Dziewczyny,czy jedziecie w tym roku na wakacje z maluchami?Jeśli tak to gdzie

na jak długo, jaki wiek dziecka, polecacie jakiś ośrodek? zastanawiam się czy nie jechać chociaż na 5dni z córką i mężem nad polskie morze, bo nie możemy sobie w tym roku pozwolić na wyjazd za granicę z powodów oczywiście finansowych (remont:o). zastanawiam się czy w sierpniu będzie ładna pogoda, a jeśli nie to co będziemy robić całe dnie z 10miesięcznym dzieckiem. poza tym nie wiem jak zniesie podróż jakieś 4-5h autem i jak będzie zachowywała się na miejscu. wiadomo, że z żywieniem nie będzie problemu. weźmie się kilka obiadków i deserków w słoiczku, mleko, kaszkę, owoce i pieczywo na miejscu, ze spaniem też nie ma problemów, bo zasypia w zasadzie 20-21. jest w miarę grzecznym dzieckiem, oby tylko nie zaczęło się kolejne ząbkowanie, bo może być marudna i płaczliwa i nie chcę "sąsiadom" z pensjonatu/kwatery zepsuć wakacji no i sama się umęczyć:) może mamy większych dzieciaków macie jakieś doświadczenie w tych sprawach? pozdrawiam!

halooo nikt nie jedzie?:)

ja wróciłam z grecj bylo naprawde super i planuje jeszcze zakopane

Ja myślę o Budapeszcie i Ljubljanie, ale zobaczymy...

My lecimy do Norwegii... ale tam mąż pracuje więc ze spaniem niema problemu . Lecimy na 3 tygodnie na pierwsze dni wezme stad sloiczki i kaszki mleko a potem bede kupowala juz tam . Ja sie boje jak usiedzi w samolocie dwie godziny bo to wiercioch jest :) i nie umie w jednym miejscu usiedziec i zastanawiam sie czy go nie wymeczyc zeby zasnal

Ja zawsze szukam do wynajęcia siedliska na odludziu :) Tam gdzie można z bandą dzieci i psem :D Na co dzień pracuję z setkami ludzi, na urlopie nie mam ochoty :) Do tej pory jeździliśmy na Mazury, ale co za dużo to niezdrowo, w tym roku wynajęliśmy dom w Białym Dunajcu :) Kocham góry :), moi chłopcy wędkowanie, a pies wodę ;P Jedziemy na 10 dni, bo nie możemy całego urlopu wykorzystać na raz :)

My jedziemy w góry, ale moi to już nie takie maluszki bo mają prawie 2 i ponad 3 latka. Nie wiem czy by mi się chciało jechać na taką pogodę z bobasem gdzieś. Ogólnie nigdzie mi się nie chcę, ale kasa wpłacona więc trzeba jechać. Może nie będzie lało przez cały nasz pobyt...

my jedziemy na 2 tyg. autorko z jakiej czesci kraju jestes? jesli mieszkasz daleko od morza to nie polecam tam jechac z maluchem na 5 dni, klimat nad morzem jest dosc specyficzny i dziecko potrzebuje conajmniej 2-3 tyg. na przystosowanie, tak samo jak gorski zreszta, jak na krotkie wakacje to lepiej wybierz cos neutralnego i blizej domu.

Ja z dziemi jeżdziłam nad morze z tym, ze nigdy nie braliśmy kwaery tylko domki. cały domek dla nas, nie stresuje sie, ze komus moze przeszkadzac moje ząbkujące , niewyspane dziecko Pozatym kuchnia do mojej dyspozycji, kiedy chcialam gotowałam odgrzewałam jedzenie, nie było problemu,z e w tym czasie kiedy dziecku musze dac jesc kuchnia jest zajęta wieczorem dziecko w wózeczek i spacerki :P Teraz dzieciaki sa juz większe (10 i 4 latka) ale jak były male miło wspominam wakacje nad morzem:)

Mi droga nad morze zajmuje około 4-5 godzin, wiec zazwyczaj wyjeżdzaliśmy o 3-4 nad ranem, wtedy dzieciaki w aucie spały

