Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MojeZycieIdzieNaDno

Kobiety mnie zabijają, cierpie psychicznie i fizycznie

Polecane posty

Gość MojeZycieIdzieNaDno

Z góry pozdrawiam tych którym chciało się to czytać... no cóż, naszła mnie taka refleksja i muszę się wygadać, wyżalić. Jestem zniszczony psychicznie przez kobiety Obecnie dla mnie wszystko straciło sens.. jeszcze 2 lata temu i wstecz.. bardzo chętnie chodziłem na imprezy, spotykałem się ze znajomymi, miałem motywacje aby chodzić na siłownie itp po prostu sobie żyłem i nie narzekałem, wszystko było git Generalnie to nigdy kobiety za mną nie szalały.. zawsze byłem samotny i zawsze bardzo pragnąłem mieć kobietę Prawictwo straciłem dopiero w wieku 20 lat z kobietą o 8 lat starszą, poznaną przez internet... to był mega fart, mam wrażenie, że to siła wyższa mi ją zesłała.. trafiłem na dziewczynę z internetu, która była świeżo po rozstaniu ze swoim narzeczonym, którego bardzo kochała... służyłem jej przez 2 miesiące jako 'terapia' mogła się mi wygadać i w ogolę.. w zamian za to, że poświęcałem jej czas przez internet (zazywczaj rozmawialiśmy przez pare godzin, pierw przez gg a potem przez skype) przyjechała specjalnie do mnie by pójść ze mną na nockę do hotelu... zrobiliśmy to, przestałem być prawiczkiem, do tego z zajebiście atrakcyjną dziewczyną.. ona była cudowna, twarz tak śliczna, że facet zapomina o reszcie, jej ciało było tak sexowne, że ciężko było się skupić na czym innym... a jej inteligencja? wręcz rozpierdalała, pewna siebie, odważna, bardzo pozytywnie nastawiona do świata, była moją inspiracją ... zakochałem się w niej na zabój. Później jeszcze raz do mnie przyjechała gdzie ponownie pojechaliśmy do hotelu na nockę, po tym razie nie miałem już wątpliwośći... zakochałem się masakrycznie. Oczywiście ta znajomość tak szybko jak się zaczęła tak szybko się skończyła, owa dziewczyna zorientowała się, że się w niej zakochałem i jak to ona powiedziała "dla mojego dobra" zakończyła znajomość... byłem chory, nic się dla mnie wtedy nie liczyło, gdziekolwiek bym nie był, cokolwiek bym nie robił myślałem o niej, 24h... wszystko co robiłem było dla mnie bez sensu bo nie było jej obok, oczywiście każda dziewczyna była u mnie z góry przegrana bo nie była nią (aczkolwiek dużo tych dziewczyn to ja nie poznawałem...) Mija już ponad rok i mimo, że wciąż gdzieś tam w głębi ją kocham i myślę o niej to już nie cierpię... wyleczyłem się, aż rok potrzebowałem by się wyleczyć. Przez ten cały czas oczywiście pościłem sexualnie, bo nie poznawałem żadnych nowych dziewczyn, nie mam żadnych koleżanek