Nie mam faceta i co dalej???

Weekend wakacje a ja bez faceta - mam 23 lata... i zastanawiam się czy tylko wystrojone dziewczyny od stóp do głów pewne siebie które stać na markowe ciuchy ( mnie nie) mają facetów czy tylko ja mam tak?

Ja też nie mam:) Don't worry be happy:)

Ciuchy nie muszą być markowe (bo to facetów nie interesuje), muszą natomiast być atrakcyjne dopasowane, tak abyś wyglądała w nich apetycznie. Muszą podkreślać Twoje walory ale nie muszą wszystkiego pokazywać.

wiosna mija a Ona niczyja :)

A czy posiadanie faceta jest jakąś koniecznością, dziewczyno, chcesz się z kimś wiązać dla zasady? Bo tak wypada? Bo wszystkie inne dookoła mają, a Ty nie? A gdzie sie podzialy inne wartości? Mądrość, wrażliwość, p r a w d z i w e uczucie? Posiadanie faceta traktujesz jako formalność, którą musisz wypełnić, bo inaczej "spoleczeństwo Cię odrzuci".

Stawiajcie na naturalnosc a bedzie dobrze ;)

to nie przez cuchy, aczkolwiek tym wystrojonym jest łatwiej znaleśc faceta. widzicie chlop to taki stworzenie ktore lubi "miec" coś ładnego by miec na czym oko zawiesić, troche to smutne.

Ja też mam 23 lata i też wakacje bez chłopaka :P Zgadzam się z męską pomarańczą... Markowe ciuchy to nie wszystko, liczy się wena twórcza... Ja też nie mam markowych.... :P

znaleźć...;)

Facecie wyjątkowy, to jest bardzo smutne... ale co zrobić jak jesteście wzrokowcami... :P

Ja ubieram sie na codzień na sportowo jeansy jakaś bluzka sportowe obuwie i do pracy. Nie chce być dla zasady z kimś ...albo z kims pierwszym lepszym...nie jest miło gdy wiele osob z mojego towarzystwa poznajdywało sobie 2 połowy a ja nie mam nikogo bo hmm nie przypominam typowej blondi z dlugimi nogami tipsami na palcach ...

W takim razie warto by było poczekać na kogoś, kto dostrzeże nie tylko Twoją piekną kreację ale także Twoje wnętrze...

Ktoś tu dobrze napisał ze markowe nie muszą być, ale co zrobic ze to markowe ciuchy dobrze leżą, sam wiem po sobie, ze idac do markowego sklepu zwyklę wybiorę coś ciekawego dla siebie. Proponuje wyczekiwać wyprzedazy wtedy kupuje sie markowe szmatki za niewielkie pieniądze, moze to jest własnie sposób.

Wena twórcza w szukaniu faceta? Rozwiń wątek....:) A ja mam wrażenie że własnie to jest kwestia ubioru....bo jak panienka ładnie wyglada to wszyscy faceci zaraz do niej lecą...

panna bez chłopaka - a sprobuj pare razy ubrac sie nieco bardziej kobieco. To dziala ;)

No właśnie, wygląd to nie wszystko... Nie można też szukać na siłę, bo nic dobrego z tego nie wyjdzie...

blondi z duzym cycem to jest mit, ktory jest powielany od czasów Merlin Monroe...

ja mieszkam w miescie gdzie jest 50 000 mieszkanców tu nie ma sklepow z zarą,,,,,,,:SSSSSS

gdy kobieta ma własny styl kobiecy to przyciąga facetów jak magnez do siebie , niby to takie proste a dla wielu kobiet jednak bardzo trudne

Wena twórcza dotyczyła ubrań :P Trzeba się ubierać tak jak nam się podoba, w ciuchach, w których jest wygodnie i które podkreślają zalety figury... Przebranym też nie jest dobrze być, bo będziesz się dziewczyno czuła przekolorowana itd... Czujesz się dobrze w danym ubraniu ----> akceptujesz siebie, podobasz się sobie ---------> facet to widzi i do takiej dziewczyny podejdzie... Dobrze myślę chłopaki?

panna tego nie przewidziałem ;(

Działało gdy miałam 17 lat na dyskotekach........:O powiem wam spotykałam sie swego czasu z takim chłopakiem a ja wystrojona szpileczki kurteczka torbeczka...i co i nic....pomijam juz to że on lubił hip hop kaptur piwo ...to może trzeba sie przystosowywac do facetów jacy oni są w kwestii ubioru...albo ja musze zmienic rodzaj facetów...z jakimi sie spotykam...?

Moim zdaniem najważniejsze,żeby kobieta była zadbana i schludnie ubrana to naprawdę wystarczy , te kobiety ,ktore sie przesadnie stroją są często odbierane jako puste lalki to jednego a oprócz wyglądu wazniejsze jest wnętrze osoby.

Mit nie mit widuje takie A nie każde markowe ubranie dobrze leży, na mnie nie leżą :D Sukienkę można zakupić za kilka dych nie jest to mało, wiem że nie jest to 10zł zawsze można poszukać w ciuchach używanych.

Lady dobrze mylisz....jak kobieta sama sobie sie podoba to facet to tez wyczuwa i do takiej lgnie.

No nie wiem czy do końca tak jest, bo do mnie średnio lgną... :P a jak już lgną to jakieś paszczury ;)

ale ja się dobrze czułam tak ubrana i lubię się tak ubierać..Lubię stonowane kolory czerń biel szarości, jeansy rurki jakiś ładny słupek na nóżce ale nie wyglądam jak choinka na Boże Narodzenie...na codzień się tak nie ubieram bo mam pracę w plenerze....i było by mi nie wygodnie...na szplkach... :)

Skoro brzydale na Ciebie lecą to Ty też nie księżniczka, jak mawiało pewne dziecko sorry Winnetou .

Nie nie lecą na mnie brzydale. Zazwyczaj przyzwoici faceci w miare ogarnięci bez tragedi estetycznej... Jednak może oni szukają czegoś wiecej niz miłej sympatycznej nie wymądrzającej się dziewczyny....?