Jedne wakacje synek też nam ząbkował. Wychodziły mu wtedy ząbki oczne wiec nawet gorączkował ja zawsze zabieram ze soba podstawowe leki i między innymi przeciwgorączkowe, wiec podałam w nocy a rano jechaliśmy do lekarza, aby sie upewnic że to nic powarzniejszego

a ja mam nad morze z 12 godzin jazdy... Nawet myślałam o tym w tym roku bo już w zeszłym mieliśmy jechać i nie wyszło i przełożyliśmy na te wakacje... ale jak sobie pomyślę o tylko godzinach w samochodzie, a potem na miejscu przywita nas deszcz to mi się odechciało. Za te pieniądze które muszę wydać na paliwo na drogę mamy dodatkowy tydzień w górach. Tak wiec w przyszłym roku... No chyba, ze kiedyś morze do nas przyjdzie :P :D:D:D

mam nad morze 4-5h. słyszałam, że jeszcze mniejsze dzieci rodzice zabierają, nawet i za granicę, czy aż tak źle zniesie 300km i morski klimat? kurczę, chcielibyśmy się gdzieś wybrać, a w sumie w pobliżu nas nie ma nic specjalnego. co do domków to zazwyczaj są one kilku-kilkunastoosobowe, a my jedziemy tylko 2+1, więc zapewne będzie brać pokój w pensjonacie lub kwaterę, bo nie możemy sobie pozwolić w tym roku na wynajęcie całego domku na kilka dni. szkoda, gdybyśmy odłożyli to na za rok, bo w sumie czekamy z utęsknieniem na urlop, a wakacje w namiocie 40km od miasta nas nie urządzają...

z rocznym synkiem i 9 letnim oraz ich kuzynką 11 letnią.... to 1500km - do tego oczywiście znajomi swoimi samochodami - mamy tam zarezerwowane apartamenty... mam nadzieją że damy radę :)

my jedziemy do Polsk(mieszkam w Irl)i nad jezioro na Kaszubach,mamy wynajety pokoj z lazienka w pensjonacie.Moj synek ma 5miesiecy.Strasznie sie boje lotu..mam nadzieje,ze bedzie spal i nie bedzie plakal... No i stresuja mnie komary i inne gzy itp...

dobra, no to już wszystko wiemy, a teraz odpowiedzcie na pytanie autorki do końca: jeśli tak to gdzie, na jak długo, jaki wiek dziecka...ja bym się np chętnie dowiedziała gdzie nad polskie morze, bo też się wybieram i też z 10m-cznym dzieckiem. wszystko powinno się udać...oby. autorko powodzenia:)

Hej :) my jedziemy z córcią na 10 dni do Chorwacji, samochodem, mamy zarezerwowany apartament z własną kuchnioą i łazienką, Corcia ma półtora roku. W zeszłym roku, jak Małą miała pół roku byliśmy w krynicy morskiej 5 dni, i było bardzo przyjemnie, wprawzie nie było pogody słonecznej, ale nie padało a to najważniejsze, a dodam jeszcze że jechaliśmy 6-7 godzin - jakoś tak, prawie całą drogę przespała, obawiałam się że potem w nocy nie bedzie chciala spać ale porządna dawka tamtejszego powietrrza sprawiła że potem pięknie przespała noc (tylko na cycusia się obudziła ok.5 ranio i dalej spała). Potem w pażdzierniku jak miała 10 miesięcy to byliśmy tydzień w Bieszczadach w Polańczyku i też było wszystko wporządeczku, tam diroga nam zajęła też chyba z 6 godzin (mieszkamy w Warszawie) i też prawie całą drogę spała. Tak więc zaopatrz się we wszystkie potrzebne rzeczy, dobre nastawienie i udanych wakacji.

Powiedzcie proszę czy wyjazd z 8-9 tyg maluchem nad morze na kilka dni to ISTNE SZALEŃSTWO? Czy może właśnie z takim maluszkiem jest "mniejszy" problem, bo głównie spi?