Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Barkerkologo

Moja kolezanke pogrzało. Wychodzi z kotem na spacer na smyczy!!!!!!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

Mam persa.. i panicznie boi się opuszczać mieszkanie. Mam znajomą, która wychodzi ze swoją kotką na smyczy. Gdy gdzieś wychodzi, nie zostawia jej w domu. Lepsze dla kota smycz niż kiszenie się w koszykach , albo klatkach :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to spoko, moze mam taki pogląd ze względu na "źle wychowane" persy :) ale serio wszystkie jakie znałam to tylko domowe, ewentualnie na taras wyjdą, ale na trawę to juz ble i fuj... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pajace?! Ludzie w mieście wychodzą z kotami i ja też, bo jestem obytym, światowym mieszczuchem. A wy, wiochmeni, jajo się znacie! Koty skubią trawę, tak ;) Czyszczą sobie jelita i się "odkłaczają", a wy, wiochmeny nawet pewnie nie wiecie co to znaczy. I koleżanki nie pogrzało. Z jakiej strony pies ma większe prawa niż kot? Pytam się, no?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a beczy ten kot jak baran jak juz se poje tej trawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To kotka mleko daje, na do kawy dzinnie wystarcza:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poj*****i są ci ktorzy mieszkaja w kliach w bloku i zwierzęta tam męczą. Kot potrzebuje ogródka a nie smyczy i kawałka trawy pod blokiem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, ogródka, żeby na ulicę wybiegł i go przejechało?! Nie wmówicie mi że koty na wsi są szczęśliwsze-tam żyją krótko, chorują, nie są kastrowane, szczepione, są karmione byle czym, przez co mają zniszczony żołądek... i to są szczęśliwe koty? OK, nie mówię że każdy wieśniak ma kota w du....no, bo niektórzy dbają, ale większość ma koty w nosie, a zwierzęta nie dożywają nawet 10 lat. Mój kot który był bardzo "nieszczęśliwy" bo mieszkał w bloku i jadł dobre karmy i był pod kontrolą weterynarza dożył 17 lat! I był taki nieszczęśliwy, że smutek w oczy kole:|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój kot często się domaga wypuszczenia do ogródka - a mam kalaerkę w bloku w nowym budownictwie a kot 10 lat spędził w bolku bez wychodzenia - ale trawa mu pomaga codziennie skubie kilka zdzbełek na niewielkim trawniku to pomaga mu zwymiotwać sierść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No bo koty naprawdę skubią trawę, a te wiochmeny się uparły że nie skubią i się wyśmiewają. Klnę się na wszystko że koty jedzą trawę! (nie wszystkie ale większość je), a wy ciągle nie i nie i nie. Ale jedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do tematu; dobrze ze wychodzi. Co w tym dziwnego? U mnie tez wychodza i jest to normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dla mnie wychodzenie z kotem na smyczy to głupi pomysł. Jak już ktoś napisał lepiej wcale nie wychodzić. Koty nigdy nie opuszczające mieszkania nie są zainteresowane światem zewnętrznym i tak dla nich lepiej. Zawsze można też kupić trawę dla kotów i postawić na parapecie. Nigdy nie byłam na spacerze z kotem na smyczy, ale wiem że koty chodzą własnymi ścieżkami i że taki kot najchętniej by na coś zapolował, wlazł na drzewo itp., to trochę jak dać głodnemu zupę, a nie dać łyżki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mój kot lubi na smyczy chodzić. Wszystko go interesuje i inne koty też. Ma nawet kilku...hm...kolegów? Ale trawę gryzie sobie. I nie beczy. Barany takie jak wy beczą. A mój kot w lecie, jak na smyczy idzie, to często na ławeczkę wyskakuje i sobie drzemie a ja książkę jakąś czytam. I się ludzie dziwią. "Eeee...kot na smyczy?!" a ja mówię "to jest pies.tylko miniaturka" ;) Oni wiedzą że ja żartuję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kosmooosik
nie wiem co w tym takiego dziwnego, sama wychodze z kotem na spacer na smyczy i wszystko jest ok, zamawiałam je na apetete.pl wyszło znacznie taniej niż stacjonarnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nasze koty nie skubią trawy, bo wolą pastę odkłaczającą Bezopet. Wypuszczamy je na teren prywatny koło domu pod kontrolą i mają osiatkowany taras, tam sobie mogą siedzieć ile chcą. Tylko jeden chce chodzić na smyczy, czasem idzie z psem poza nasz teren ogrodzony. Niestety, u nas inaczej się nie da, bo kot może skończyć rozjechany, rozszarpany przez psy, otruty albo zabity przez kocich hejterów. Jestem ze wsi :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×