Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dorooottta

dzieci w restauracjach - horror

Polecane posty

[matkom uwagi zwracać nie wolno] A jak maja sobie radzić? Klapsa dać nie wolno bo to maltretowanie postawić do konta nie wolno bo to znęcanie się fizyczne Krzyknąć nie wolno bo to znęcanie psychiczne. Nawet nie bardzo można postawić granice bo to ograniczanie. kontrolować tez się nie powinno bo to ingerencja w prywatność... No to dzieci żądzą rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matkom uwagi zwracać nie wolno
Kochana mamuska - nie wiem dlaczego tak uparcie stoisz przy swoim. Ktoś, kto zakłóca ciszę, powinien zostać uspokojony. A jeśli nie jest na to podatny - wyprowadzony. Tak jest w każdym porządnym miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pudernica ze szczecina
Mamuska, ty naprawde jestes tak zaslepiona i ograniczona, czy tylko podgrzewasz atmosfere?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam dorosłe dzieci
mamusiu kochana- normalna to ty nie jesteś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem z drugiej strony
lelum polelummmm>>> no właśnie mniej więcej o to chodziło - ja bez problemu potrafię znaleźć restaurację gdzie na 100% nie spotkam rodzinki i to nie tylko ze względu na ceny - ale też na atmosferę! z resztą tam gdzie się rezerwuje stoliki - na pewno nie posadzono by rodzinki z małymi dziećmi na ogólnej sali tylko zaproponowano by osobną prywatną salkę :P my z dziećmi chadzamy do miejsc o charakterze rodzinnym i nie rozumiem tu świętego oburzenia co niektórych- że spotykają tam dzieci :P ps do sfinksa bym z dziećmi nie poszła - nie widziałam tam krzesełek do karmienia - porcje dziecięce są jak dla dorosłego - niezbyt zdrowe do tego - a wystrój jakiś taki ciemny i duszny...ale mam w mieście 2 sushi bary - jeden taki elegancki i tam nie chadzam z dziećmi - ale do drugiego tak :P no ale wybór zawsze jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam dziecko i to w takim wieku ze nie zawsze da sie go uspokoic czy uciszyc wiec rozumiem mamy z dziecmi/rodzine z dziecmi ale sa granice. jak ide do restauracji to tez nie chcialabym by mi cudze dziecko przylecialo i np wrz ucilo cos do mojego jedzenia czy stalo obok mnie i ciagnelo mnie za bluzke itd. co innego jesli mama czy tata przeprosi i zabierze dziecko a co innego jesli uzna ze to cos naturalnego. chodzimy z naszym synkiem do restauracji i niestety ostatnio kilka razy sie zdarzylo ze maly pomimo zabawek jakie mu zabralam dosc szybko sie znudzil i wyrywal sie aby go puscic. w takiej sytuacji konczymy z mezem jedzenie i wychodzimy z restauracji. mam nadzieje ze za jakis czas nauczy sie ze w restauracji nie wolno krzyczec czy biegac miedzy stolikami i bedziemy mogli spokojnie posiedziec dluzej. wyzej ktos napisal ze przyszedl ojciec w osrodku wypoczynkowym zeby weszly do srodka bo dziecko chce spac (?) przeciez powinni sie liczyc z tym ze beda w skupisku duzej ilosci ludzi i beda halasy :O jakby to byl hotel z regulaminem ze cisza nocna o 19 bo wszyscy goscie sa z dziecmi to co innego ale w normalnym hotelu? zreszta rozmowa to nawet nie jest zaklocanie ciszy nocnej. co odpowiedzialyscie tatusiowi jesli mozna wiedziec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fafnoście
kikkor jak ciesz sie ze matka wychowala takiego zasranego bachora jak Ty glupi szmaciorzu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwwwweeeeeeeeeeeer
takie pyskate jestescie tylko anonimowo, czemu zadna nie poszła do kierownika tego zglosic? w porzadnej knajpie zareagują. jesli nie to juz nie moja wina w jakie miejsca wy chodzicie :D ale i tak sram na was, bo wiesz co ty sobie mozesz? gówno sobie mozesz.. o taki temat na forum sobie mozesz zalozyc i ponarzekać. na nic więcej cie nie stać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejna dyskusja
