Mojego faceta nakręca kumpel

Przyjaciel mojego faceta, który wali do mnie sprośnymi tekstami i gapi się tak, jakby chciał mnie zgwałcić, nakręca przeciwko mnie mojego faceta. Pije z nim,a później mu wmawia,że ja go niby zdradzam,że jestem z nim dla kasy,albo z braku laku. A ten ostatni osioł w to wierzy. Wczoraj po pijaku nazwał mnie kurwą. Kocham tego osła,ale nie mam już siły... Jest mi przykro. Coraz częściej przez Niego ryczę,a przecież to nie jest zły człowiek. Coś mu po prostu odbija. Dlaczego ludzie to takie świnie i robią wszystko żeby rozwalić cudze szczęście?

miluśkaa Ile twój ma lat?

Może podobasz się koledze i mści się za to, że nie odwzajemniasz jego zainteresowania? Faceci to skomplikowane i nieodgadnione istoty, więc wszystko jest możliwe :)

Ma 21 lat... Rozumiem,że mogę się podobać,ale po cholerę go nakręca? A ten kretyn też mądry jeśłi w to wierzy! Nie wiem co mam z tym zrobić, jak z Nim rozmawiać. Kocham go i zależy mi na NIM... ale nie mam sił do takich akcji.

A myślałaś o tym żeby zapytać kolegę co robi? Powiedz, że rozwala związek swojego przyjaciela i tym samym sprawia, że ten się zadręcza i nie jest szczęśliwy.

jego kolegi wystarczy

Nie chcę nikogo poniżać,ale widzę jak mój luby zmienia się. Tamten ciągle go taszczy na wódkę, wmawia mu pierdoły... Ostatnio do mnie dzwonili (będąc pod wpływem) i obaj rzucali do mnie głupkowatymi tekstami. Poryczałam się, bo już mi nerwy puściły. Rano napisałam smsa co to ma znaczyć, to dostałam odpowiedź,że nic nie pamiętają.

ej mój po alkoholu jest taki sam!!!! przy kumplach sie popisuje, dzwoni, mówi, że się nie staram, że jestem z nim dla zabawy że wszystko na odpierdol robię itd itp następnego dnia ten chooy złamany nigdy nic nie pamieta, rzuce go chyba niebawem... ostatnio dzwonili z kolega i mówili, że zamóili striptizerki i będą tańczyć jak mu zaczęłam robić afere powiedział, że to żart tylko ale cos za często jak popije żartuje o tych striptizerkach....a ja koorva tak dbam o chooya teraz zobaczymy piekło mu zrobie kto dłużej wytrzyma ja czy on

koniec spotkan z kolega i po sprawie :P

lola888 ma rację trzeba zabronić wizyt z kumplem jak ktoś nie umie korzystać z wolnosci to sie mu zabieraj ją.Mój ostatnio chciał zamiast do mnie jechać na spotkanie ze starym kumplem pewnie by chlali i znów gadał mi pierdoły przez tel to zabroniłam.Burczał ale uszanował to. Gorzej w pracy jaj jest i jak piją bo do pracy nie mogę mu zabronić jechać :o

a tego kumpla bym naprawdę publicznie osmieszyła to jedyne co działa na takich frajerów

Bo jesteś k u r w a . . .

Teraz już w ogóle nie dzwoni,nie odbiera, nie pisze, nie odpisuje...:( Generalnie dla mnie zniknął z powierzchni ziemi... A wiem,że od zeszłej środy ciągle chleje;( Kurwa... chodzę rozbita totalnie;(