ani nic. Mniej więcej koło grudnia miałem krótki epizod z pewną dziewczyną, również poznaną przez internet, flirtowalismy ze sobą około miesiąca po czym postanowiliśmy się spotkać, ponownie starsza tym razem o 6 lat. Po fotkach jej pasowałem.. ona mi tym bardziej, niestety nasze spotkanie przy piwku było pierwszym i ostatnim, później mi napisała na gadu, że jestem za młody i ona się źle czuje przy mnie... pobolało tydzien ale ok, przeszło... tak czy tak kolejna porażka. i teraz tak... mniej więcej miesiąc temu poznałem nową kobietę, oczywiście ponownie przez internet bo w realu to ja żadnych nie znam. Zaczęliśmy ze soba rozmawiać koło lutego a spotkaliśmy sie pierwszy raz na początku Czerwca... z racji tego, że dzieli nas 200km, nasze pierwsze spotkanie było u mnie w domu, przyjechała do mnie w sobotę i miała zostać do niedzieli. Kochaliśmy się prawie całą noc.. było cudownie, ponownie się zauroczyliśmy... moje życie na chwile nabrało sensu, po około 2 tygodniach znowu się spotkaliśmy, tym razem ja do niej pojechałem na 3 dni. Wiadomo sex, alkohol, czułe słówka - było zajebiście, no właśnie... było później znowu coś prysło, ona raz na tydzień pojawiała się przed komputerem, na moje pytania czy się spotkamy odpowiada 'zobaczymy nie wiem czy bede miała czas' itp... prawdopodobnie poznała sobie kogoś u siebie w mieście i ma mnie gdzieś a ja ponownie! tak jak rok temu, chociaż w tym wypadku dużo mniej ale się chyba zakochałem i ponownie już cierpię bo wiem, że to już pewnie zbliża się ku końcowi... cierpie fizycznie, bo bardzo polubiłem z nią sex... kocham z nią to robić, mogłbym to cały czas robic ale przede wszystkim psychicznie, że znowu tracę kobietę.. a ja tak bardzo pragnę bliskosci kobiety Obecnie jestem w takim stanie, że NIC mi się nie chce... nie mam kolegów, nie mam koleżanek, całe dnie praktycznie siedzę w domu, na imprezy NIE MAM OCHOTY wychodzić i czuje się jak wrak.. jak przegraniec jak gość, który nie ma po co w ogole zyc pewnie nikt tego nie przeczyta.. ale co mi tam:) pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieskooki-blondas nl
Obrzezałem się po pierwszych dwóch linijkach :o PS. 3 RAZY!! :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeczytalam wszystko.... a bylo ciezko:-) moze rozgladni sie za kobieta w swoim wieku... w swoim miescie, a zamykanie sie w domku nic tobie nie da, bedziesz wiecej sie dolowal, troche wiecej energi do zycia tobie zycze:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kant dupy oo i z twoja wypowiedzia sie zgadzam..tez zaowarzylam, ze chlopak nie ma innego zycia tylko net

