siedze na kafe bo mam nudne zycie

nie mam chlopaka, mam znajomych ale oni maja swoje zycie chociaz czasem sie z nimi spotykam, a tak to praca i dom głownie. czasem zakupy jedzeniowe, czasem zakupy ubraniowe, czasem odwiedzam rodzine. ale nudno mi i smutno samej. wieczory sa najgorsze. ile mozna gotowac szcezgolnie dla 1 osoby? ile mozna sprzatac, prac w domu? chocilam na aerobik, na basen ale na dluzsza mete nie mam hobby. moje zycie jest nudne. mam 26 lat.

nie mam zamiaru. jakos sie trzymam. ale czuje ze moje zycie nie ma sensu i nie ma celu.:(

no tak jestescie. co wieczor kafe jest ze mna a raczej ja z nia. z wami.

jak 95% ludzi tutaj hahaha

byc moze to prawda, moze ja jestem nudna. jak to zmienic?

nie przyjdzie . jak nic nie zrobisz teraz, nie uwierzys ze to ty masz myslec jak zagospodarowac zycie to bedziesz ta miec od 26 roku zycia do usranej smierci.jakies jescze - statystycznie 45-55 lat cie takich czeka ...,i tyle. zyci nie ma w stosunku ani do ciebie ani nikogo zadnych zobowiazan ani dlugu . A ty gnij .

Jak to zmienić? Odetnij dostęp do sieci.

Chłopaka też może znajdziesz na Kafe xD :D

a ja mam faceta ale czuję sie tak samo samotna jak ty, tez nie mam celu bo nie czuje się kochana tylko odtrącona

koleżanki się trochę wykruszyły, prawie wszystkie mają małe dzieci,i ne mam za bardzo o czym z nimi rozmawiać. One cały czas o dzieciach, a jak prubóję zmienić temat to one znów o dzieciach.U mnie jest taka sytuacja że nie możemy mieć dzieci. ZApisaliśmy się do ośrodka adopcyjnego, ale kurs dopiero za półtora roku.

Piszecie że ma nudne życie bo jest nudna... A przecież nie zawsze tak jest! Czasami nuda życiowa nie odzwierciedla nudnej osobowości... tak dla przykładu ja nie nazwałabym się nudną osobą, a w tej chwili siedzę na kolanach z laptopem i czekoladą, nudząc się jak cholera, podczas gdy chłopak gra na swoim kompie w quake'a... i gdzie tu sprawiedliwość?;/

co zmieni odciecie od nietu? ze bede siedziala w domu przed tv. jak zmienic to zycie. chodzilam na aerobik, na basen, zapisałam sie na jezyki, nawet na studia podyplomowe i co? nawet wyciagam danwo nie widziane kolezanki do kanjp i co? i nic. jest dalej jak jest. :(:(:(:((:(:(:(a chlopaka gdzie? ehh.. to nie takie proste jak sie jest dorosłym, pracuje sie a wiekszosc znajomych sparownych i juz sie na wielkie imprezy nie chodzi bo majac dzieci czy plany malzenskie trudno wyciagnac znajomych na wielkie imprezy czy podryw. jasne sa imprezy ale nie tak jak na studiach ze np. codziennie czy co tydzien. no i te imprezy juz inaczej wygladaja. spokojniej. domowo.

winna bo mslisz ze inni maja ciekwaiej. LENIWA JESTES. I GLUPIA . INNI ci zaydroszcza +TEZ gluPIO z ich stronY' A TY tylko jeczysz. bez sensu robisz

nie mysle ze inni maja lepiej. czemu tak uwazasz? nie patrze na to tymi kategoriami, mowie o sobie. czy jestem leniwa? czemu przeciez sie staram - aerobik, basen, sporty, kursy jezykowe, studia podyplomowe, w domu mam ugotowane, uprane, posprztane, jestem dpbrze wykształcona, mam mieszkanie dobra prace. nie jestem leniwa to ze uwazam ze mam nudne zycie nie robi ze mnie leniwej osoby. czemu inni mi zazdroszcza? nie rozumiem powyzszej wypowiedzi.

;(

skąd jesteś ??mam taką samą sytuację...chciałabym poznać koleżankę bezzobowiązań. Na która mogłabym liczyć..... niestety każde ma swoje życie i jest ciężko....spotkać się spotkam tak jak Ty czasami ze znajomymi ale co z tego...

co znaczy kolezanke bez zobowiazan? nie mozesz liczyc na niezobowiazujacy sex:):) nic z tego kochasiu. jestem z wawy. ile masz lat?

moze cie pociesze piszac, ze mam tyle samo lat co ty, ale nie mam mieszkania. nie mam posprzatane, mam prace ktora doprowadza mnie do szalu, studiuje zajebisty i ciekawy kierunek, ale przez swoja nie wiem, indolencje? lenistwo? prokrastynacje? zawalam, chociaz co dzien sobie powtarzam, ze przeciez ja chce i mi zeleży! tak ciezko mi znalezc sily czasem na cokolwiek, nawet w sytuacji podbramkowej mi czasem wszystko wsio. na dodatek przytylam ostatnio sporo :O i tez nie mam faceta, rzadko wylaze na imprezy...

o, ja tez jestem w wawy :)

hehehe:) dzięki za sex ale nie lubię dziewczynek:P teraz jak czytam słabo to zabrzmiało:P Chodziło mi raczej o osobę która nie ma zobowiązań jak chodzi o dziecko chłopaka itd. Na która zawsze możesz liczyć:) Bo wiadomo jak ktoś ma swoje życie prywatne już ułożone czasami się spotka ale pozniej wraca do swojego zycia i ma nas w p...:/no i te spotkania nie naleza do czestych. Jestem dziewczynką:D

właśnie zapomniałam napisać ,że też jestem z Wawy:)

przepraszam przeczytalo mi sie ze jestes chłopakiem. hmm.. mozemy sie pospotykac kolezensko i powspierac. czemu nie:) mam włąsnie tak samo jak wy. czesto czuje ze moje zycie nie ma sensu. nie mam celu w zyciu. ja wiem ze sa wieksze problemu i powinnam doceniac to co mam. ale chcialanbym miec cel, do czegos darzyc:(

:) sorki ,że Cię zawiodłam:P

to ja sie do was dolacze, co wy na to? :P

nie zawiodłas:) dziewczyny z wawy napiszcie z jakich dziewlnic jestescie. ile macie lat?

24 lata:) Mokotów

ja 27 pp

26 ursy

no to spotkanie w centrum :):):):)