Chciałam się zemścić na facecie, ale zdałam sobie sprawę

że to jest taki żałosny idiota, że bez sensu byłoby sobie nim zawracać głowę :O

i dobrze:) Przeczytaj moj temat i tez cos doradz, prosze:( bo nie wiem co robic..;(

ja wychodze z tego samego zalozenia, ze po co ruszac takie scierwa...jak juz i tak smierdza

o a to za co chcialas sie zemscic na nim?

Za co chciałam się zemścić? Eh, to trochę krępująca sprawa. Nie będę wnikać w szczegóły, ale napiszę w przybliżeniu. Facet chciał się do mnie zbliżyć, ale ja jeszcze nie byłam gotowa i mu nie ufałam. Z czasem zdradziłam mu swoją tajemnicę, która była po części przyczyną mojego zachowania. Myślałam, że mnie zrozumie, a on postanowił zerwać znajomość, dając mi do zrozumienia, że już nigdy nie będę miała szans na związek :O

o faken szit co za niedomyl.... wiesz co nie przejmuj sie bo takie czuby chodza niestety po tej ziemii i my nie mamy wplywu na to czy trafi na takiego nasza sasiadka czy wlasnie my...

Wprawdzie to już się tym nie przejmuje, lecz na świeżo była to dla mnie trauma. Dziś kiedy miałam okazję się na nim zemścić, to zdałam sobie sprawę, że już mnie nawet nie rusza tak bardzo tamta historia, a tym bardziej nie rusza mnie on.