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MojeZycieIdzieNaDno
No ale co to znaczy wyjsc z domu do ludzi... ?? co mam wyjśc przed klatke i stać samemu jak pajac?? ja nie mam zadnych znajomych bym mogl wyskoczyc np nad wodę z nimi .. a teraz taka pogoda, ze az sie o to prosi pomijam fakt, ze przejadło mi sie towarzystwo samych panów zawsze idąc na imprezy bylismy tylko w gronie facetów, kazdy wyjazd nad morze to samo.. ja mam dość tego, obecnie interesuja mnie wypady tylko i wylacznie z kobieta - a tej nie ma, skad ja ją poznam? to mnie zabija.. i ta swiadomosc, ze gdyby nie internet to do tej pory bym byl prawiczkiem a ostatni raz rozmawial bym z dziewczyna 2 lata temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak właśnie kończą się znajomości przez internet.Najlepiej poznać kogoś na żywo i zakochiwać się powoli,poznawając go.Z Twoich słów wynika, że Twój związek opierał się tylko na seksie,więc nie dziw się że tak szybko sie to kończyło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MojeZycieIdzieNaDno
Kan dupy, nie porównuj.. kobiecie o niebo łatwiej poznać jakiegoś pana niż odwrtonie po drugie ja nie jestem az tak pewny siebie i otwarty by zagadywac samotnie dziewczyny na ulicy :O "dobrze" nie nie mam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieskooki-blondas nl
To chyba byliście grupą facetów w stylu : http://static0.blip.pl/user_generated/update_ pictures/786793.jpg Jak długo będziecie to jeszcze wyciągać? :( to stare zdjęcie i teraz już nieaktualne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MojeZycieIdzieNaDno
Z wielka zazdroscia patrze na ludzi, którzy mają swoich znajomych.. dobrych znajomych, swoja kobiete do ktorej wracaja np po pracy, albo wychodzą wieczorem kolegów z którymi moga wyjsc na piwo na mecz, pogadac, posmiac sie a po wszystkim wrocic do kobiety to jest stan, który prawdopodobnie nigdy nie osiągne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieskooki-blondas nl
MojeZycieIdzieNaDno - weź teraz swój kawałek tortu ;) ogólnie skuteczny podryw zaczyna się w domku: - Nastawienie - Higiena - Wygląd - Sprawność - Wiedza - Zdrowie - Kasa Trzeba Ci coś więcej? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieskooki-blondas nl
Blondas a co ? To Twoje?:P Nie, za młodziaka w sumie miałem tylko jednego kumpla... I do teraz został :D Ale kontekst się zgadza, bo pierwsza moja zabawa nazywała się Amiga Basic :D ((:classic_cool:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a gdzie sie podzialy wartosci
to niemoralne isc do lozka na pierwszym spotkaniu, to zle swiadczy i o tobie i o nich a wiec cierp sobie dalej ze swoim samotnym zyciem 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieskooki-blondas nl
to niemoralne isc do lozka na pierwszym spotkaniu, to zle swiadczy i o tobie i o nich Bzdura jakich mało :P 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MojeZycieIdzieNaDno
- Nastawienie nie da sie go od tak zmienić.. trzeba mieć jakis bodziec - Higiena uwazasz, ze nie dbam o hibiene?? codziennie chodze pod prysznic, myje z 4x dziennie zęby, zawsze pachne, ogolony itp... jestem - Wygląd a co ja tu moge zmienić? przecież moja twarz sie sama w sobie nie zmieni, wzrost tez już sie nie zmieni (mam raptem 172cm) , na siłke niby chodze ale jakoś tak bez motywacji i wiekszych efektów od dluzszego czasu.. - Sprawność jest dobra.. uprawiałem czynnie piłke nozną przez pare lat - Wiedza powiem tak.. to co mnie interesuje (a niestety sa to rzeczy, ktore nie zbyt interesuja kobiety) to mam duza wiedze, nie potrafie przyswajac czegos co mam totalnie w dupie - Zdrowie moje zdrowie, moja sprawa - Kasa ta... masz jakis pomysł? to ze kasa by sie przydala to kazdy dobrze wie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieskooki-blondas nl
Widzę źle to ująłem ;/ więc tak: - Nastawienie Budujesz rzeczywisty obraz siebie i starasz się zrozumieć lepiej, jakim człowiekiem jesteś. Określasz swoje potrzeby i wyznaczasz główne cele. - Higiena No spoko, nie twierdzę, że jest źle ;) to nawet mi się tak często golić nie chce, kiedy nie mam dla kogo... - Wygląd Nie chodzi o twarz, tylko o uwydatnienie atutów... To jest troszkę zabawy, by dopasować sobie ubrania czy uczesanie, ale sporo daje. - Sprawność :classic_cool: Ale warto kontynuować treningi, choćby rekreacyjnie. - Wiedza Bardzo interesują Cię kobiety i obserwacja ich. Jest także istotne, by potrafić wyjaśnić każde zjawisko koleżance, która akurat ma inne zainteresowania, ale ciekawi ją chwilowo Twoja działka ;) - Zdrowie Powiązane ze wszystkim powyżej i dające spokój psychiczny. - Kasa Czyli to, ile i jak potrafisz zainwestować w całość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biala mangolia
wspolczuje ci .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odpuść sobie autorze. Lepiej zajmij się czymś innym, znajdź coś, w czym możesz się realizować. Ja po wielu nieudanych próbach doszedłem do wniosku, że już lepiej być samemu niż ciągle zbierać kosze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiadomaniewiadoma
Myślę, że od lipca autor zdążył się już ogarnąć :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak mamy ci pomóc
mój wniosek zakochujesz się przez sex

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×