Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość magdaaa.20

jestem wkurzona i nie wiem czy slusznie.

Polecane posty

Gość magdaaa.20

hej. od 4 dni mam wolna chate, moj facet ma urlop od tego samego dnia. to nasze 1 wspolne wakacje, 1 raz gdy mozemy byc calkiem sami. Myslalam ze bedziemy razem, zwlaszcza ze nie pojechalam na wakakcje z rodzina ze wzgledu na niego, mielismy jechac w gory ale ze dom zostal wolny postanowilismy ze zostaniemy i spedzimy ten czas razem, pojedziemy sobie kilka razy gdzies blizej. a tu siedze dzis sama, wczoraj tez do 19 sama potem przyjechal i w nocy pojechal. poprosilam zeby dzis przyjecha na noc ale powiedzial ze bedzie rano a w sob pojedziemy do wielczki, w przyszlym tygodniuj pewnie tez polowe czasu bede siedziec sama, juz nie wqiem co ze soba zrobic, posprzatałam caly dom, zrobilam z 30 sloikow ogorkow na zime, dzemy, itp. dzis ty,lko leze, siedze na laptopiie i jem :/ wszyscy znajomi gdzies pojechali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tania jania
ma cię gdzieś...też tak czekam tylko ja już drugi tydzień bo mój ukochany spędza właśnie urlop z żonką, ja muszę poczekać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdaaa.20
nie, w dupie nie ma, ogolnie to na kazdym kroku pokazuje jak kocha itd. zostaje w domu bo musi przywiezc/ zawiezc swoja mame do roboty, jakies busy tam ma ale musiala by przespacerwoac sie kawalek. wiedzialam ze to moze byc problem ale myslalam ze skoro moglismy pojechac to wtedy by go nie bylo to teraz tez mozna sobie jakos dac rade. dzisiaj caly caly dzien wozi ziemie na podworku, sadzi jakies krzaki itd. dobra, nie siedzi na ddupie ale i tak jestem zla. cale zycie wszytsko bedzie podporzadkowane jego planom? nic mu mowic nie bede, zobaczy sie ile czasu spedzimy w przc mu mowic nie bede, zobaczy sie ile czasu spedzimy w przyszlym tygodniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdaaa.20
no on siedzi u siebie w domu a ja u siebie, tylko ze on i ja nie mieszkamy sami a teraz przez 2 tyg ja mam wolny dom. chcialam spedzic ten czas razem, tak sie umawialismy ale on jest czesciej u sibie sam i tam cos robi kolo domu niz ze mna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam to samo, jego matka zawsze mu nawymysla tyle roboty i obowiazkow akurat zawsze wtedy kiedy ma sie spotkac ze mna. jak ja jade do niego to tez ona nie moze uszanowac tego ze przyjechalam i dac mu ze mna spokojnie spedzic czas teylko ciagle go gania z jakimis pierdolami a to pozmywaj a to rozwies pranie albo kaze mu sie zajmowac rodzenstwem (ktore ma 10 i 16 lat) wiec no sory. A tak ogolnie to ona podobno mnie bardzo lubie wiec nie wiem chyba juz ma taki charakter

