Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dziewczyna_piwosza___

Ile piją Wasi partnerzy?

Polecane posty

Gość Dziewczyna_piwosza___

Ile piją Wasi partnerzy i jak często? Zdarza im się upić tak do upadłego ( dosłownie)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ty
ile pijesz?:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co jakiś czas nie wiem ile
bo nie bywam z nim wtedy - idzie do kumpli. Wraca o własnych nogach i rano jest pełnosprawny, więc chyba nie jest najgorzej. Raz lub dwa w miesiącu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna_piwosza___
Mój normalnie pije trzy cztery razy w tygodniu od 3 do nawet 8 piw. Pewnie jakby mógł to piłby jeszcze więcej, a wnioskuję to z tego, że jak tylko ma wolne to pije w zasadzie od rana. Ma 7 dni urlopu to przez te siedem dni od samego rana pije piwo. Wychodzi wtedy 7 - 12 dziennie, a i bywało więcej. To jego picie troche mnie martwi. Nie jestm jednak do końca pewna, czy powinno, bo w zasadzie zdarzają mu się tygodnie gdy nie pije wogóle, albo raz. Tylko takie tygodnie zdarzają się rzadko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna_piwosza___
A czy Wasi partnerzy upijają się? Jak często? Bo mojemu zdarzyło się kilkanaście razy upic tak, że ledwo stał na nogach. Bywały też takie razy gdy koledzy musieli go prowadzić pod ręce. Może te kilka kilkanaście razy wydaje sie niewiele w ciągu trzech lat (tyle jestesmy razem), ale troche mnie to martwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lato nad morzemm
moj facet mozna powiedziec nie pije wcale. i bardzo sie z tego ciesze. nie pije, nie pali...ah prawie ideal:P napije sie moze czasami ze mna w towarzystwie kieliszek wina itp...powiedzmy 2 razy na miesiac, moze rzadziej. ja pije czesto rozne winka, piwka...a on sie mna zajmuje:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna_piwosza___
Zazdroszczę Ci. Mój niby nie pije codziennie i nie wiadomo jakich ilości, ale i tak pije często co mnie niepokoi. Chociaz może przesadzam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój pije bardzo mało, okazjonalnie i przeważnie piwo, albo jakieś półsłodkie wino, wódki nie cierpi i to mi się podoba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko to co piszesz, jak pije Twój facet jest niepokojące... moim zdaniem jest uzależniony :o z pewnością się do tego nie przyzna, ale tak jest... picie ciągami, a potem przerwy, to jest objaw uzależnienia... radzę Ci się za niego wziąć i przemówić mu jakoś do rozumu, a jeśli nie będzie chciał przestać to lepiej uciekaj... ja bym się z kimś takim nie wiązała na całe życie, bo potem możesz mieć krótko mówiąc przesrane życie z alkoholikiem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna_piwosza___
Dziewczyny, gdzie Wy znalazłyście tych facetów? Ja sie troche pocieszałam jak mój pił tym, że wszyscy facci piją. Ale widzę, że jednak zdarzaja sie egzemplarze wyjątkowe. A powiedzcie mi... Czy w mojej sytuacji byście się martwily, czy to jeszcze do zaakceptowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maveric
jeśli spytasz go jak długo nie tknął żadnego alkoholu i dokładnie Ci odpowie na to pytanie ile dni nie pił i był trzeźwy to znaczy że jest alkoholikiem Tak czy siak jego sytuacja i tak nie wygląda za dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasem lampkę wina, do jakiejś romantyczniejszej kolacji. Od wielkiego dzwonu piwo czy inny trunek na jakiejś imprezie. Można więc powiedzieć, że niemal wcale nie pije. Co mnie niezmiernie cieszy, bo ja również nie piję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie - nie do zaakceptowania jest picie codzinenne, tudzież upijanie się tak, że jest to widoczne - zauważalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna_piwosza___
czarna-dziura - juz z nim o tym rozmawiałam. raz sie nawet przez to rozstaliśmy. Obiecał,że sie zmieni. Mówił nawet, że jeśli chcę to alkoholu nie weźmie do ust. Tego oczywiście nie wymagałam. Wystarczyło mi zapewnienie, że nie będzie sie upijał i ograniczy iloścu i częstotliwość spożywania alkoholu. Niestety na obietnicach sie skonczyło. Od tamtej pory znów był z trzy razy w stanie mocno wskazującym. Poza tym w międzyczasie byliśmy na urlopie i pił jak zawsze. Rano piwko lub dwa, potem kolejne, kolejne i tak do wieczora...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hakusk
pamiętajcie dziewuchy, że facet który pił - pić będzie. a okresy w których nie pije to przerwy!!!!!!!!!!! jesli ci to odpowiada to krzyż na droge