nie umeicie wychować dzieci to taki efekt, moja siostra ma dwoje dzieci, teraz 8 i 4 lata chodzimy z nimi po roznych restauracjach od najmniejszych jak były, młoda jeszcze miesiąca nie miała, i nigdy nikt uwagi na nei nie zwrócił , dzieci wychowane wiedzą jak sie zachować, zadnego biegania żadnych krzyków, zawsze mamy ze sobą zabawki , każde dostaje swoje, plus jedna oosba się nimi zajmuje i karmi, to znaczy jak idziemy w około 9-10 osób dwie osoby jedza pozniej , domawiaja sobie, i zajmuja sie dziecmi, albo wcyhodza przed, i potem zmiana , dzieckiem trzeba sie zając to nie ma z nim problemu,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pudernica ze szczecina
Mysliciel1999 Wlasnie o tym mowimy - dzieci rzadza. Natomiat znam dzieci (8 i 5lat), ktore nigdy w zyciu nie dostaly klapsa, a sa wychowane tak, ze mamuska moglaby im pozazdroscic. Tyle, ze ich rodziciele poswiecaja im strasznie duzo czasu i cierpliwosci. I sa niezwykle konsekwentni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam dorosłe dzieci
do a ja powiem z drugiej...akurat sfinks jest na dzieci przygotowany vide porcje dziecinne. Co do krzesełek do karmienia to chyba żartujesz, w takim krzesełkujedzą zupełne maluchy, dlaczego reszta gości ma być narażona na watpliwą estetykę pozywiania się takiego małego człowiexzka.wiem co piszę, bo w pewnym lokalu w turytycznej miejscowości ( nie było innej opcji) musiałam być swiadkiem mamlania frytek przez małe dziecko w krzesełku właśnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochana mamuska
hahah mnie zawsze zastanawia, ze tutaj na kafeterii tak calkiem "przypadkiem" zawsze, ale to zawsze wszyscy tacy kurwa swięci. jakby tylko piękni, mądrzy, grzeczni i idealni rodzice mieli dostęp do tego forum :D BUHAHAHAHAHAHAHAH :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matkom uwagi zwracać nie wolno
Kluska_serowa - zasugerowałyśmy, żeby zamknął okna, skoro ma takie przewrażliwione dziecko (czyli na takiej samej zasadzie, jak on nam "zaproponował" iść do pokoju :O ) Wywiązała się dość nie przyjemna dyskusja (chociaż nie jestem pewna, czy zrozumiał, co do niego mówiłyśmy). Nie szło się z nim dogadać (nie wiem jakiej był narodowości) W końcu sobie poszedł, następnego dnia już wyjechali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja zwróciłam ostatnio w restauracji uwagę dzieciom. Poszłam ze znajomymi, przyszły dwie pary do restauracji z kilkorgiem dzieci, które potwornie głosno się zachowywały: biegały, krzyczały. W końcu nie moglismy wytrzymać i zatrzymaliśmy dwójkę przebiegajacych obok nas kilkulatków. Zapytaliśmy czy mogą nie krzyczeć i nie biegać, dzieci skinęły głowami, były widocznie zaskoczone naszą reakcją, ale uspokoiły się wszystkie. Rodzice wychodząc obrzuculi nas nienawistnym wzrokiem, ale z dziećmi był skpokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam dorosłe dzieci
ty jesteś perzykładem , że tu sa nie tylko tacy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochana mamuska
"musiałam być swiadkiem mamlania frytek przez małe dziecko w krzesełku właśnie" ty jestes idiotką, przesadzasz stanowczo.. rozumiem, ze komuś przeszkadza sypianie piaskiem do talerza, ale tobie sie na mozg rzuciło doszczętnie! jak ci widok jedzącego dziecka przeszkadza to zwyczajnie siedz w domu. nawet na ulice nie wychodz, bo tam tez jakies dziecko czasami je herbatniczka :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaeeeeeeeeeeeeee
Dla mnie najgorsze było to jak ustawiałam swoje 5 letnie dziecko w restauracji żeby sie dobrze zachowywało a przylatywał do niej jakiś bachor i ją zaczepiał i oczywiście się na nas gapił a gdy spojrzałam wymownie na jego rodziców to udawali że nie widzą. Szlag mnie trafia na taką ślepotę, jak się wychowuje dziecko to trzeba byc za nie odpowiedzailnym!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo dobry temat do dyskusji
