Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kobietki83___

podziwiam kobiety które mimo nadwagi akceptują siebie

Polecane posty

Gość kobietki83___

Wiecie co jest zadziwiające? Jak ważyłam 68 kg to nienawidziłam swojego ciała. Wydawało mi się, że wszyscy patrzą na mnie w tramwaju i na ulicy bo jestem tak koszmarnie gruba!!!!! Dzisiaj ważę 92 kg przy wzroście 169 cm i czuję się bardziej pewna siebie niż gdy miałam 68 kg. Jak sądzicie dlaczego tak jest? Nie mówię, że uważam się za laskę ale z pewnością bardziej siebie akceptuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bratyua
nie wiem o co ci chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ćma do światła
akceptacja nie zalezy od kg, jesli tak to cos z glowka sie dzieje i trzeba nad soba pracowac, poradzic sie psychologa, poczytac fachowa literature, postarac sie sobie pomoc, nikt za nas tego nie zrobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znaczy się,,,
że siebie podziwiasz jako obleśnego pulpeta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4gfffd
trudno powiedziec ty sie akceptujesz mimo ze twoja atrakcyjnosc spadłą . Gdy mialas 68 kg byc moze ktos sie za toba obejrzał , a teraz gdy wazysz 100 kg nikt nie zwroci na ciebie uwagi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ćma do światła
ja akcpetuje swoja wage, waze malutko, bo zawsze chcialam byc chuda i nie intersuje mnie zdanie innych, ze jestem chudinka i powinnam przytyc, skoro tak jest mi dobrze to po co to zmieniac, ty masz sie dobrze czuc, nie inni, innych to guzik obchodzi uwazam natomiast ze taka waga jest bardzxo niezdrowa i rozsadek nakazuje ja zredukowac bo zdrowie jest najwazniejsze ja tak zrobilam ze soba, jestem zdrowa, chuda ale nie wychudzona, bo to droga do nikad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4gfffd
kobieta ktora wazy 70 kg moze miec powodzenie u facetow , ale taka ktora ma 90 kg raczej jest skreslona .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietki83___
ja nie potrzebuję powodzenia u facetów. Mam męża nie potrzebuję nikogo innego do szczęścia. Resztę mam w d*u*p*i*e!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4gfffd
czyli wszystko sie zgadza kobiety po slubie przestaja o siebie dbac i zaczynaja tyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietki83___
jasne, że się zgadza, choć przed ślubem już miałam "troszkę " nadwagi:) Potrafię pysznie ( co nie znaczy zdrowo) gotować i piec więc cóż nam pozostaje...jedynie cieszyć się życiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietki83___
wiem, wiem... :) powoli zmieniam przyzwyczajenia żywieniowe ale ciężko jest bo lubię smacznie ( niekoniecznie dużo ale kalorycznie) zjeść:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa razy w tygodniu
tylko nie wiadomo jak dlugo bedziecie cieszyc sie tym zyciem. Ty swiadomie doprowadzasz do agoni i siebie i twoich bliskich takim zarciem. Pomyslalas o konsekwencjach,teraz jestescie jeszcze mlodzi,ale z czasem zaczna sie chorobska i skutki tego obzarstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietki83___
tym się akurat nie przejmuję bo i tak do emerytury nie dożyję ( rodzinne fatum nowotwora złośliwego baardzo złośliwego) więc nie mam nic do stracenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie rodzina odzywiala sie podobnie? Widzisz kazdy jest narazony na raka. I kazdy z nas umrze, wiec w sumie po co? Jakby tak szukac sensu to sie okaze ze go nie ma, i ludzkosc popelni zbiorowe samobojstwo. Dlatego sens trzeba nadawac, jesli ci to nie przeszkadza to w porzadku. Mi np byloby ciezko, no i lubie sie ubierac, a za duzy rozmiar by mnie ograniczal, nie czulabym sie komfortowo w swoim ciele a lubie sie tak czuc, dlaczego ma mi nie byc przeyjemnie, powinno, zycie jest dosc brutalne, zeby sobie jeszcze samemu utrudniac zycie. Jesli ci dobrze i wygodnie to nie przejmuj sie tym, proste, i tak umrzemy, dokladnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antyfanka Mjak miłość
ja waże 78kg przy wzroście 166cm i czuję się potwornie gruba i wstydze się wyjść z domu nie potrafię się z tym pogodzić chociaż wiem i widze ludzi z ogromną otyłością między innymi takich jak ty ale,to mnie wcale nie pociasza wiec nie mogę pojąć jak ty to robisz że siebie akceptujesz??:) A tak wogóle to oprócz tego wszystkiego jak patrzę w lustro to nie zadowala mnie to że mam ładne włosy i buzie bo ta waga nadal mnie przytłacza:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monique na pomarańczowo
ja waze 65 kg przy wzr 160 kg, ostatnio schudlam, wazylam ok 75 kg, sama z siebie, nie odchudzalam sie. i powiem wam ze jak wazylam wiecej bylam nawet bardziej pewna siebie choc teraz tez jestem. i nie przejmuje sie ze mam tu i tam, dobrze mi z tym, nie wstydze sie siebie, czuje sie atrakcyjna, faceci sie za mna ogladaja, czuje sie sexy!! to jest w glowie a nie w kg!!:) pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do karygodne zachowanie
akceptaNcja:D:D uwielbiam ignorantów, ktorzy poprawiaja rzekome bledy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×