Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ajaia990

DOKŁADAĆ FACETOWI DO MIESZKANIA?

Polecane posty

Gość ajaia990

Moj facet ma mieszkanie-do totalnego remontu i umeblowania,jestesmy razem pol roku,wiem ze on bardzo mnie kocha.Gdybym dolozyla mu swoje oszczednosci moglibysmy w tym mieszkaniu zamieszkac.Lecz zastanawiam sie czy to on SAM NIE POWINIEN tego zrobic? w koncu to jego mieszkanie.Jakie jest wasze zdanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aosjfaogn
Macie razem mieszkać a on sam ma płacić? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pół roku to nie jest aż tak długi staż, aby inwestować w jego mieszkanie. Po dwóch, trzech latach , no to by można było nad tym pomyśleć. Teraz zdecydowanie nie - ale to jest tylko moje skromne zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a pomysl jak sie rozstaniecie
to co? dołozysz mu kase a potem on cie kopnie w tyłek a meiszkanie jego no chyba ze zrobi sie współwłascicielem. pół roku to za krótko na takie plany .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajaia990
tez myslalam o tym co by bylo gdyby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupota ludzka bez granic
pewnie, zamieszkaj z nim za darmo.. co za glpota ;| ja sie wprowadzilam do mojego po miesiacu znajomsci i nawet mi do glowy nie przyszlo zeby sie nie dokladac, zawsze placilismy po pol.. jak mialam mniej kasy to placilam np tylko za prad i wode a on czynsz.. roznie.. ale nigdy go nie zostawilam z rachukami ;/ ps. moj facet jest teraz moim mezem wiec prosze sie nie bulwersowac ze zamieszkalismy razem tylko po miesiacu znajomosci :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nogi mam podobne do Twoich
kochana, najpierw to on niech sie zadeklaruje, pobadzcie ze soba dluzej, zobacz jakie ma plany wobec Ciebie. taki remont to powazna inwestycja, a w zwiazkach roznie bywa. na razie bym sie wstrzymala. nie zaczynaj zycia od dupy strony. bedzie wspolne zycie, powazne deklaracje, to mozesz zainwestowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajaia990
tu raczej chodzi o jakies 40-50 tys na urzadzenie mieszkania a nie dzielenie sie oplatami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nogi mam podobne do Twoich
a do oplat jak najbardziej sie dokladaj, nie badz dziadem na czyims utrzymaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajaia990
dodam ze sa to oszczednosci ktore trzymalam na wlasne M za jakies kilkA lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nogi mam podobne do Twoich
tez ostatnio zauwazam na kafeterii wtorny analfabetyzm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nogi mam podobne do Twoich
wiesz, facet ot facet. masz swoja kase, to zainwestuj w cos swojego. za pare lat, jak bedziecie ze soba, to Ci wypomni, ze przyszlas z niczym, mimo, ze wpieprzysz w to swoja kase

