Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rebecka

już nie mam siły do swoich dzieci :(

Polecane posty

Gość rebecka

czy ja jestem jakąś wyrodną matką? mam dwójkę dzieci ponad dwuletnie i ponad roczne, maż pracuje a ja zajmuję się ich wychowaniem i już czasem nie wytrzymuje... Starsze jest takie niegrzeczne, wogóle nie słucha, wręcz przeciwnie - gdy czegoś mu zabraniam, mam wrażenie, że robi na złość, ciągle się kusi,. bije młodsze, krzyczy... Młodsze też nie daje już sobie w kaszę dmuchać, ciągle są kłótnie o zabawki, czasem odnoszę wrażenie, że wszystkiego im zabraniam, albo oni robią wszystko to czego im nie wolno... Dzisiaj już wzięłam tabletkę bo myślałam, że wyjdę z siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rebecka
staram się egzekwować, powtarzać, tłumaczyć, ale przy dwójce maluchów już mnie gęba czasem boli od gadania, do tego starsze jest takie ciekawskie, ciągle zadaje pytania o wszystko... I nie wystarczy, że raz odpowiem, bo pyta wkoło o to samo... Kocham je bardzo, ale czasem już nie wytrzymuje psychicznie... Do męża czują respekt, słuchają, ale mąż wychowuje "klapsami", ja staram się tłumaczyć, ale widzę jakie to przynosi efekty... Jego słuchają, mnie mają w nosie... Oto wychowanie bezstresowe....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninkasa
Twój mąż bije tak małe dzieci Mam nadzieje że ten jebany psychol zdechnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rebecka
i zauważyłam, ze zaczynają się już nakręcać wzajemnie, jak jedno nie słucha, robi coś to i drugie to samo... I śmieją się, a ja powtarzam jak głupia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rebecka
powiem ci ze takie małe dzieci są bardziej cwane niż nam się wydaje... Skoro jesteś taka przeciwna klapsom, to powiedz mi jak sobie radzić? Skoro tłumaczenie też nie pomaga... Też byłam za wychowaniem bezstresowym a teraz widzę jakie ono efekty przynosi... ŻADNE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
twój mąż to jakiś wariat, 2latek to jeszcze 2 latek , nie rozumie wielu rzeczy i na pewno nie rozumie za co dostaje klapsa... ojciec będzie mu się kojarzył jako ten zły, bardzo mądre podejście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rebecka nie jestes wyrodna matka a to ze masz czasem dosc jest calkiem normalne ja mam troje 4 10 12 lat i w leb czasem dostaje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninkasa
A cwana to ty jesteś wredna suko że pozwalasz bić tak małe dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninkasa
Przeczytaj zjebana kretynko prawa dziecka Szmato życze ci z calego serca zebyś zdechła pod płotem Po tym jak jakiś debil cie skatuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninkasa
Wy polskie wredne suki jak można bić tak małe dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rebecka
wiecie łatwo się mówi... Tylko jak mu mówię, żeby nie bił to odpowiada: no to widzisz jak cię słuchają... i ma rację... Ale on nie bije, żeby bić tylko to jest lekki klaps w tyłek, przez pieluszkę - one nawet tego nie czują, bardziej rozżalają się o sam fakt... I wiem, że mężowi też nie jest łatwo jak tak płaczą, bo rozmawiałam z nim już na ten temat, ale uważa, że inaczej nie zrozumieją... Potem jak płaczą, to mówi żeby podeszli, obiecali że tak nie zrobią i przeprosili... Wiem, że jak się to czyta to naprawdę dziwnie to brzmi, ale widzę, że to naprawdę przynosi efekt, słuchają go, ale nie boją się, bo widzę jak go kochają, jak tatuś wraca z pracy to aż piszczą z radości... Bazienka a ja robię dokładnie tak jak piszesz... - nie pomaga, wierz mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rebecka
ninkasa - nazwajem... i do widzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninkasa
Nie mogę tego czytać Gdybym wiedziała gdzie mieszkasz już dawno była by u ciebie opieka społeczna Jak można bić tak małe dzieci i Ty matka pozwalasz na to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MARCIN kkkkkkkkkkkk