taa to co niektóre dzieci wyprawiają w miejscach publicznych to horror!!!tylko że w większości przypadków to nie ich wina a rodziców którzy im pozwalają na wszystko nie zważając na normy współżycia społecznego! nie wymagam żeby 2latek siedział cichuteńko i jadł nożem i widelcem może sobie biegać po lokalu ale wszytko w granicach rozsądku! taka restauracja to miejsce publiczne więc i dla mnie i dla CIebie rodzicu z dzieckiem czyli zachowujmy się tak aby było miło. I tobie i mnie. A teraz dam wam przykład: byłam w podróży i zatrzymałam się żeby coś zjeśc.Wymięta zmęczona i marząca o łóżku a daleko jeszcze było mi do domu.Lokal fajny. I rodzina z 3 dzieci które: biły się między sobą w przerwach ganiały trącając ludzi a wrzeszczały tak że nie sposób tego opisać. Rodzice zero reakcji.Ok mogłam przenieść się gdzie indziej. Ale dlaczego ja ?Inni zagryzali zęby ale nic się nie odzywali.Moment krytyczny nadszedł jak jedno z dzieci upodobało sobie moje krzesło waląc mnie jakąś zabawką po plecach a ja właśnie zaczęłam jeść.Wiecie co zrobiłam? Odebrałam dziecku zabawkę podeszłam do matki dzieci i też ją waliłam po plecach usiłując wdrapać się na jej krzesło.Jej mina i krzyki bezcenne:-)))"Co Pani robi to chamstwo zawołam właściciela!" się darła. A ja spokojnie: To samo robię co pani dzieci! Miło nie? Uwierzcie mi pomogło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam dorosłe dzieci
już ci napisałamżebyś mamusiu uważała, bo na pewno ci dzieciak do talerza nasra :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matkom uwagi zwracac nie wolno (przepraszam jesli przekrecilam nick) - dobrze ze zaproponowalyscie zamkniecie okien. nie rozumiem czego oczekiwal ten ojciec. jestescie na wakacjach, siedzicie na swoim tarasie, rozmawiacie spokojnie, nawet to nie byla cisza nocna jeszcze to o co chodzilo? trzeba bylo mu powiedziec ze zakloca wasz spokoj nachodzeniem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam dorosłe dzieci
do bardzo dobrytemat-świetnie. Następnym razem podejdę do mamusi z dzieckiem w krzesełku i będę jej mamlać nad talerzem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fafnoście
ale poziom coponiektorzy tu maja...u[posledzonego dziecka............niektore dzieci sa chore na tzw ADHD!!!!!!!!!! i to nie kwestia kretyny jedne wychowania. Co za ignoranty z was popierdolce. Takie dzieci tez maja prawo chodzic z rodzicami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochana mamuska
ja tez wyjezdzam na wakacje, teraz sie dowiaduje, ze moje dziecko w przystosowanym miejscu, w specjalnym foteliku sobie frytek "memlać" nie może :o paranoja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie taka mala mi
i co drugie dziecko ma ADHD? bo co drugie sie tak zachowuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość j;oijo
niektore dzieci sa chore na tzw ADHD!! taaa, ADHA, dysleksje i inne wymyslone bzdury byle tylko ukryc fakt, ze wspolczesni rodzice potrafia jedynie sie rozmnazac, ale juz odpowiednie wychowanie dziecka ich przerasta:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam dorosłe dzieci
kiedyś jak jeszcze zwracano uwagę na dobre wychowanie, w dobrych domach dzieci zawsze jadły osobno niż dorośli. jadły pod opieką guwernantki i się uczyły dobrych manier. szkoda , że rodzice nie uczą dzieci takich manier w domu zanim wybiorą się do restauracji a widok oseska niekoniecznie jest uroczy dla każdego i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fafnoście
j;oij jakaz szkoda ze jestes tak bardzo ograniczony umyslowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fafnoście
kochana mamuska na debili nie ma rady......nie przejmuj sie. To sa ludzie ktorzy nie maja dzieci i ich nie powinny miec nigdy...niedorobione cwele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwertyuiojc
a ja mam dorosłe dzieci - a nie pomyslałas kiedyś, ze twoja morda wpierdalająca z talerza tez jest dla niektórych niemiłym widokiem? wszystko rozumiem, ale ty stanowczo przeginasz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×