Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

violetka18

Miłość jest bardzo głęboką przyjaźnią - zgadzacie się z tym stwierdzeniem?

Polecane posty

Gość Monique222
zależy o jakiej miłości mowa. jeśli chodzi o tą braterską się zgadzam. rodzicielską - nie bo rodzice moga kochać dziecko nie przyjaźniąc się z nim, a miłości między parą zakochanych też nie- bo można się w kimś zakochac bez przyjaźni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak najbardziej sie zgadzam
mój narzeczony to mój najlepszy przyjaciel-wie o mnie absolutnie wszystko i moge liczyć na niego w kazdej sytuacji. Kocham Go, szanuję i vice versa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monique222 a co ty tutaj
jeszcze robisz?:D słyszałam ze szykujesz się do upojnej nocy ze swoim supermenem?:D:D:D hahahaha czyżby twoj narzeczony istniał tylko w twoim umyśle?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też chciałbym wiedzieć
milość to nie przyjaźń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do tez chciałbym wiedzieć --> Miłość to nie przyjaźń? A w takim razie co? No co? Miłość jest przyjaźnią tylko mocną, bardzo mocną +namiętność oczywiście. Para zakochanych zwierza się sobie, śmieje się, żartuje, wygłupia, rozmawia o błahych i poważnych sprawach, chodzi na imprezy, zakupy, ma w sobie oparcie. To jest podstawą związku. Przyjaźń. Przecież nie można ciągle wyznawać sobie miłości i siedzieć w pokoju i się przytulać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do tez chciałbym wiedzieć --> Miłość to nie przyjaźń? A w takim razie co? No co? Miłość jest przyjaźnią tylko mocną, bardzo mocną +namiętność oczywiście. Para zakochanych zwierza się sobie, śmieje się, żartuje, wygłupia, rozmawia o błahych i poważnych sprawach, chodzi na imprezy, zakupy, ma w sobie oparcie. To jest podstawą związku. Przyjaźń. Przecież nie można ciągle wyznawać sobie miłości i siedzieć w pokoju i się przytulać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wolvfram
dokładnie - miłość to nie przyjaźń !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alumFI
podnosze temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nieporozumienie
bzdura

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nieporozumienie
mam nadzieję nastroszony, że ty nikogo nie kochasz :P wobec twojej definicji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alumFI
ja mam taki problem bo niewiem czy to dalej przyjazn czy moze miłosc? Jest nam ze soba dobrze,spotykamy sie w miare mozliwosci.Kazdy z nas ma swoje mieszkanie,swoje sprawy a wolny czas spedzamy razem.Idziemy do kina,na spacer itp ale chyba sie nie kochamy. Mozliwe ze cos do siebie czujemy ale boimy sie o tym powiedziec zeby sie nie stracic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alumFI
niektórzy mówia ze miłosc ma korzenie w przyjazni!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nieporozumienie
a to akurat widać w twoich postach nastroszony...ale nie masz się czym chwalić :P że ci się miłośc myli ze stanem posiadania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alumFI
mi sie wydaje ze lepsza przyjazn od ulotnej miłosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłość jest jedyną trwałą
formą przyjaźni między mężczyzną a kobietą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rozgraniczam te dwie rzeczy jest milosc ale tez jest i przyjazn byc moze blednie mysle ale w moim zwiazku tak jest mam ukochanego faceta jednak nie jest moim przyjacielem, od tego mam kogos innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze wyjasnie. mam przyjaciolke, ktora wszystko o mnie wie. facet tak naprawde nie musi a nawet i nie powinien znac niektorych tajemnic kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alumFI
no ale w miłosci tez chodzi o zrozumienie,zaufanie,wsparcie, o to ze mozna polegac na tej drugiej osobie.Przyjazn miedzy kobieta a mezczyzna to tez jakas forma uczucia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alumFI
ja sie zgadzam z bazienka Miłosc jest ulotna,ale jesli ma korzenie w przyjazni to chyba ma wieksze szanse na przetrwanie. To oczywiscie moje zdanie i nie kazdy musi sie z tym zgodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej bazienka🖐️ w tym jest sporo racji jednak uwazam, ze nie powinno sie otwierac calkowicie przed facetem. byc moze z wlasnego doswiadczenia tak wnioskuje. ale zawsze mi brzydko wmawiano - "nie otwieraj calej doopy przed mezczyzna" :classic_cool: wiem jak to brzmi ale sens jest dosyc prawdziwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alumFI
a moze to tez zalezy w jakim wieku i po jakich przejsciach sie jest. Jesli ktos ma za soba zwiazki z miłosci które go zraniły to dochodzi do wniosku ze lepszy przyjaciel?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm ale tu chyba nie chodzi o to czy lepsza milosc czy przyjazn tylko czy milosc to rowniez przyjazn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i pewnie tak powinno byc jednak zycie to nie bajka i z mojego punktu widzenia powinno zachowywac sie ostroznosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alumFI
no ok ale miedzy przyjaznia a miłoscia to chyba bardzo cienka linia jest. W którym momecie to jeszcze przyjazn a w którym to juz miłocs?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×