ZASTANOW SIE KOBIETO CZY TAK MALE DZIECI MOZNA BIC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ciebie rozumiem doskonale i uwarzam ze klaps nie jest niczym zlym tak nas wychowywali rodzice a ci byli wychowywani przez dziadków nawet nauczyciel mial prawo trzasnąć liniałem. nie jestem zwolenniczka przemocy ale wiem z autopsji ze czasem to jedyny sposob. owszem gdybym byla bogata miala sluzbe a caly dzien dla siebie to mogla bym sie poswiecic dzieciom i dzien w dzien 24 h tlumaczyc ale niestety tak nie jest i jeszcze jedna kwestia tkz bezstresowe wychowanie do czego doprowadzilo??????? ze mlodziez szaleje na lekcjach poniza nauczycieli a dzieci maja w dupie za przeproszeniem rodzicow nastolatkowie robia co chca bo maja swoje prawa nie mozna strzelic w dupsko bo pojda na policje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bezstresowe wychowanie:) nie wolno dawać klapsów małym gzubom .... ciekawe co zrobisz jak ci w wieku 16 lat przystawi nóż do gardła albo pół chałupy wyniesie...:) wytłumaczysz mu że tak nie wolno i przytulisz...ha ha ha ha Moj starszy brat był wychowany bezstresowo bo to było 1 dziecko i dzis rodzice spłacają jego długi oraz alimenty a braciszek nawet nie kwapi sie do pracy.. Ja dostawałam klapsy i kary i dzis mam prace, auto sama sie utrzymuje i sama mieszkam a mam 23 lata...i dziekuje rodzicom ze czasem dostałam wpierdal!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ninkasa-spadaj wiem o czym mowisz autorko .Wszyscy myslaą o biciu w sensie - bije , bije do utraty przytomniości dziecka , cucia i znowu bije :) czyli bice jako wyraz nienawiaści . Daj sobie spokój z tłumaczeniami - wie m jak to jest , nie raz ryczałam z bezsilności ,frustracji i skrajnego wyczerpania . Jeśli tylko kochacie dizeci - nic im nie będzie . wypracuj tylko metodę dla siebie - i wierz mi nie jest nia samo tylko gadanie do dzieci w tym wieku . Dzieci potrzebują jasno określonych ram i przestrzegania ich . A to wiąze sie z konsekwencjami dla dizci .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czatru
Rebeca , nie jestes .. nie darmo mowi sie "wredne dwulatki". a jeszcze z taka mala roznica wiekowa. Wez sobie od czasu do czasu " urlop" od zieciakow, tak na jeden wieczor. zostaw przy tacie lub u dziadkow, znow nabierzesz sil :) a Bazienka ma racje , same gadanie nic nie da. mam dzieci, wprawdzie juz wieksze, ale dwu latki -to wredny czas. Potrzeba MOCNYCH nerwow @ Bazienka super podejscie , respekt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 lipca dokladnie bedac nastolatka nienawidzilam ojca a dzis mu dziekuje bo dzieki niemu wyszlam na ludzi i gdyby mi wtedy tylko tlumaczyl to bym go olala za przeproszeniem a jak raz czy drugi dostalam to nastepnym razem pomyslalam za nim mialam ochote wariowac i kurcze nie mylcie bicia katowania z klapsem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rebecka
dzięki, że ktoś mnie rozumie... Ja też rozdzielam bicie od klapsa, w życiu nie uderzyliśmy dziecka, ale klapsy owszem... Też jestem tego zdania naprawdę, dopóki nie miałam dzieci też oglądałam tą całą supernianię i wchłaniałam wiedzę, która teraz nijak się ma do rzeczywistości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm ja też dostawałam wpierdol od ojca i dziś jestem wrakiem człowieka, bardzo ciekawe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninkasa
Tak bijcie swoje dzieci Zobaczymy w przyszłości jak będą was kochały Wredne sucze bo napewno nie matki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rebecka
