Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kocia mamma

przygarnelam dzis slicznego kotka

Polecane posty

Gość kocia mamma

:) ktos go podrzucil chyba bo rano byl pod domem a jest malenki,sam by nie przyszedl...jak go nauczyc zeby robil do kuwetki na balkonie??raz go tam zanioslam i sie zsiusial,od tamtej pory nic nie narobil.co jakis czas go tam zanosze.na podworku nie moze byc bo sa tam wielkiie psy,zagryzly by go.poza tym chce zeby byl kanapowcem.caly czas jest otwarty balkon zeby mogl wyjsc i jak go zanioslam kilka razy do tej kuwetki kopal tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miaukicia
Musisz pamiętać żeby piasek był czysty jesli nie korzystasz ze żwirku. Ja miałam takiego znajdkę że jak piasek już było czuć to biegł do odpływu wanny. Hrabia musiał mieć perfekcyjnie czysto ale nigdy nie zsikał się na dywan. Z tym ,że u mnie kuweta była w domu. Potem zawiozłam go do babci na wies i tu zonk :) kot nadal sikał do kuwety zamiast na dworze. Wyobrażacie sobie taką jazdę? Trzeba było robić zapasy piasku na zimę :). Obserwuj go, może mało pije i nie ma potrzeby sikać? Albo znalazł sobie w domu jakies ulubione miejsce, kot znajomej mimo kuwet, sikał do zlewu w kuchni. Wnieś może kuwete do domu i obserwuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocia mamma
no wlasnie poszedl do mojej donicy gdzie mam keramzyt w podstawce od kwiatka i zaczal tam kopac wiec zanioslam go do kuwetki na balkon i zrobil wszystko :) pod lozkiem spacerowal i za meblami ale zajrzalam tam i nigdzie nic nie zrobione :) a wczesniej jak mu sie chcialo tez tam poszedl grzebac wynioslam go i tez sie zalatwil :) wiec wiem juz ze jak tam grzebie to mu sie cos chce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocia mamma
chce zeby robil na balkonie bo w domu to smierdziec bedzie a tam niech wie ze trzeba wyjsc i sie zalatwic.moja babcia ma 2 koty i lufcik zawsze jest w oknie jak chca wyjsc to wyskakuja i potem tak sama wracaja.kuweta stoi w razie czego ale one i tak wychodza.tez bym chciala zeby tak robil jak bedzie duzy.a na razie niech sobie wychodzi na balkonik :) wogole jak skrzetnie wszystko zakopal po sobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryiruyiurrur
Teraz z balkonem spoko, ale w zimę będzie lipa :D Sama nie wiem, czy moja kotka była już nauczona robić do kuwety jak ją kupiliśmy, czy nie (to było 15 lat temu)... w każdym razie kupujemy jej żwirek. I rzeczywiście jak ma brudno, to nie bardzo chce się załatwiać, więc trzeba na bieżąco czyścić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocia mamma
w zimie to bedzie juz na tyle duzy ze pojdzie pod drzwi i zamiauczy jak mu sie zachce,mam nadzieje...wiem ze niektore koty tak robia i ze jak uczylam psa robic na dworze(gdy mieszkalam w bloku) to za nic nie chcial sie nauczyc...sral albo tuz przed wyjsciem albo tuz po przyjsciu w koncu zawiozlam go na wies i sama sie tam przeprowadzilam i teraz czasem biore go do domu a jak mu sie chce to szczeka...a kot..nigdy nie mialam kota to nie wiem jak to z nimi jest,mam nadzieje ze sie nauczy choc z tego co na razie widze to nie sra i nie sika byle gdzie tylko wlasnie tam w tej donicy grzebie i jak go wezme na balkon to sie zalatwia w piach.musze pilnowac zeby bylo czysto tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miaukicia
A u mnie nie było czuć. Mało który z gości wiedział, że mamy kota zero sierści i tego specyficznego zapachu zwierzęcia. Oczywiście kot tuz przed " oddaniem strzału" biegał po domu, myslimy :aha, zbliża się pora na kupciora, wstrzymać oddech i ....... po minucie zapach znikał. Tylko czasem kociak potrafił podejśc, słodko się połasić , puścić tajniaka i w nogi, z błyskiem w oku, że tak nas załątwił :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocia mamma
no to on tak na razie nie robi ale czasem tak jakby plakal i sie wtedy wtula i chowa glowe.chyba jeszcze szuka mamy bo jest naprawde malenki.a teraz rozwalil sie na lozku i spi.albo go juz ktos uczyl ze nie wolno sie zalatwiac byle gdzie albo taki czysty jest.terazs dokladnie sprawdzilam mieszkanie nigdzie nic nie narobil choc spalam chyba ze 2 h a on sam siedzial.i zostawilam go w mieszkaniu jak bylam na zakupach tylko balkon mu zostawilam otwarty i czysciutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocia mamma
slyszalam tez ze z kotem trzeba delikatnie i nie wolno mu dac klapsa jak psu np bo sie uprze i juz bedzie wredny wtedy.ponoc koty uparte sa.ja mu musialam dac pstryczka w ucho bo gryzl mi kable i nie chcial przestac :D ciagle tam chodzil i swoje :D ale na razie przestal :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miaukicia
Koty są charakterne i obrażalskie oraz złośliwe. Potrafi wtedy robić na złość . Ja mojego znalazłam jak miał może z 2 tygodnie. Miał charakterek, ja do niego mówię ostrym tonem a on jakby zdawał się patrzeć: taaaaa matka, gadaj se zdrowa i broił ale w słodki sposób. Uwielbiał wchodzić do wanny gdy się kąpałam, włazić na kierownice podczas jazdy samochodem i rozumiał co się do niego mówi: komplement przyjmował natomiast żarty czy dogryzki - podchodził i potrafił dać kuksańca łapą za nabijanie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocia mamma
a ja swojego nazwalam filemon i kilka razy go zawolalam i zakocialam przy tym a teraz jak go wolam po imieniu to leci chyba wie ze o niego chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocia mamma
mam juz psa ktory mial isc do wora i do stawu(okalzal sie swietnym szczurolapem) i psa ze schroniska a teraz kota :D o dziwo moje psy to cyrkowce-daja glos figluja sie itd :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kociara0003
najlepiej wkładaj go tam co 20 min ja tak robiłam nawet nieraz kładłam że w niej leżał wiem może to głupi zabrzmi ale po tygodniu aż do dziś robi tylko kuwetę i nigdzie indziej nawet ani razi w podróży czy coś żadnej wpadki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miaukicia
kociara mój uwielbiał się bawić w piasku i wylegiwac / jak był czysty / zwłaszcza jak był ciepły bo w zimie / wiem będziecie sie brechtać / podgrzewałam go w brytfannie w kuchence.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×