Mama mnie osądza o coś czego nie zrobiłam..

Najbardziej trafnym określeniem jest: "Boże, co za wstyd!!" Mam na imię Kamila, 17 lat. Mam przyjaciela, Grzegorza, który ma 22 lata, znamy się od urodzenia, mieszka koło mnie. Moi rodzice również go znają zawsze od małego bawiliśmy sie razem. On jest dla mnie jak brat. Tata z Mamą wyjechali we wtorek nad morze, tak więc byłam sama z bratem Kamilem. Rodzice mieli wrócić w sobotę, tj. jutro. Kamil wczoraj po 15 pojechał do dziewczyny na grilla, i około 22 zadzwonił że będzie u niej nocował. Nie chciałam sama siedzieć w domu, więc zadzwoniłam po Grzegorza żeby przyszedł z siostrą, pooglądamy sobie jakieś filmy, pogadamy, bo sama będę się nudziła. Grzegorz przyszedł po dosłownie 5minutach, ale sam. Powiedział że Jagoda [Jego siostra] poszła do koleżanki na noc. Siedzieliśmy sobie na sofie w salonie. Oglądaliśmy jakiś horror, nawet nie wiem jaki ;) . Atmosfera brat-siostra, jak zawsze. Pośmialiśmy się, pogadaliśmy.. Tak się złożyło, że zasnęliśmy, nawet nie wiem kiedy. Rano obudziłam się w swoim pokoju. Koło mnie na moim łóżku siedział Grzegorz, pisał sms-a. Przetarłam oczy spojrzałam się na niego dziwnie. Zaśmiał się i powiedział że mam nie peniać, przeniósł mnie w nocy bo zasnęliśmy, a on kimnął się w salonie na sofie. Poszłam się wykąpać. No i zaczeło się. Wychodzę z łazienki w samym szlafroku, Grzegorz w samych spodniach z kawą w ręku, i ... Mama z tatą w drzwiach - jak zamurowani. Żeby było mało, powiedziałam "Matko, a wy juz w domu !? " . Początkowo rodzice zachowywali się zupełnie normalnie, ogarnęli się, spojrzeli na siebie, weszli z uśmiechem na ustach, od razu zaczęli opowiadać że była ładna pogoda itp. Grzegorz puścił buraka, ubrał bluzkę i poszedł do domu, no i jak on wyszedł, matka zaczęła się na mnie wydzierać, że ile ja mam lat, co ja sobie wyobrażam, jak ja mogłam TO zrobić i wykorzystać sytuację że byłam sama w domu.. Pół godzinny hałas. Nie dała mi dojść do słowa. Opowiedziałam wszystko, ale ona nie chce mi wierzyć. Tata patrzył na wszystko z boku, i śmiał się sam do siebie.. Irytuje mnie ta sytuacja, matka się do mnie nie odzywa.. Nie chce mi uwierzyć co w ogóle zaszło.. PRZECIEŻ NIC NIE ZASZŁO!!

kanał trochę :o

ooooooojjj.. fatalnie bo rodzicom nie przegadasz , oni zawsze beda mieli wlasne zdanie:(

Gdyby nawet zaszło, to masz do tego prawo już od skończenia 15 lat i mamie nic do tego. To Twoja osobista, intymna sfera życia. Mam może co najwyżej poprosić Cię, byś używała zabezpieczeń.

hehe, niezła sytuacja :D . No wiesz troche to dziwnie wyglądało :P ..

tak, z tym że nic nie zaszło, kompletnie nic. A matka mnie unika, dosłownie powietrze .. :O nie lubie takiej irytującej sytuacji w domu.

odczekaj trochę, spróbuj pogadać z mamą jak ochłonie, wytłumacz wszystko po kolei, najważniejsze, żeby dałam Ci w ogóle dojść do słowa, życzę powodzenia ;) ach te głupie wpadki ;-)

"Gdyby nawet zaszło, to masz do tego prawo już od skończenia 15 lat i mamie nic do tego. " póki jest na jej utrzymaniu, to jednak ma sporo do tego :o

Hehehe Kamil i Kamila tak jak u mnie kuzynostwo Daria i Darek . :D

Jesteśmy bliźniętami :P dla tego Kamila i Kamil . ;) magdallleeeennnkkkaa ma słuszność, też jestem tego zdania, poza tym może i mam do tego prawo, mimo wszystko głupio bym się czuła roibąc to w domu.. i to z Grzegorzem :P

Swoja drogą, to niezły stulejarz musi być z tego grzesia. Mieć w domu foczke i nie wydymać :o

żaden stulejarz, ma do mnie szacunek, niejednokrotnie dochodziło do dosyć niekomfortowych sytuacji. To ja nie jestem gotowa. Mama dobrze wie że jest między nami chemia do której sami nie chcemy się przekonać, dla tego myśli co myśli

żaden stulejarz, ma do mnie szacunek, niejednokrotnie dochodziło do dosyć niekomfortowych sytuacji. To ja nie jestem gotowa. Mama dobrze wie że jest między nami chemia do której sami nie chcemy się przyznać, dla tego myśli co myśli

jesteś dziewicą? mam pomysł. idź do ginekologa i weź zaświadczenie, że jesteś dziewicą. udowodnij mamie i dogadaj, że Ci nie ufa itd. Będzie jej głupio i jeszcze Cię 100razy przeprosi.

żaden stulejarz, ma do mnie szacunek, niejednokrotnie dochodziło do dosyć niekomfortowych sytuacji. To ja nie jestem gotowa. Mama dobrze wie że jest między nami chemia do której sami nie chcemy się przyznać, dla tego myśli co myśli