chcialabym pogadac z kims normalnym o milosci, zerwalam z facetem...

koro na gratuluję:) Jesteś tą jedną z tych szczęśliwych i życzę Ci powodzenia w dalszym byciu razem:)

autorko a myslisz ze zawsze bylam pewna swoich uczuc? Tez mialam chwile zwatpienia i tez juz chcialam to zakonczyc, ale on to zobaczyl zaczal sie starac, naprawiac bledy tylko ze jemu bardzo na mnie zalezalo i zalezy nadal. Jestesmy ze soba 7 lat i 4 miesiace za niecale 2 miesiace bierzemy slub a ja mam dopiero 22 lata, ale zawsze szybciej dojrzewalam z rowiesniczkami do tej pory nie umiem rozmawiac bo nie mam tematow. Zwiazek to jest praca nad soba przedewszystkim. A dopiero pozniej na szukaniu wad u 2 osoby. Ale to jest tylko moje subiektywne zdanie

Nie do tego z którym miałam podobną sytuację co Ty.... troszkę to skomplikowane....z moją pierwszą miłością J** rozstaliśmy się kilka lat temu, potem właśnie byłam z tym, który traktował mnie podobnie jak było u Ciebie...związek na odległość itp., rozstałam sie z nim bo miałam dość...a teraz po kilku spotkaniach z J** wszystko powróciło i daliśmy sobie jeszcze jedną szansę:) z tym draniem przez ktorego w zasadzie mogę powiedzieć że zmarnowalam troszkę czasu nie mam już nic wspólnego...

7lat razem jaki Wy juz macie dlugo staz:)hmm fajnie taka rasowa filmowa milosc...wiesz ze facetowi na Tobie zalezy wiec na pewno bedziesz szczesliwa:)

Tylko pozazdrościć takiej miłości:) fajnie czasami przeczytać że komuś tak sie dobrze układa:)

milo tez poczytac ze ktos sie cieszy z mojego szzczescia wiekszosc osob tylko zionie jadem;-) Autorko naprawde mozemy ci conajwyzej opisac jak to bylo u mnie i u kolezanki moze chetna ale i tak decyzja bedzie nalezala do ciebie, obys podjela najlepsza dla siebie z mozliwych

Bo są ludzie którzy zazdroszczą po prostu... i obyś autorko była szczęśliwa:)

autorko co zamierzasz?

zapewne zauwazylyscie sama nie jestem pewna czego chce i co powinnam zrobic, tak jak pisalam poki co nie bede robila nic a jak pojade do domu to mam nadzieje ze wszystko mi sie wyjasni:)

To życzę Ci abyś podjęła najlepszą decyzję jak wrócisz do domu i taką ktorej nie bedziesz żałowala:) Mi tylko pozostaje trzymać za Ciebie kciuki, żeby Ci się udało:)

trzymam kciuki powodzenia i moje takie zyczenie dla nas wszystkch aby nasze zycie choc momentami przypominalo zycie bohaterow z bajki "i zyli dlugo i szczesliwie: ;-)

dobranoc kobietki kolorowych snow i powdzenia nieznajome

To ja się przyłączam do tego życzenia bo chyba coś dobrego od życia sie nam należy:) Koro na życzę już teraz dużo szczęscia na nowej drodze życia i oby było tak jak pisałaś, że za 50 lat będzie tak samo dobrze a nawet lepiej:)

dziekuje bede sie starala zeby bylo tak napewno;-) oj jak mi sie za nim teskni;-)

Dobranoc i miło było popisać z Wami tak o życiu:* Jednak to prawda że rozmowa z nieznajomymi czasami daje więcej niż ze znajomymi:) kolorowych snów kobietki:)

wam sie tak wydaje ze to tylko opowiesci jak to bylo u was ale takie cos pomaga:) dziekuje za rozmowe :) zycze wam dziewczynki wszystkiego dobrego zebyscie podejmowaly same trafne decyzje ... i Tobie Koro udanego weselicha:)

pa kobietki moze jeszcze kiedys porozmawiamy czesto jestem pod tym nickem jakby cos;-) Fajne z was kobietki

Ja chyba też zacznę tu częściej bywać i może kiedyś uda nam się poruszyć jeszcze jakiś temat:)pa pa