Zdradziłem... a nie chiałem

nie tłumaczę się alkoholem poprostu opisałem jaka była sytacja, wiem że to jest moja wina i tyle

"oczywiście że tak,nie umiesz utrzymać ch*ja w spodniach,po co zostałeś tam na noc?a zawsze mogłeś dziewuchę wywalić z wyra" nie potrafię odpowiedzieć sobie samu na te pytanie.

nawet nie pamiętam czy było mi dobrze, nic, zero, dosłownie nic !

to ja ci odpowiem:masz skłonność do skakania na boki,chyba że wsypała ci coś do drinka

uśmiechnij sie i popatrz ze wiekszosc ludzi tak robi... byle nie krzywdzic innym, a swoją panne skrzywdzisz jesli jej cokolwiek powiesz... zachowaj to dla siebie (jako doswiadczenie zyciowe czy tam przygode) i bedzie ok:)

mialam taka sytuacje z moim facetem - przyznał sie, niby wybaczylam ale coraz bardziej go za to co zrobil nienawidze.

to ci kurwica coś wsypała ...a może nic nie było?może ona cię nabrała?

Dziękuje za radę, mam nadzieję że będę na tyle silny psychicznie że zdołam to zrobić.

Nie wiem czy mi coś wsypała, ale na noc zostałem u kolegi bo był wolny pokój z łózkiem a ja nie chciałem tłuc się po pijaku nocnymi autobusami na drugi koniec miasta. A ta suka miła spać z koleżanką w innym pokoju. Jezu jaką ja mam ochotę cofnąć się w czasie.

dasz rade ja swojego zdradzilam przed slubem dwa razy i po slubie tez :) tyle ze przed slubem strasznie zalowalam ale doszlam do wniosku ze nie ma sensu sie dolowac, bo i tak sie nie dowie bo niby od kogo... i wiem tez ze jak juz raz sie zdradzi to predzej czy pozniej jest kolejny raz a wtedy juz sie niczego nie zaluje:)

nic nie pamiętasz to skąd wiesz że coś zrobiliście?

"wedweresd" wolałabyś jak by Ci tego nie powiedział ale za to zdawał sobie sprawę że bardzo źle zrobił i nie dopuścił już do takiej sytuacji ?

wiem tez ze jak juz raz sie zdradzi to predzej czy pozniej jest kolejny raz a wtedy juz sie niczego nie zaluje święta prawda

Nie pamiętam co czułem, ale pamiętam co robiłem...

to jest dziwne,świnia mogła ci coś wrzucić do drinka

oskarż byłą o gwałt. a co? ;) :D nie pitol stary. po pierwsze to nie byłeś tak najebany, żeby nic nie kontaktować, bo wtedy by Ci nie stanął. może jeszcze mi powiedz, że nie wiedziałeś kto Ci gumę na chuja zakłada?? :D trochę późno jak bajeczkę. spierdoliłeś sprawę. poczułeś się bez smyczy, wolny i zrobiłeś to. ŚWIADOMY, EUFORIA CHWILI. miej odwagę powiedzieć to swojej kobiecie. leszczu.

Tak sobie tłumacze...

Ex zrobiła z ciebie trochę głupka, tym zachowaniem podniosłeś jej ego

"spokoloko luzi takie tam" Anka to Ty? franco jedna, jednak mnie zdradziłaś...poczekaj az wroce do domu

Masz rację ale każdy człowiek popełnia błędy mniejsze lub większe, grunt to ich nie powielać. Wiem że przez to co przeszedłem od tamtej sytuacji to wiem że już tego nie zrobię. Dlaczego ? Bo może zabrzmi to ironicznie ale nie widzę siebie w przyszłości bez Niej...

wreszcie jakiś facet napisał prawdę

ciesze sie ze mi powiedzial bo jak bym miala zyc w takiej nieswiadomosci to to by bylo straszne. wiem ze jezeli zrobi to jeszcze raz to znienawidze go do konca zycia. a poza tym mam coraz wieksza ochote sie mu zrewanzowac.

zalamanyyyy to nie ja nie anka ale ta druga to wracaj jakos sie dogadamy ;P

Dlatego ja nie chce jej tego powiedzieć. Liczę w głębi serca że czas pozwoli mi o tym zapomnieć i będę świadomy tego jakiego kopa dostałem od życia

"A ta suka miła spać z koleżanką w innym pokoju. Jezu jaką ja mam ochotę cofnąć się w czasie." Zachowałeś się, jak pies! Jak mało jest mężczyzn, co potrafi odmówić:P Dzisiaj wierność, to utopia. I jak pies powróciłeś do domu z podkulonym ogonem. Długo jeszcze bedziesz się nad sobą użalał? Uważaj na przyszłość, bo staniesz sie przypadkowym ojcem. Penis zartów nie zna, bo nie ma mózgu;)

Teraz to czuję się jak by mi go obcieli, kompletnie bezosobowo.

Bo po pierwsze boisz sie ze cie zostawi a po drugie boisz sie ze tez cie zdradzi. Ale jak nie powiesz to bedziesz jeszcze bardziej nie fair i bedziesz zyl ciagle w klamstwie. Przekonaj sie czy cie kocha i wybaczy

Wiem że mnie kocha i to bardzo, nie od dziś. Znamy się ponad 4 lata. Dlatego nie chce jej stracić. Liczę na to że z czasem zapomnę o tym i wyciągnę z tego wnioski.

nic jej nie mow

każda kobitka jest inna jedna wybaczy jedna nie..... naprawde nic jej nie mów bo wtedy dopiero bedziesz zalowal.... a z czasem i Tobie wszystko przejdzie i popatrzysz na to z innej perspektywy