Kłopot z kasą...ON CHCE ZA WSZYSTKO PŁACIĆ !!

...a ja się wstydzę :/ Jesteśmy razem ponad pół roku...w przyszłym roku chcemy sie zareczyć...ja sie wprowadzam do Niego...i właśnie planujemy nasze pierwsze wspólne wakacje :) tylko ze jak wiadomo trzeba na to kasy...On jest baaaaaaardzo zamożnym człowiekiem a ja średnio, bywa ze mam duzo wydatków i brakuje mi kasy...troche dostaje od mamy, ale nie jakieś kokosy. No i moj ukochany gada mi ze bedziemy szlaec, ze ma kase na długie wakacje za granicą ,ze nie zamierza oszczedzać na mnie...a ja..wstydze sie :( tez chciałabym coś z siebie dać...ale nie mam kasy...mam 2 tysiace na koncie z czego 1200 pójdzie na szkołe a reszta na rachunki i w portfelu zostanie mi 100 zł :( bede sie krepować...co Wy o tym myslicie ?? przesadzam ???

e tam. korzystaj:D jakbym miala to bym mojemu kupila najlepszy komp na swiecie:D

Nie miej skrupułów tylko korzystaj. :-)

jesteśmy ze soba pół roku ale znamy sie 2 lata ;) wiem ze mnie kocha...ja kocham go jeszcze bardziej :) zawsze tak było..kilka razy sie pokłóciłam z nim bo za wszystko płaci on !! gdzie byśmy nie poszli to nie mam prawa wyciągnac nawet portfela z torebki . To miłe i wiem ze okazuje w ten sposób swoja troskę o mnie.,..chce zebym była zadowolona ale mnie to odrobine krepuje..i te wakacje..on chce lekka reka wydać 5.000 na tydzien wakacji !! ...a juz nie wspomne ze jak idziemy obok sklepów z ciuchami i powiem " o jaka fajna bluzka" to on mnie ciągnie i kupuje mi ją...nie ejst z tym natrętny ,widze ze chce mnie zadowolić, chce zebym miała wszystko o czym marze ale mnie to tak bardzo krepuje !!

No i wszyscy mi tak mówią jak Wy !! :) ciesze sie na mysl ze tak cudownie spedzimy te wakacje :0 to mężczyzna mojego zycia - jestem tego pewna....chce mu kupić coś z biżuterii..jakiś fajny zegarek zeby nie czuć sie przy nim taka sierota i jednoczesnie sprawić mu przyjemność :) tylko ze narazie kasy brak...