Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jeszcze niezaręczony

dziewczyna naciska mnie na zaręczyny

Polecane posty

Gość jeszcze niezaręczony

mam 25 lat a ona 26 , jesteśmy razem 8 miesięcy, a ona już mnie naciska na zaręczyny, powiedziałem jej że to za szybko (chcę ją sprawdzić w różnych sytuacjach, czy będę mógł liczyć na nią) a teraz mi strzela fochami, że jak nie jestem pewny to jej nie kocham, zrobiła się chłodna, narazie próbuje załagodzić sytuację no ale jeśli to nie pomoże to rzucę ją, czasami myślę że kobieta się wiąże żeby nie być sama i jak najszybciej chce kogoś złapać, takie zachowanie jest żałosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaręczać się po 8 miesiącach to za szybko moim zdniem, spokojnie może się opamieta:).Swoją droga to też daje do myślenia ten pośpiech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem żywym przykładem na
powiedz,ze ją chcesz przetestować i tyle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Instant Magic dlaczego za szybko my rozmawialisy o zareczynach po pol roku po ok 8 mies mial mi sie oswiadczyc i mielismy zamieszkac wyznaczajac date slubu natomiast w zwiakzu z moja utrata pracy i problememi w jego firmie odlozylismy to na rok po poznaniu sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Livre__
pewnie Twoja luba czyta kafetrię,pełno tu spanikowanych dziewczyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uciekłabym chyba gdyby partner po 8 m-cach kazał mi podejmować takie decyzje:o druga rzecz, jeżeli nie czujesz się gotowy a ona nie jest w stanie tego zrozumieć... to chyba ciężko Wam będzie się dogadać, macie zupełnie różne potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze niezaręczony
dało mi to do myślenia, dlaczego tak szybko, i teraz będę dużo ostrożniejszy, zobaczę jak będzie się zachowywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze niezaręczony
ja mam 25 lat, jeszcze dużo przede mną, muszę być pewny że jest kobietą, z którą chcę być całe życie, jeszcze jej nie sprawdziłem w różnych sytuacjach, więc nie mogę ocenić jaka jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze niezaręczony Powiem ci cos kiepski macie ten zwiazek jak po 8 mies musisz ja jeszcze sprawdzac To co wy robicie cale dnie ze sie nie znacie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze niezaręczony
ja jestem ostrożny, w 8 miesięcy nie pozna się dokładnie partnera, poza tym mieszkam z nią od 2 miesięcy, a to jest stanowczo za krótko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morska Bryza A nie uważasz że każdy ma inne potrzeby? Że nie każdy po pół roku czuję wielką miłość, że niektórzy potrzebują więcej czasu żeby się zaangażować, że nie każdy chce podejmować ważne życiowe decyzje pod wpływem endorfin;) Ja nie wyobrażam sobie rozmów o ślubie na poważnie po 8 m-cach a jestem kobietą i to starszą od autora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja myślę ...
a jak na mój gust, to nie jest dziewczyna z którą chciałbyś być do końca życia. Takie rzeczy się wie. Skoro kombinujesz z testami itp. to dla mnie sprawa oczywista. Zdecyduj sie na to czego chcesz. Jasne, że nei musisz sie oświadczać od razu, ( bo swoja drogą szantaż emocjonalny bo nie chcesz sie oświadczyć jest żenujący) ale przynajmniej dojdz przed samym sobą czego chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co skoro z nia mieszkasz to ja sie nie dziwie z eona nalega na zareczyny a zawdzieczasz ten stan innym facetom ktorzy tak naprawde zmaieszkuja z kobietami i takie zycie ciagnie sie latami zadnej stabilizacji zadnej decycji Mysle ze ona sie wystarszyla ze sie nia bawisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego za szybko " morska bryza bo czasami jest tak że ludzie chcą sie poznać zanim sie zwiąża ze soba związkiem małżeńskim ... ja wiem , ze dla was kobiet to jest priorytet ale czasami zdarzają sie odpowiedzialni mężczyźni i nie chajtają sie po kilku miesiącach znajomości :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
freecat Pol roku czy osiem miesiecy to nie sa endorfiny jelsi ludzie sa juz doswiadczeni w zwiazkach wiedza czego chca czego oczekuja jakie cehcy pwoinien miec partner i jesli potrafia obserwowac zachowania plus do tego spedzali duzo czasu ze soba w roznych okolicznosciach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Regres 8 mies i zareczyny - nie wyklucza to poznania sie i nie jst to rownoznaczne z zyciowym priorytetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ullallalalala
My wiedzieliśmy od początku ze będziemy razem, dziwne to ale minęły 3 lata i nadal jest nam dobrze, mieszkamy razem od roku, chcemy spędzić życie razem. Nie oświadczył się jeszcze. Wiem, że mnie kocha i czuję to wszystko jest w porządku, ale brakuje mi tego głupiego zwykłego gestu, nie zależy mi na pierścionku, kwiatach itp, ale chce żeby się określił. po co gada o ślubie, o dzieciach, po co pyta jakie chcę nazwisko, po co planuje przyszłość? Na złość mu mowie, że on ma przyjąć moje nazwisko, bo jak nie to ślubu nie będzie. Nie przyznam sie do tego, ale przykro mi, że sie nie oświadczył, powiedziałam mu to, że facet jak kocha to chce sobie zaklepac dziewczynę i dajejej pierścionek, a on że on mnie kocha i "nie wymyślaj"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale po co ma robić dziewczynie nadzieje na przyszłosć tymi zareczynami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze niezaręczony
a ja myślę ... chcę z nią być i co mam od razu zrobić to co ona chcę, mieszkam dwa miesiące z nią i chce zobaczyć jak się zachowuje jakie ma wady, znam sporo ludzi, którzy mają wielotnie staże, jednak po kilku miesiacach wspólnego mieszkania stwierdzali ze to nie to, a ja nie chcę być w takiej sytuacji i nie lubię robić czegoś pod presją innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moskala
to chyba zależy od związku, jego intensywności i od partnerów. są osoby które po pół roku widując się codziennie są pewne że to jest to (znam kilka takich małżeństw i są one udane) ale są i ludzie którzy 10lat będą się zastanawiać czy to jest to. dziewczyna może nasłuchała się o facetach co to przez 10lat nie zdobyli się na zaręczyny i może dlatego ma parcie. z drugie3j strony nie powinno się testować drugiej osoby. jak niby chcesz ją sprawdzić? wystawiając podstawionego kolegę i patrząc czy się z nim nie umówi? poza tym zaręczyny nie muszą od razu oznaczać ślubu. mi się wydaje że na bank nie jesteś na to gotowy. gorzej będzie jeśli dalej po kilku latach tez nie będziesz pewny. spróbuj pogadać z nią ale a spokojnie nie zważaj na fochy, pokaż jej że mimo, że nie chcesz jeszcze się zaręczać to zależy ci na niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8 mcy to przegiecie
ile macie lat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeszcze niezaręczony
po 8 miesiącach nie jestem gotowy na zaręczyny, widzę jakie ona ma podejście, dla mnie to jest osaczanie, teraz się zaręczę a zaraz będzie rozmowa o dacie ślubu,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nigdy nikt nikogo nie sprawdzi w kazdej sytuacji\ Prawda jest taka ze na bazie sowich doswiadczen szybko jestesmy w stane zorientowac sie czy to ta odpowiednia osoba czy mozemy jej ufac i na nia liczyc I teraz podejmujemy decyzje czy chcmy poznawac ja dalej do konca zycia i zaryzykowac czy nie Jak kochamy wiemy ze ta osoba kocha to wierzymy ze bedziemy wlaczyc o swoje wspolne szczescie bo slub zawsze jest ryzykiem i 2 czlowieka nigdy nie poznamy w 100 %

