Matka nie daje mi kieszonkowego. Powiedziała mi bym szła do pracy

Mam 18 lat, nigdy nie pracowałam a moja stara chce bym sobie znalazła prace sezonową. Naprawde jestem za młoda na prace.

słusznie ci powiedziła lserze. ja pracowałam w seozn od 15 roku zycia.

ale jestes okropna:O ja popracowalam pare dni i mi podziekowali:( tak mi zle teraz... pewnie juz nic nie znajde na wakacje:(

miało byc: leserze

Ale ja nigdy nie pracowałam, to nie dla mnie. Mama powiedziała mi że jej znajomi szukają opiekunki do dziecka oraz jeszcze inni szukają osoby do sprzątania. Myślałam że moja mama żartuje ale fizyczna praca nie jest dla mnie wole byc bez pracy niż ciężko harowac.

Stara doopa jesteś i kieszonkowe od matki chcesz? Do roboty, nierobie.

skoro praca nie dla ciebie, to co zamierzasz robic całe zycie? leżeć dupą do góry i mamusia będzie cię utrzymywać? to musi byc prowokacja

Przecież wyjde za mąż za jakiegoś faceta który będzie mnie utrzymywał, ewentualnie zajde w ciąże z jakimś bogatym gościem i będę żyła z alimentów.

mam tak smao,nigdy nie dostawalam kieszonkowego, tlyko gdy chodizlam do szkoly,dostawalam na ejdzenie,ratowala (i ratuje mnie) tylko babcia,ale to tez nie sa kokosy,nie mgoe sobie pozwolic na lepsze ubranie,bielizne,kosmetyki.. kupuje najtansze. nigdzie nie moge pojechac,nie mam za co. wlasnie zdalam mature i .. na studia tez nie pojde,bo po 1 nie maja za bardzo kasy a po 2 moja siora to przezywala, i ja dziekuje.. kazda inwestycja wymuszona studiowaniem byla katorga,trzeba bylo sie prosic itp.. dlatego teraz szukam usilnie pracy za granica,chce stad wypieprzyc,dac im spokoj,odciazyc ich( moja mama jest nieszczesliwa,jest wkurzona gdy robi obiad,rozwiesza pranie - to jest okropne). Jestem dobrej mysli,uwazam ze prace dostane na 90%