Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Truskawkowa oranzada

Mamy starszych dzieci, pocieszcie mnie..

Polecane posty

Gość Truskawkowa oranzada

W jakim wieku dzieci można wypuścić same na plac zabaw, albo zostawić na przykład na godzinę same w domu i pójść na szybkie zakupy, czy siłownię?? Mam 3 latka i roczne dziecko na razie i mam wrażenie ze to nigdy nie nastąpi ;) ze całe życie będę z nimi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jeszcze troche musisz
poczekac,ale czas szybko leci :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Truskawkowa oranzada
Ile czekać, ile?? :)) 5 lat, 10 lat?? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja uważam,że jak dziecko chodzi do szkoły to już może zostawać same w domu. Teraz zależy czy pójście do szkoły to dla Ciebie "JUŻ" czy dopiero ;P Moje dzieci w wieku 6 lat były na tyle rozgarnięte, że mogły zostać spokojnie godzinę. Córka po wakacjach idzie do 1 klasy, chętnie zostaje. Ostatnio jak poszłam z psem na spacer umyła się, przebrała w pidżamę, zrobiła sobie bułkę i zostawiła mi kartkę "ide spac" Była 18 z hakiem ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja uważam,że jak dziecko chodzi do szkoły to już może zostawać same w domu. Teraz zależy czy pójście do szkoły to dla Ciebie "JUŻ" czy dopiero ;P Moje dzieci w wieku 6 lat były na tyle rozgarnięte, że mogły zostać spokojnie godzinę. Córka po wakacjach idzie do 1 klasy, chętnie zostaje. Ostatnio jak poszłam z psem na spacer umyła się, przebrała w pidżamę, zrobiła sobie bułkę i zostawiła mi kartkę "ide spac" Była 18 z hakiem ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika1974
małe dzieci mały kłopot a duże duży:) ciesz się tym że są jeszcze małe bo jak dorosną i będą wracać w nocy to dopiero będziesz się martwiła ja mam taki przykład na sobie :) starszy syn ma 19 lat i jak wychodzi na noc z domu to się zamartwiam średni 16 i też już chce wracać coraz pózniej a ja się zamartwiam co on w ty czasie robi a najmłodszy ma 3 latka i chciała bym bardzo a by cały czas był taki malutki i trzymał się mojej spódnicy bo wiem że przymnie jest bezpieczny i nie muszę się martwić gdzie i z kim jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Truskawkowa oranzada
Mogę stracić słówko, to zdolna ta twoja córka!! :)) Monika, no ci starsi są już dorośli, albo prawie dorośli. Nic się już nie Zrobi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas po podwórko to już dzieci 4-5 letnie biegają,ja bym tak swojej córki nie puściła,ale to już sprawa rodziców . Prawnie dziecko do 7 lat musi mieć opiekę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Truskawkowa oranzada
A moja sąsiadka puszcza swojego 3,5 rocznego synka na podwórko sama . Co wy na to ??!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo mądra,tyle powiem :O . Jakby ktoś z sąsiadów zadzwoniła na policję,że dziecko lata bez opieki to by jej dzieciaka zabrali :O.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Truskawkowa oranzada
Wiesz u nas na osiedlu to wogóle różne rzeczy vsię dzieją ,sąsiad z dołu chyba bije swojego 5 letniego synka z mieszkania niżej.Co prawda nic nie słychać ale chłopaczek ma siniaki na rękach i nóżkach,a jak wychodzę na spacer moimi dzieciaczkami to obserwuje tego chłopczyka i on jest taki spokojny ,więc podejżewam ,że te siniaki funduje mu ojciec.To jest dopiero przykre,a najgorsze jest to,że nikt nic nie może zrobić bo nie ma dowodów:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eh :( . Szkoda mi takich dzieciaczków co muszę sobie radzic same,a matka/ojciec piją w domu i się dzieckiem nie interesują :( .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Truskawkowa oranzada
Właśnie jego ojciec nie pije,z pół roku temu odeszła od niego żona i został sam z małym .Jest wojskowym więc poskładałam sobie w całóść siniaki tego chłopaczka i wyszło mi na to,że to tatuś go leje.Ja też samotnie wychowuje dzieci ale niegdy ich nie udeżyłam ,kocham je nad życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to jak jest wojskowym to wychowuje dziecko "twardą reką" i wprowadza "dyscyplinę " . Chociaż to,że dziecko ma siniaki nie znaczy,że ejst bite. Mojej kolezanki synek jest taki delikatny,że nawet go za mocno za rączkę nie można złapać,bo zaraz ma siniaki . A poza tym wiesz jak to dziecko to się przewróci,to się stuknie,uderzy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Truskawkowa oranzada
Ale beznadziejny podszyw z tymi bitymi dziećmi :/ niesmnczne to strasznie. Nigdzie nie mam takich sąsiadów. Po co to piszesz?? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie znamy bo jesteśmy normalne
o tym bijącym wojskowym to czytam już chyba z 5 raz, opanuj się kobieto podszywaczko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×