Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość POMÓZĆIE MI - kASIA

NIE WIEM CO MAM ZROBIĆ?

Polecane posty

Gość POMÓZĆIE MI - kASIA

Hej dziewczyny! Ostatnimi czasy moj facet stał się kompletnie kimś innym niż był wcześniej. Od czasu gdy poszedł do pracy po prostunic mu się nie chce, o niczym nie mowi gdy wraca tylko o pracy, zawsze jest zmęczony... od jakiegos czasu odbija się to na mnie bo nie potrafi sie o mnie troszczyć, nie potrafi zapytac co u mnie, jak sie czuję, udaje ze nie istnieję gdy jestem chora, jak mnie boli głowa nawet mnie nie przytuli... niby pierdoły może ale to boli bo czuje sie odrzucona... próbowałam mu o tym mowic jednak doniego nic nie dociera, niby coś tam rozumie w trakcie rozmowy ale dalej robi tak samo. podczas gdy innymi osobami i ich samopoczuciem potrafi się zainteresować. jestesmy ze soba 3 lata i nie wiem co robic,, nie czuję sie kochana ale sama kocham i nie umiem tak łatwo zerwać - doradxcie mi coś - tylko prosze aby Ci którzy chca napisać cos hamskiego dali sobie spokój bo jest mi naprawdę źle i smutno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POMÓZĆIE MI - kASIA
mówię wprost - że czuję się niekochana, że zrobił sie zimny itp - on odpowiada że "może masz racji" "no nie wiem, może tak jest " jak mam mu o tym mówić?? teraz się nie odzywam wogóle bo jest mi przykro po jego ostatnim olaniu kompletnie mojej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wprawdzie nie jestem dziewczyną, ale... praca bywa wyczerpująca, dołująca etc. Może po prostu jak wraca z pracy to jest tak styrany że nie ma ochoty kompletnie na nic? Może ma nie miłą atmosferę w pracy i dlatego jak wraca do domu to jest taki a nie inny... spróbuj też i jego zrozumieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POMÓZĆIE MI - kASIA
ale ja go rozumiem ale tysiace ludzi pracują i normalnie żyją.jego praca nie jest orką na kopalni tylko normalną pracą a on po niej juz nic nie moze zrobic, tylko lezy na łózku i ogląda TV. nie mamy o czym ze osbą rozmawiać bo ja mam juz dośc tych historyjek z pracy gdzie zawsze jego zdaniem on ma rację więc nie rozmawiamy zbyt wiele. Myślicie ze powinnam go zostawic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle,ze nie ma między wami porozumienia i dlatego nie macie wspólnych tematów rozmów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez w pewnym momencie przestałabym rozmawiać,gdybym słyszała tylko wyrzuty....nie obraź się ,ale może on nie czuje się potrzebny,albo rozumiany....,moze brakuje mu ciepła????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POMÓZĆIE MI - kASIA
nie wydajemi się zeby moglo mu brakowac ciepła i nie słyszy tylko wyrzutów - bo zawsze jak się źle czuje, przytulałm go, staram się pomóc, jadę po tabletki do apteki nawet jeśli jest już późno a on nawet mnie nie przytuli, pamiętam o urodzinach i staram się robic mu miłe niespodzianki nawet bez okazji a on nawet w moje urodziny nie potrafi się wysilić i wymyślic czegokolwiek. jak mam nic nie mowic i udawac ze jest ok skoro czuję się niekochana, niepotrzebna i jest mi naprawde źle? mam udawać że jest ok ?? tak będzie lepiej? nie potrafię wciąż byc ciepła jesli tego nie dostaje od niego, nie mam ciepła i bezpieczeństwa , niemam starania się o mnie... łzy same mi płyną nawet teraz bo czuję się jak niepotrzebny śmiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rób to samo,a jak spyta się co jest nie tak, powiedz że on też się tak zachowuje i co z tym zrobicie? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×