polecialybyscie na faceta co pracuje w firmie konsultingowej ?

tylko szczerze

A fuj. Wiesz co robią faceci robią w firmach konsultingowych? Normalnie sodomia.

No nie? Ze zwierzakami?

jebnij sie w leb co to ma do rzeczy gdzie pracuje, nie zapomnij zapytac czy ma dom i jakies dobre auto no bo przeciez bez tego to sie nie da -.-

brum No nie? Ze zwierzakami? Gorzej Brum, znacznie gorzej. W tajemnicy Ci powiem, że nawet niektórzy się (... konsultingują) (mam nadzieję, że nawiasy użyte odpowiednio)

Tak coś czułam, że to nie wszystko i jeszcze gorzej może się tam dziać.

a co to za głupie pytanie? załóż jeszcze sto podobnych tematów: czy poleciałybyście na sprzedawcę rowerów? czy poleciałybyście na rzeźnika? czy poleciałybyście na psychiatrę? etc.

? znam kilku i wiem ze zarabiaja kupe kasy, ale za cene pracy od switu do nocy i czesto w weekendy.

moj sasiad niewiele starszy ode mnie, który ma 37 lat prowadzi własną firmę szkoleniową, szkoli biznesmenów w zakresie negocjacji biznesowych. I tak nie uwierzycie (więszkosc z was jak sie wam powie jakąs wieksza niż 1200 zł kowtę zaraz krzyczy: prowokacja), ale moja matka pracuje w banku, on ma w nim konto. Co miesiac firmy przelewają mu za faktury średnio 20 tysięcy. I co, szczęka opadła?

ja tez robie w banku kilku moich kolesi ma w nim tez swoje konta firmowe, a dwoch z nich tez prowadzi jakies szkolenia. Jeden ma ponad 35 tys miesiecznie średnio, drugi kilkanaście tysięcy. Wiec mnie to nie dziwi, zależy co sie z yciu robi.