nie mówmy o biciu, moje dzieci nie dostały nigdy wpierdol... Dostały klapsa w tyłek, albo po łapkach... Nawet na goły tyłek nie dostały nigdy! teraz kombinuję w ten sposób: 1. zostaw to! 2. Powiedziałam zostaw to! 3. Jak nie zostawisz to pójdziesz do kojca! (najczęściej na tym etapie już zostawiają). jak nie no to 4. lądują do kojca, ale przyznam się szczerze że czasem już dla świętego spokoju nie zwracam uwagi, wiem to jest niekonsekwencja a dzieci doskonale to wyczuwają i wykorzystują, sama jestem sobie winna, ale kurcze łatwo się mówi, jak spędza się z dziećmi 4-5 godzin dziennie, ale jak 24 na dobę, to już czasem mam w nosie wszystko (co oczywiście nie zagraża ich bezpieczeństwu) aby mieć chwilę spokoju :( a taki dzień zorganizowałam sobie, raz na jakieś 2 tygodnie dzień dla mnie (ale jak wracam do domku to kocham ich podwójnie...:) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ;/;/;/////////
Dama Serce to pewnie za mały dostwałaś, bo inaczej byś miała łeb na karku. Ja dostawałam nie raz nie dwa bo byłam wcielonym szatanem. Wszystko mnie ciekawiło, wkładałam gwożdzie do gniazdek (rodzice pozaklejali porządnie wszystkie) stawałam na parapecie (mieszkałam na 4 piętrze) sama sobie jakoś okno otwierałam i udwałam że śpiewam ( rodzice gwoźdźmi pozabijali okna :P Chowałąm się mamie jak tylko spuściła ze mnie wzrok i szukało mnie pół osiedla a ja np w innej klatce się schowałam i miałam śmiechawe, szłam z nią za ręke nagle puszczałam i leciełam prosto pod auto. SPadałam z płotów i się łamałam jak tylko mi się udało na niego wejść. I tak dalej. Moja mama tłumaczyła ale wiem po sobie że lepsze skutki są po klapsie :) Pobeczałam ale zawsze wiedziałam że źle robiłam i przepraszałam sama, nie trzeba mnie było o to prosić, albo się przytulałam :P Kary dostawałam również i też skutkowało. W dawnych czasach w szkole można było linijką dzieci bić i nikt żali o to nie miał, i jeszcze poprawka w domu była jak się ojciec dowiedział za co dostał od nauczyciela i kurde ci ludzie są mądrzejsi. A teraz widze jak moja ciotka bezstresowo wychowuje syna :D Uśmialibyście się jak 6 latek mowi do matki spierdalaj i że kiedyś kupi nóż i ich pozabija :D Ja padam ze śmiechu jak ciotka odpowiada " Mateuszku nie wolno tak do mamy mówić :D a mateuszek na to zamknij pysk a ciocia synku jak ty do mamy mowisz :D noż kurwa to jest bezstresowe wychowanie a za pare lat jej w morde przywali :) tak więc autorko głowa do góry, twój mąz nie jest tyranem i nie słuchaj tych kafetereyjnych idiotek :) pozdrawiam i powodzenia :) A ja skończyłam studia, mam ogromny szacunek do rodziców i nieba bym im uchyliła gdyby trzeba było choć w czasach gimnazjalnych ładnie im dałam również w kość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rebecka
myślę, że jeśli okazuje się dziecku miłość, a my okazujemy, przytulamy, całujemy, głaskamy, mówimy kocham, komplementujemy itd to klaps nie zaszkodzi... wrakiem człowieka może być osoba w dzieciństwie BITA, nie przytulana, która nigdy nie słyszała kocham cię od rodziców, a my to powtarzamy naszym dzieciom dziesiątki razy dziennie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rebecka
dzięki, właśnie przypomniało mi się jak koleżanka opowiadała (też wychowanie bezsrtesowe, gdzie nawet uwagi nie wolno jej 4-letniemu dziecku zwrócić) jak dziecko przyszło z przedszkola i mówi na kolegę: ale on ojebany, jesce raz i tak mu zapiejdole ze zobaczy... reakcja rodziców (przez śmiech) Wiktorku nie wolno tak mówić! i po sprawie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rebecka
a wracając do tematu, jak można jeszcze egzekwować to posłuszeństwo , jakie "kary" w tym wieku, komputera nie zabronię, szlabanu na wyjścia nie zrobię... Macie jakieś pomysły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CUJJJJJJJJJJJJJJJJJJJJ
mnie lali jak bylam mala i starsza a teraz mam problemy sama z soba i swoja agresją. a dzieci masz za male na klapsy tak nie wiedza za co tak NIE WOLNO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Berney-Toys.pl
Przemocy fizycznej mówimy zdecydowane i stanowcze NIE! W końcu są inne sposoby aby dotrzeć do dziecka,a nie bicie. To w ogóle nie wchodzi w grę. Pozdrawiam www.Berney-Toys.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×