powiedzcie mi czy dajecie rodzicom kase do zycia?

bo powiem tak: moja mama każe mi dawać co miesiać 1000zł... 500zł z wypłaty (zarabiam 1320zł) i 500zł z renty (1220zł) to chyba nie jest normalne? Powiedziała ze od lipca tak musze dawać bo jej nie starcza na życie, no ale to ja myśle ze to lekka przeginka, to chyba taniej wyjdzie mnie wynając pokój... plus żarcie to akurat bedzie tysiac i będe robić przynajmniej wszystko po swojemu a nie bulić tysiąc złotych i jeszcze robić za etatową kucharke, sprzataczke, prasowaczke itp.. (dodam ze szampony, i inne kosmetyki też musze kupować za swoja kase ) wydaje wam sie to normalne czy moja matka oszalała??? (ona też pracuje i też ma rente)

czyli fifti fifti-matka ma rację! :D

Jesli mieszkasz tylko z mama, masz ponad/okolo 25 i pracujesz to chyba sprawiedliwie placic po polowie?? Idz na swoje to i mamie bedzie tawiej siebie sama utrzymac. Ja mam 20 lat, daje rodzicom 1/5 za wynajem mieszkania.

no racje, ale chyba na swoją korzysc? dajac jej tysiaka co miesiac to daleko nie zajde, jakbym go przez rok odkładała to bym miała fajny samochód:/

25lat*

To idz na swoje, oplac sobie mieszkanie/pokoj, kup jedzenie i odloz tysiaka na samochod. I kazdy bedzie zadowolony.

fakt matka przegina,powiedz jej ze wyprowadzka taniej cie wyjdzie i ze zastanawiasz sie nad tym powaznie,to ja powinno otrzezwic.dobrze ze sie dokładasz ale bez przesady

tak masz oowiazek placic rodzicom na zycie ale w odpowiedniej kwocie stosownie do tego ile kosztuje czynsz za mieszkanie media ktore zuzywasz i jedzenie czy produktu z ktorych korzystasz 1000 zl uwazam ze to przesada jesli nie jest to mieszkanie wynajmowane i np sama kupujesz jedzenie itp

iść na swoje-to dobry pomysł , ale nie dlatego ,że musisz teraz płacić mamie , ale dlatego by się usamodzielnić juz tak naprawdę. powodzenia.:)

nie nie mieszkam tylko z mama, ona ma męza (ale to nie moj tata) i mieszkam jeszcze z młodszym bratem. Wiec ona ma swoja wypłate (ok. 2tysiace) rente (1220zł jej i 1220zł brata - bo jest nieletni) i jej mężuś zarabia około 3500-4000 tys.) chodze na studia, sama je opłacam, prawo jazdy zrobiłam za swoje, na nic nie dostaje, kupuje sobie wszystko, wiec wydaje mi sie ze w tym domu nie idzie na mnie nawet 500:o

w takiej sytacji tez bym sie wyprowadzila a jak przynajmniej na swoim a za te same pieniadze

AAA to przepraszam. Pewnie, ze przesadza. Wynajecie pokoju wyniosloby Cie taniej.

coś sie urwało, pisałam że studiuje i sama za to płace

ja ogolnie uwazam ze dzieci nie powinny dawac kasy. Powinny zbierac, odkladac by moc isc jak najszybciej na swoje ew. dolozyc forse na remont czy samochod jak juz polowka druga ma mieszkanie.!! Chyba nie po to rodzice robia sobie dzieci by potem ich utrzymywaly!! Moi rodzice nawet gdy wyszlam za maz i maz zamieszkaL u mnie to nawet wtedy nie brali od nas grosza za nic po to by moc odlozyc jak najwiecej i na swoje. I tak tez sie stalo....po roku kupilismy mieszkanie:-) a oni sa dumni ze czegos sie dorobilismy sami:-)

W pewnym sensie pomogli wam sie dorobic, bo utrzymywali was przez rok czasu ;).

no i widze ze jednak nie ja coś mam z głową że mi sie to nie podoba... a Wy ile płacicie rodzicom, o ile ktoś z nimi mieszka? Ja po prostu znajde sobie pokoj, choćby dlatego że jak ktoś pisał wreszcie sie usamodzielnie, a z reszta wiem przynajmniej ze ten tysiąc spożytkowałam na siebie, i bede sprzątać po sobie a nie po 4 osobach, i bede wolna psychicznie:)

Czas usiąść i porozmawiać...Powiedz mamie żeby pokazała wszystkie rachunki, jakie płaci w domu. Nie dawaj jej pieniędzy, tylko powiedz, ze Ty zaczniesz płacić częśc tych rachunków. Możecie się umówić, że jedna płaci za czynsz, druga za inne opłaty. Jeśli mama kupuje też jedzenie, no to tu juz kasa jest jej potrzebna. Chyba że usiądziecie i rozpiszecie to - np Ty pokryjesz koszty wszystkich środków czystości i kosmetyków, plus np rachunek za wode, a mama po prostu sama będzie jedzenie kupować. Dziwne że prosi Cie o taką okrągłą sume. Lepiej podzielić sie wydatkami niż płacić mamie jakby była kimś obcym.

