc to zrobił tak ze nie odeszłam obiecuje sobie, że sie nie odezwe jak sie do jutra nie odezwie wieczorem to powiem zeby spadał chcoiaz mysle ze sie odezwie..i hope so.. my czesto szcerze rozmawiamy, on sam przyznaje ze z nikim tak szczerze nie rozmawiał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwokastarakwoka
chociaz z drugiej strony napisałabym czy długo zamierza mnie unikac i sie nie odzywac chyba wyjde z domu bo dostane swira:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie, jak konkretnych wniosków i konkretnych działań pożądanych na przyszłość nie ustalicie, to wychodzi, że się tylko czepiasz, miotasz, masz zmienne nastroje, sama nie wiesz czego chcesz, jesteś niezrównoważona - tak nas widzą faceci bez konkretów w kłótniach/dyskusjach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak się odezwie, to chyba dobrze, co? jeśli dobrze, to powinnaś nagradzać pożądane zachowania. czyli, jak zadzwoni, bądź miła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwokastarakwoka
wiem ja zawsze jestem miła:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KLCZYK11
ZMIĘKNIE JAK Z TWOJEJ STRONY BEDZIE CISZA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochankaaa ksiedza smutna 88
Gość Kwokastarakwoka
upppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Kolczyk11
Obrażanie się i zrzucanie winy na kogoś innego nie zależy od wieku. Ja spotykałam się z mężczyzną po 50-tce, który zachował się dokładnie tak samo. I nieprawda, że jak się faceta przetrzyma, to na pewno zmięknie. Choć od razu zerwałam i się do niego nie odezwałam, on się do mnie potem odezwał, ale niebawem postanowił "ukarać mnie" (!) za to, co sam zrobił, milcząc parę miesięcy, potem się na mnie mszcząc na różne sposoby (jeszcze lepsze), a teraz jakby nigdy nic co jakiś czas się do mnie odzywa, choć olewam to i na nic nie odpisuję, a i tak do dziś (a minęło kilkanaście miesięcy), nie doczekałam się żadnych przeprosin. Tak więc na cuda bym nie liczyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×