Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zakochana po uszy 1

Zakochalam sie w zonatym

Polecane posty

Gość Zakochana po uszy 1

Pisalam wlasnie na ogolnym,ale moze jednak sie tu ktos znajdzie Skopioje tresc [20.06.2010] 21:52 Zakochana po uszy 1 Nie pisze na uczuciowym czy innym,bo malo tam ludzi,a sprawa mnie juz meczy od dluzszego czasu,potrzebuje jakiejs porady. Znamy sie od kilku lat,z dluga przerwa nie widzenia.Od kilku miesiecy mamy znowu kontakt,bardzo maly,ale nie moge przestac onim myslec,nawet juz myslalam czy to nie jest jakas obsesja,no gdzie w moim wieku tak swirowac do jakiegos zajetego faceta,mam lat 24.Podobamy sie sobie na wzajem,ale rodziny dzieci,nas blokoja.Jak ja mam onim zapomniec??,marze tylko onim,w kazdej wolnej chwili. [20.06.2010] 22:04 [zgłoś do usunięcia] Zakochana po uszy 1 Nikt niewie co poradzic? Jak narazie mam tylko w glowie zeby go odbic,a przeciez wiem,jakie to straszne moze byc dla jego rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie odzyskuj jej, to nic
kolejna idiotka, ktora ma nadzieje, ze dla niej facet zonaty zostawi wszystko, co do tej pory zdobył :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pfsfdsvmdm
mam dokładnie to samo, z tym, że ja nie myslę o tym zeby go odbic. po prostu nastawiłam sie na to ze jestem młoda i na pewno spotkam za jakis czas kogos wolnego, z kim bede mogla byc. a pan zonaty pojawia sie w moich myslach - to fakt, czasem tez mamy kontakt ale bardzo sporadycznie, wiem ze mu sie podobam ale na tym koniec.. nie posuwamy się dalej, bo bez sensu marnowac zycie tylu osobom.. tzn jego rodzinie, i sobie.. i ty tez kogos na pewno spotkasz, masz dopiero 24 lata.. zakochanie ma to do siebie, ze przemija.. szczegolnie tego typu. tylko trzeba tego chciec, i nie kombinowac ciagle jak go odbic.. bo to nie zaprowadzi Cie do szczescia. a Ty jestes wolna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czasem zostawiają
Czasem zostawiają wszystko, co zdobyli. Zależy od czlowieka i tego, jak Ciebie traktuje, jak jest u niego w domu. Jestem w podobnej, ale w dużo bardziej zaawansowanej sytuacji niż Ty. Co poradzić. Jeśli jest wart tego, to walcz, jeśli nie-odpuść. Przyjaciela czy znajomego będziesz miała w nim zawsze. Ja też walczę, choć nie wiem czy jest sens, ale ja już u końca drogi... W każdym razie... życzę Ci powodzenia :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakochana po uszy 1
Czuje do niego juz cos od kilku lat,ale to zamiast zanikac ,poglebia sie:-( Dlugo sie sprzeciwialam temu uczuciu,a teraz mi lejce same sie poluzowaly,bo juz sama niewiem jakiego okreslenia uzyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zakochana po uszy 1
pfsfdsvmdm-jak go poznalam bylam jeszcze zajeta,teraz biore rozwod,ale maz chce wrocic. czasem zostawiaja-mozesz opisac swoja sytuacje blizej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×