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bąkdupakoza
jasne TY jesteś najważniejszy a jej marzenia, oczekiwania i potrzeby masz w dupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Morska Bryza Facet ma 25 lat, nie czuje się gotowy, Ty i Twój partner się czuliście... podziwiam za odwagę. Nie zgodzę się z tym że doświadczenie tu coś przyspiesza, raczej właśnie opóźnia podejmowanie takich decyzji... bo: - doświadczenie oznacza wcześniejsze związki - wcześniejsze związki oznaczają że wiemy już że nie jest różowo - to że wiemy że miłość to nie cudowne zaklęcie które burzy zamki i usuwa kłody spod nóg powoduje że jesteśmy ostrożniejsi. Mieszkają ze sobą dwa m-ce, to dla nich nowość i żaden czas żeby się dotrzeć. Ty z partnerem zdecydowałaś tak, autor czuje inaczej. Ty rozumiesz jego dziewczynę, ja bardziej jego... a foch, że on nie jest gotowy... to by był dla mnie duży minus a konto wiązania się z osobą która próbuje na mnie wymusić decyzję szantażem emocjonalnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja z moim misiem jestem 3 miesiace, w grudniu będa zareczyny a we wrzesniu przyszłego roku slub:) Uważam, ze czas nie jest wyznacznikiem niczego, bo mozna z kimś byc 8 lat i go nie poznac do konca a mozna byc 8 mcy i małżenstwo moze byc bardzo udane. Wszystko zależy od uczucia, sztuki kompromisów i dojrzałości:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedy cos dzieje sie w naszym zwiakzu sa kryzysy problemy powazne chorby to walczymy wlasnie dlatego ze jestesmy pewni ze hccemy byc razme do konca zycia i jestesmy dla siebie tymi jedynymi I nie trzeba sie sprawdzac nie wiaodmo jak wlasnie dobre pytanie jak chcesz ja sprawdzic Moze rzucisz sie pod samochod i przelezysz kilka mies wszpiatlu zbey wiedziec czy sie toba zaopiekuje Moze staniesz sie chlodny i nie bedziesz mial dla niej czasu zeby wiedziec czy ja to boli czy bedzie probowala cie zorzumiec rozmawiac i ratowac zwiazek ?? Zazwyczaj takie powazne proby dla zwiakzu prztchodza naprawde po wileu latach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo slub zawsze jest ryzykiem i 2 czlowieka nigdy nie poznamy w 100 % ' tak zgadzam sie z tobą To pewnego rodzaju inwestycja która może ale nie musi okazać sie niewypałem ale czasami własnie w taki sposób jak to robi autor mamy wieksze prawdopodobienstwo że możemy sporo problemów sobie zaoszczędzić nie chajtając sie z kimś kogo tak naprawde do konca nie poznalismy ( 8 miechów to naprawde mało by kogos dobrze poznać ) Na poczatku znajmosci wszystko jest słodkie i ładne ...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×