"dajac jej tysiaka co miesiac to daleko nie zajde, jakbym go przez rok odkładała to bym miała fajny samochód:/" za 12 tysi to nie bedzie fajny samochód... wyprowadz sie. a jak nei to płac. dorosła jestes, zarabiasz, trzeba zacząć byc samodzielnym.

Ile masz lat?? Ja mieszkam w Anglii, rodzice za chate placa 500 miesiecznie wiec im daje 100. Na jedzenie nie daje im nic, choc wczesniej robilam zakupy raz w tygodniu za okolo 80. Zalezy w jakim miescie mieszkasz ale nawet chyba w tych wiekszych znalazlabys pokoj do 800zl. Plus jedzenie i masz swiety spokoj.

będe dukać biedę mając 2500 tysiąca? wynajęcie pokoju to około 500zł z mediami w moim mieście, zostaje 2 tysiące, za szkołe płace już tylko do lipca, ostatnia rata 380zł, i dziękuje, telefon to koszt 50zł i dojazd do pracy: bilet miesięczny: 80zł...zostaje około 1800zł to co? nie starczy mi?

Kobieto jak Ci się nie podoba to schrzaniaj z domu. Kto Ci każe tam mieszkać. Mojej mamie daję 1.000 zł miesięcznie, zarabiam 2.000 zł. I co zle robię? Nie, kochana tak musi byc mieszkam tam i jem, więc muszę tyle płacić. Kocham sowją mamę i szanuję, dlatego uważam, że ten tysiąc to wcale nie wygórowana kwota. A Tobie jak się nie podoba to won z domu, i będziesz miała spokój.

przepraszam, ze pytam, ale skad ty masz 1200 zl renty? moja mama nie zyje i ja sama dostaje 650 zl tylko. dopoki bede sie uczyc to ja dostaje, ale w wieku 25 lat juz koniec. skad ty i twoj brat macie takie renty?

Sorry, myslałam że mama jest sama i tylko z nią mieszkasz... Ale w tym wypadku to faktycznie bardzo dziwne, skoro nawet brat ma własną rente! Powiedz mamie że masz wydatki związane ze studiami i nie możesz płacić więcej niż dołożenie się do 1/4 czynszu i opłat (bo w domu sa 4 osoby z przychodem). Zaproponuj, że Ty będziesz płacić za kosmetyki i środki czystości, a za jedzenie już nie. Ale w tym wypadku pewnie itak lepiej wydziesz na wynajmowaniu pokoju.

mam 24 lata:o i w moim miescie tak jak mówie bo już sie rozglądałam, koszt wynajęcia pokoju z mediami to około 500zł!

za 12 tysi nie dostnie jakiegos dobrego samochodu?! oczywiscie ze tak! nie mowimy tu o ferrari!

przegina. ale powiedz jakim cudem macie renty jak pracujecie????? moja kuzynka ma rente po ojcu ale z chwila rozpoczecia pracy czy nawet stazu z pup rente odbieraja

hehe a do kogoś kto napisał ze za 12 tysi to nie bedzie fajny samochód: to był tylko taki przykład i może dla ciebie nie byłby fajny samochód za 12 tysięcy ale dla mnie byłby w sam raz:)

no tak utrzymywali nas przez rok ale tylko po to by nam pomoc stanc na nogi i mogli zyc po swojemu i na swoim:-) Bo gdybysmy poszli mieszkac do niego to ani mieszkania ani pieniedzy pewnie bysmy nie mieli bo tam musielibysmy za wszystko placic....wiec podsumowujac nie kazdy mysli o swoich dzieciach by bylo im dobrze lecz o swoich potrzebach i wygodzie.... ale wczesniej gdy mieszkalam z nimi sama, pracowalam tez nie wolali ode mnie pieniedzy tylko moglam odkladac.

pewnie ze ci starczy,wyprowadz sie

Wynajmij sobie pokoj, czy moze cos z kolezanka (zawsze razniej). Wtedy bedziesz wiedziala na co kazda zlotowke wydajesz. A i spokoj tez bedziesz miala ;)