mam dzisiaj egzamin i

bardzo się boję :( coś umiem ,ale nie wszystko co powinnam.. egzamin jak na nasze studia nie jest trudny... ale wlaśnie dlatego wstyd byłoby go nie zdać ...

nie martw się co ma być to będzie

najgorsze ,że muszę go dzisiaj zdać bo już raz gosć mnie odesłał. a we wrześniu mam już 2 odroczone egzaminy... i jeszcze nie mogłam się wczoraj za bardzo uczyć bo jestem chora. ale teraz już muszę iść choroba nie choroba

Nie bój żaby, pokaż, jaka jesteś chora, może się zlituje ;) Ja miałam w tym roku 6 egzaminów, a dwa ostatnie dzień po dniu. Z czterech dostałam bdb, z jednego 4,5. Ale na ten ostatni nie miałam siły się uczyć, po prostu przyszłam z przedostatniego i zasnęłam na biurku. Na egzaminie dość kulałam, ale mu powiedziałam coś w stylu " wie pan, jak to jest, prawie codziennie egzamin, a dzis to szczególnie ciężko, tak dzień po dniu". Facet był sceptyczny, ale jak zobaczył resztę ocen, to mnie wyciągnął na te 3,5, za co jestem mu ogromnie wdzięczna. A Ty popróbuj tak z chorobą :D

na studiach zawsze dzialaly mi na nerwy typy takie jak bibee - "zobaczyl reszte ocen i wyciagnal na te 3.5'' :o:o studia nie sa obowiazkowe, ty jedyna mialas 2egzaminy pod rzad na koncowce? takie swiete, prymusowe krowy:o

nie wiem czy będę tak probować bo jakoś na chorą nie wyglądam mimo ,że czuje się nie za dobrze i mam goraczkę. poza tym pomyśli ,że mu ściemniam bo raz mnie już odeslał z powodu tego ,że starosta źle mnie poinformował o terminie ( to też mogło sie wydawać naciagane choc nie było) . tak więc chyba usprawiedliwianie się moze go tylko wkurzyć :( zwłaszcza ,że tamtym razem poszedł mi na rękę choć nie musiał

Trzeba było się uczyć na bieżąco.

chociaz to tylko prawo konstytucyjne może nie będzie tak źle ... konstytucję znam dośc dobrze gorzej z podręcznikiem. ale konstytucja to podstawa na tym egzaminie i na pewno będą z niej pytania więc może nie będzie źle

oj ja cos tam się uczyłam jeszcze w tamtym semestrze mieliśmy prawo parlamentarne ,a to jest część konstytucyjnego. więc cos pamietałam. ale to sie łatwo mówi uczyć się na bierząco kiedy ten przedmiot uchodzi za dosć łatwy ,a jest jeszcze masa trudniejszych przedmiotów . poza tym to sie myli i zapomina tam jest dużo liczb do zapamietania co jest uchwalane jaką większoscią głosów itd

@ anna przebylska Masz jakiś ukryty żal do prymusek?:P Poza tym, to prymuską nie jestem, po prostu uczę się na bieżąco. Bez jego pomocy też bym zaliczyła, tylko, że mi to pół doliczył.

popytaj koleżanek o notatki! :) Do jednego przedmiotu średnio uczyłam się 2 tygodnie i robiłam notatki, z których korzystało później wiele osób - jestem pewna, że ktoś może ma taką bardzo, bardzo skróconą wersję - taką, żebyś choć raz zdążyła przeczytać