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze by takkk
pojechac do niego do domu i mu pomoc w tym co aktualnie robi?....poczuwa sie do obowiazu - to rokuje bardzo dobrze na przyszlosc....Pomaga Mamie ktora zna cale zycie....a z Toba ile sie zna?? Znajdz swoje miejsce w szeregu kochana....Nie lepiej pojechac i sie przylaczyc?? to tez moze byc zabawa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ogólnie to macie przejebane z tymi chłopami:) jak ja kiedyś...naszczescie zapukała do mnie tak zwana wolnosc i kocham ją ;) nie dajcie sie ...skoro nie zalezy im na widywaniu Was to cos jest zajebiscie nie na rzeczy.znam takiego co by ze swoja kobieta mogł byc 24 h na dobe a matka jego wiele razy probowała to zmienic i co? z matka zycia nie zakreci wiec wybrał ją...swoją kobiete.i tak powinno byc dziewczynki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdaaa.20
jego nie jest zla, lubimy sie. nie wymysla nic przesadnie. moglabym pojechac i chetnie bym mu pomogla ale zawsze jak chce to jedziemy i juz, wczoraj jak jechal to nawet nie zaproponowal, mysllam ze zostaniemy razem ale on ok 11 powiedzial jak zobaczyl poscielone lozko ze wraca, nie powiedzial zebym jechala z nim. dzis nie mowie, musial pojechac, zrobic jakies zakupy, zawiezc jeszcze babcie do szpitala, cos porobic kolo dumu ale jest 18 on jest juz po robocie bo dzwonil przed chwila. poprosilam zeby przyjechal dzis wieczorem skoro i tak jeslesmy umowieni na rano ale on ze " bede rano."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze by takkk
moze obawia sie tego co mialoby sie stac na "zascielonym "lozku...?? Ewidentnie unika zostania sam na sam z Toba...nic wiecej bym sie tutaj nie doszukiwala...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ondine123456789 Mam dokładnie to samo. Ładna pogoda, chce się wychodzić, pójść nad jezioro, na spacer, ale nie, bo on codziennie coś MUSI. Ciągle coś robi, załatwia, jeździ :O 1,5h temu mieliśmy gdzieś wyjść się przejść, a się nie odzywa i nie pojawia. Później znowu się wytłumaczy, że coś musiał :O kurwa codziennie to samo, już mam dosyć :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdaaa.20
nieee :) seks byl nawet wczoraj, tak go wymeczylam ze ledwo doszedl do auta :) to nie to. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdaaa.20
rozumiem ze ma obowiazki, ja tez. ale kurcze. caly rok pracuje, na weekendy studium, teraz zapisal sie na kurs ang wiec tez weekendy po urlopie nam odpadna. mamy teraz 2 tyg spokoju, moglby to jakos zorganizowac zebysmy mogli byc razem. moze marudze juz ze znudzenia od 8 rano krece sie po domu i nie wiem juz co robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pyskata panda 25 🖐️ witaj w klubie :D też tak miałam, ale na "szczęscie " od 2 miesięcy jestem sama i muszę przyznać ,że polubiłam ten stan :) nie muszę się niczym przejmować, denerwować i martwić :) a co do Twojego partnera... hmmm... dziwnie się zachowuje, nie rozumiem go... powinien z chęcią przyjeżdżać do Ciebie i spędzać z Tobą noce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdaaa.20
rozumiem ze ma obowiazki, ja tez. ale kurcze. caly rok pracuje, na weekendy studium, teraz zapisal sie na kurs ang wiec tez weekendy po urlopie nam odpadna. mamy teraz 2 tyg spokoju, moglby to jakos zorganizowac zebysmy mogli byc razem. moze marudze juz ze znudzenia od 8 rano krece sie po domu i nie wiem juz co robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdaaa.20
lozka sie nie boi, jak nie moglam bo rodzice krzywo patrzyli jak mialam u niego zostawac, to prosil, nalegal, rozmawial z moim tata nawet. a jak mozna, jak mozna kurcze nago nawet po domu latac to on nie. zeby nie mogl ale moze. zarowno ja jak i on bardzo lubimy sex wiec nie wiem czemu nie chce. moze juz sied nim przjadl i mu nie zalezy, to jak go teraz wyposzcze to bedzie prosil zeby mogl zostac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz mu, żeby z tobą spędził jedna noc razem, jak mu zależy to nie będzie, żadnego ale... porozmawiaj z nim o tym, co cie gryzie, najgorzej jest przemilczeć:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co moze masz racje ,że mu się przejadło... może wie , ze będzie miał tego sexu teraz dużo dlatego się nie spieszy do Ciebie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdaaa.20
marudze.... jutro ma przyjechac rano pojedziemy na zakupy, bedzie noc, potem pojedziemy do wieliczki no i bedzie musial zostac bo obiecal zawiezc mojego dziadka o 4 w nocu na taki tam wyjaz. wiec chyba sie trzepiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdaaa.20
*czepiam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdaaa.20
kicikota... chyba wlasnie tu jest problem bo tego ze jest za mna, ze kocha, ze nie zdradza i nie ma innych na boku, tego ze mu zalezy to ja jestem pewna jak niczego innego. dlatego sie wkurzam na to zachowanie bo poddobnie tylko 10 razy gorzej zachowywal sie moj byly, wkurzam sie bo to jest takie inne, nie podobne do mojego K. kiedys sie staral teraz troche przestaje i to jest jeden z tego przykladow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie... mój były też się tak zaczął zmieniać jak mu było za dobrze.. jak wiedział ,że zawsze powie słowo a ja już jestem obok albo ,że zawsze na niego czekam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdaaa.20
nnie ucieknie bo mamy jechac do wileiczki a od nas to jakies 3-4 godz drogi wiec musimy jechac rano. nie oplaca sie mu wracac, a jak mu sie cos nie oplaca to na pewno tego nie zrobi ;) tego jestem pewna bo obliczony to on jest.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kicikota:) moj stan juz trwa tak z 3 msc i wcale juz nie tesknie za niczym...dla mnie najlepiej wywalic w kosmos wszystkich facetów :p:p:p nie no zartuje kiedys pewnie poznam normalnego...tamten był na dziś ....pierdolnięty i tyle....mam teraz czas na wszystko...centralnie na wszystko bo z nim to tylko bylo siedzenie na doopie i patrzec w tv...oj nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ma na imie R... ?
powiedz jeszcze ze ma na imie R.... i jest po 30tce... moj byly zawsze mial obowiazki co do matki, oczywiscie na poczatku rowniez mnie lubiala, a gdzy mieszkalam sama przez poltora miesiaca nie nocowal u mnie nawet razu, bo wracal do domu, nawet w sylwestra potrafil jechac... hmm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdaaa.20
zebym miala czym sie zajac to bym sie zajela i juz, ale juz naprawde zrobilam wszytko.jestem ze wsi, pozabierali mi na okres wakacji autobusy, wszystkie kumpele gdzies pojechaly. siedze i kwitne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdaaa.20
nie R i nie po 30-stce :) ale wychodzi na to ze to typowe zachowanie :/ wiecie co, najgorsze ze on wie ze lubie to forum i czasem wlezie "posmiac sie z ludzi"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdaaa.20
uwaga, uwaga... bronie ;) mami- cycek to on nie jest ale mieszkaja sami, on jest jedynym facetem i ma obowiazki jak pan domu. to normalne, ale kiedys gdybym miala z nim mieszkac to co ? wszytkie NASZE PLANY beda musialy byc ukladane pod grafik jego mamy :/ ona ma prawko ale brak 2 auta, stac go mowie kup jej jakies starcze ale on nie bo sie psuje musi byc nowe a wiadmo 30-40 tys bo tyle liczy to ciezko wydac. wkurza mnie to gadanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×