Jak przkonać narzeczonego ?

Jesteśmy razem 3 lata. Oboje po 30-stce. Planowaliśmy skromny ślub. Kilka dni temu mój narzeczony powiedział mi, że chce mieć na ślubie tylko świadków. Nie zyczy sobie na ni moich rodziców, których nie akceptuje. Powiedział, ze swojej mamie wytłumzcy, ze tak będzie lepiej. Mi jest przykro, bo chcialam, zeby rodzice byli z nami w takim dniu. On się na to stanowczo nie zgadza. Co mam robic? Jak go przekonać ?

zrób mu szlaban na sex ... :P

Bardzo śmieszne ? Nie pomysleliscie o mnie? Ja mam większe potrzeby od niego. Szlaban na sex odpada, bo i tak musze o niego prosić.

lepiej sobie pomyśl czy chcesz spezić życie z facetem który zmienia zdanie jak mu wiatr zawieje i nie ma w sobie żadnej kultury .

więc jak widac w tym związku o wszystko musisz prosić :D

ugyrź go za pałe

ludzie po 30 tce a zachowuja sie jak dzieciaki ...

powiedz ze to dla ciebie ważne i życzysz sobie obecności rodziców

to on zachowuje sie nak 3- latek. Jeszcze takiego egoisty nie widziałam, zastanawiam się czy jest sens być z nim dalej

skad wie ze zmienia zdanie co chwile, bo z postu autorki to nijak nie wynika? Ach tak zapomnialem, to tzw. kobieca logika

0/10

Kilka dni temu mój narzeczony powiedział mi, że chce mieć na ślubie tylko świadków. ------------------skor ktoś zmienia decyzje za pięć dwunasta w tak waznej sprawie - i to jeszcze tak to argumentując - to czego mozna sie po nim spodziewać ?

O rety no! Powiedz mu, że stanowczo nalegasz na obecność rodziców na ślubie! Co za ciapciak z Ciebie :O A ja nie to zapytaj jak mu się będzie podobał ślub bez panny młodej :P

on od początku nie chcial na slubie moich rodzicow, bo ich nie lubi. Zalezli mu za skórę 3 lata temu i on im tego nie zapomni. Myslalam jednak, ze zmieni zdanie dla dobra ogółu, tym bardziej, ze mieszkamy obok siebie. Jest mi przykro, bo to tez ma byc moj dzien. Bralibysmy tylko slub cywilny. Na razie wszystko jest odwołane.