Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bu..

5 lat po ślubie, 2-je dzieci, sex 2x w miesiącu

Polecane posty

Gość Bu..

rozmowy tylko o zakupach i sprawach br. zero wyjść na knajpy czy inne imprezy.. A w nocy facet przed kompem a ja w łóżku.. sama, ciągle czekam, ale mam już tego dość. Czy u Was też to tak wygląda? Ja wymiękam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kulturalna przez duże K
i tak bedzie caly czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona ...........
6 lat po slubie, a maz codziennie rzuca sie na mnie jak na swoj lup...tylko ze nie zawsze udaje sie jemu dostac to czego chce:P.......zazwyczaj co 2dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bu..
Ja nie tego oczekuję, nie tego chciałam, boję się, że po prostu trzasnę drzwiami i odejdę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona ...........
to zapytaj sie go czy masz sie zabawiac sama z wibratorem albo dlaczego ci nie powiedzial ze bedziesz miala faceta tylko na papierze.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bu..
zona............ to nawet nie chodzi o sex, ale o wszystko.. o naszą codzienność. Szlak mnie trafia, bo czuję się jak samotna matka.. no, a do tego wyposzczona..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bu..
a o ten papier to zapytam, fakt mam męża na papierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ma 170 cm
Szlag, a nie szlak! A jak wyglądasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bu..
wyglądam jak szlak :D wyglądam tak jak przed ślubem, tylko włosy zmieniłam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona ...........
ja tez juz raz sie go zapytalam o ten swistek.... kiedys.....bylo juz bardzo bardzo zle....mijalismy sie...nawet nie mialam sie do kogo odezwac po pracowal do pozna, obiad sama, zakupy sama, w lozku sama, film sama, piwo sama 😭.......nie wytrzymalam! zrobilam dym, a trzy dni pozniej kwiaty, przeprosiny i zaczal wracac normalnie i obiad jemy razem i piwa mam sie z kim napic:D i do kina wyjsc normalnie razem .........wiesz....takie codzienne zwykle sprawy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bu..
sweet89 , i ja to wiem. I czasem z nim rozmawiam, wałkuję temat i jest dobrze.. przez tydzień?? no ręce mi opadają. nie wiem czemu zawracam Wam głowę beznadzieja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bu..
zona........ zazdroszczę faceta. Dla mojego najważniejszy jest komp. Przegrałam chyba tą batalię z komputerem. Czasem mam wrażenie, że on specjalnie stwarza sytuacje do kłótni, żeby mógł sobie w spokoju posiedzieć ze swoim przyjacielem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona ...........
na szczescie moj ucieka od kompa jak od ognia:P moj jak sie wscieka to idzie do kuchni:D po to by mi taki bajzel narobic ze 3 dni po nim sprzatam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona ...........
pogadaj ze swoim....ale nie w domu bo wiadomo ze sie poklocicie i rozmowa spelznie na niczym. Idzcie gdzies do knajpy przynajmniej bedzie neutralny grunt i nie wyjdzie z knajpy i samej cie nie zostawi. Tam wylejesz mu wszystkie zale, pogadacie moze cos ustalicie i dopiero wrocicie do domu....gdy chociaz jedna sprawe wynegocjujesz:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość flakon chanelle
Moze juz mu sie nie podobasz po dzieciach??? Moja siostra cioteczna miała ten sam problem. tylko że decyzja o dziecku była raczej podjeta przez nia niz przez niego:O On oszalał na punkcie małego ale ona stała sie teraz głównie matką jego dziecka a nie kochanką... Bo raczej nie sądzę zeby podczas ciaży (w wtoicm przypadku dwóch) wszystko było tak samo i idealnie...a ty zajełaś się dziecmi, o nim zapomniałaś i nagle przypomniało ci się ze też masz potrzeby, podczas gdy on miał je cały czas....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na kocią łapę
A my żyjemy bez ślubu ,mamy 2 dzieci w tym wypadku blizniaki ,i jest nam z tym dobrze nie ma mowy zeby sam poszedł na piwo czy na impreze be zemnie zawsze wszedzie chodzimy razem chyba ze sie ostro w kurzę to ide sama ale on zawsze dzwoni gdzie jestem i mi mięknie serce no i zaraz dołancza do mnie :) Kocham go po prostu :* A jesli chodzi o kąpa to też czasem jest to wkurzające ale czego sie nie robi dla miłości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bu..
może mu się nie podobam, w sumie wszystko może się opatrzyć. Po 2-ce dzieci, wiadomo sex już nie ten sam.. kurcze, ale się wpakowałam. rozmowa nie ma sensu.. tyle rozmów juz za nami :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pxzda
popieram, związki bez ślubu. Bo chodzi o to by gonić zajączka, a ni zlapać go! W wonych związkach ludzie się starają, dbają o siebie, a w małżeństwie ona tyje, a on łazi w pantoflach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×