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nogi mam podobne do Twoich
za swiezy zwiazek wg mnie. A on jakos Ci to zasugerowal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wkładaj takiej kasy w wyposażanie nie swojego mieszkania. To jego mieszkanie, możesz płacić połowe za czynsz, rachunki, ale bez przesady. Nie chce Ci źle wróżyć, ale co będzie, jak się rozstaniecie? On odda Ci Twoje pieniądze? Wątpię. Rozumiem, żeby kupić jakąś lampę albo coś, ale bez przesady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiesz, jak ja się do mojego wprowadzałam, to oczywiste było dla mnie, że będę płacić za to i owo, kupiłam dywany, sprzęty elektroniczne, agd, jakieś tapety, farby, itp. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może czytać potrafią :) ale rozumek malutki :P nie, nie dokładać się do remontu etc tak, dokładać się do życia razem żarcie, opłaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Remont i wyposażenie to poważna inwestycja a pół roku związku to niewiele, może lepiej kupić coś do mieszkania [z fakturą na siebie], co w przypadku rozstania będzie łatwo zabrać, np. lodówkę czy pralkę. Chodzi mi o to, że sprzęt ze sobą łatwiej zabrać niż płytki czy farbę ze ścian. Nie życzę oczywiście źle autorce, ale nigdy nic nie wiadomo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak juz beda małżeństwem, to ona wtedy włoży w mieszkanie albo samochód, albo ślub tą kase i juz. Za wczesnie na wykładanie takiej kasy na czyjeś mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytanie jeszcze czy facet oczekuje tego od autorki? Może wcale nie chce jej wkłądu finansowego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nogi mam podobne do Twoich
a jesli juz masz taka potrzebe dolozenia sie , to kup rzeczy ruchome, ktore mozesz zabrac ze soba:) a inwestowac to mozna jak sie jest malzenstwem, jak jest na pewnym gruncie. znalam juz akie pary, ktore byly ze soba po kilka lat, nabrali wspolnych kredytow, dlugi i sie rozstawali. sytuacja pozniej trudna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ppysia
jeśli jej kiedyś cokolwiek wypomni, to znaczy że żaden z niego facet. to nie Twoje mieszkanie, nie jesteś jego współwłaścicielem, więc z jakiej paczki miałabyś się do niego dokładać? możesz ewentualnie jakieś meble kupić, sprzęt, no coś, co potem możesz spokojnie wynieść, jak się rozstaniecie (czego Wam nie życzę). 6 miesięcy to naprawdę krótko. ale on Ci chyba nie sugerował, że masz się dołożyć do remontu? bo gdyby mi facet powiedział coś takiego to szczęka by mi opadła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miss TIRowek
ja bym nie dolozyla sie do remontu... pomoglabym w pracach jesli on by robil to sam, a nie wynajmowal ekipe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieskooka25
Stanowczo nie dokładać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój wujek tak dołożył do remontu mieszkania swojej ówczesnej dziewczyny, pozyczył kase od matki (mojej babci), ze 30tyś poszło.A niedługo po tym franca go rzuciła. Jak wujek chciał meble odzyskać i sprzęt agd (chociaż tyle) to ta dziewczyna powiedziała, ze za darmo z nim nie sypiała. Rozne są sytuacje, lepiej nie ryzykuj bo jakby sie cos nie ułożyło to nie myśl sobie, ze on cię spłaci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajaia990
sugrowal.mowi ze musimy oszczedzac zeby jak najszybciej sie wprowadzic.wspominal tez abym poprosila tate o pomoc finansowa.wiem ze mysli o mnie powaznie-slub wg niego moglby byc nawet za tydzien. lecz fakt pozostaje faktem ze to za krotko-ze ja nie wiem czy napewno tego chce-i czy to nie jest MESKA ROLA zapewnienia dachu nad glowa rodzinie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doswiadczona taka jedna
Zdecydowanie odradzam autorce!!! Ja bylam z facetem ponad rok, poczym wspolnie wyremontowalismy i urzadzilismy mieszkanie. Razem mieszkalismy najpierw u mnie w wynajmowanym a po skonczeniu remontu juz u niego(u nas). Po 3 latach zwiazku zostawil mnie z niczym. Mamy rocznego synka ktorego nawet nie odwiedza. A mieszkanie i wszytko jest oczywiscie na niego i nic nie moge z tym zrobic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nogi mam podobne do Twoich
ze cooo??????? powiedzial zebys od ojca kase wziela???? to jakies kpiny, to jest mezczyzna? zeby wyciagac reke po pieniaze obcego czlowieka? znam takich cwaniaczkow. pewnie masz bogatego tate, on to wyczail i szuka naiwnej. badz czujna z nim. ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie chodzi o to ze to facet ma Ci zapewnic dach nad glowa itd. bo jakbys wiedziala ze na tym nie stracisz to uwazam ze kobieta tez powinna inwestowac we wspolna przyszlosc. tylko ze jesli to jest jego mieszkanie. ja bym otwarcie powiedziala ze pomimo ze kocham itd. to zycie rozne niespodzianki przynosi i zwyczajnie boisz sie inwestowac swoje oszczednosci w cudze mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×