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna_piwosza___
Ewa_33 - Daniel na szczęście nie pije codziennie, ale tylko gdy sie nie widzimy. Codziennie pije na urlopie i to mnie strasznie drażni. Ja rozumiem piwko do obiadu, do grilla, ale cały dzień... Gdy mu zwracam uwage to twierdzi, że pije bo jest gorąco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno piwosza to są właśnie obietnice alkoholika... mówi jedno, a robi drugie :o ja Ci radzę nie marnować sobie życia, on się raczej nie zmieni, a Ty jeszcze możesz się przed tym uchronić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyna_piwosza___ Mój normalnie pije trzy cztery razy w tygodniu od 3 do nawet 8 piw. alkoholik :o powinnaś się martwic :o :o życie sobie zepsujesz :o :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna_piwosza___
hakusk - oczywiście, że mi nie odpowiada życie z alkoholikiem. Tylko, że Daniel chyba nim jeszcze nie jest. Np po naszym rozstaniu przez kilka tygodni nie tykał alkoholu. Tylko z czasem to wszystko wróciło. Może po prostu poczuł sie bezpieczniej. Problem w tym, że niepokoi mnie jego picie, ale z drugiej strony nie jest na tyle straszne, żebym mogła stwierdzić "tak, jest alkoholikiem" i go zostawić. Jestem w kropce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podpisuję się pod powyższym daj sobie spokój z tym człowiekiem, szkoda życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antypatologia
Moj potrafi wieczorem wypic ze 3 piwa. Ostatnio tak co drugi dzien. Juz zaczynam sie wkurzac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę, że sama starasz się go tłumaczyć :o on jest alkoholikiem, to codzienne picie to są tzw. ciągi... może nie pić miesiąc, potem pije przez tydzień i tak w kółko, a z czasem to się nasili... wyobraź sobie życie z facetem, który wychodzi do pracy, a wraca nawalony, albo przyprowadzają go koledzy nieprzytomnego, albo śpi gdzieś na przystanku, na ławce, bo nie ma siły wrócić do domu... podoba Ci się taka perspektywa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna_piwosza___
Mieszkamy w innych miejscowościach i on do mnie dojeżdża autem. Wtedy nie pije. Gdy się nie spotykamy to idzie do kolegów i z nimi pije, średnio 4 piwa (bywało że 8, a i bywało, że 2, ciężko to uśrednić). W każdym razie denerwuje mnie to jego picie, ale trudno mi my sleć o nim jak o alkoholiku. Np gdy widzimy się calutki tydzień to on wogóle nie pije. Alkoholik by tak nie potrafił. On po prostu baardzo lubi piwo i to mnie martwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hakuska
pamiętaj ,że jeśli wyjdziesz za niego to nie będziecie sami będzie i ta druga na imię będzie miała różnie : Warka, Tyskie , Żubrencja , i nie zabronisz mu tego...wiem że Ci ciężko ale facet ma zawsze wymówkę :że człowiek nie wielbłąd że napić się musi. Z kolegami byłem nie wypadało się nie napić, . że gorąco a w taki upał to należy nawadniać się. Ze to ostatnie..... uważaj to tylko przestroga zrobisz jak zechcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna_piwosza___
Nie podoba mi sie taka perspektywa. Tylko, że on sam nie ma szacunku do takich pijaczków i często sie dziwi jak oni mogli tak skończyć. On pracuje, uczy się... Kurcze, ciężko mi go ocenić. D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uwierz mi kochana, że alkoholik potrafi miesiącami nie pić, a jak go dopadnie to pije przez tydzień, dwa non stop, codziennie do upadłego... wiem coś o tym, bo mam wujka takiego właśnie alkoholika... jak nie pił to człowiek do rany przyłóż, nie pił miesiącami, a jak już "załapał" to pił codziennie do upadłego przez tydzień, dwa :o i chyba nie muszę Ci mówić jak czuje się jego rodzina wtedy, a przede wszystkim zona :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana - alkoholik potrafi zrobić sobie przerwę nawet kilkumiesięczną jak trzeba ale i tak wróci. to co piszesz to nie jest normalne nawet jak jest gorąco to nikt normalny nie wypija tylu piw codziennie naprawdę - przejrzyj na oczy, przykro to pisać, ale takie postępowanie oznacza alkoholizm obietnice, że przestanie - norma i Twoja próba wyparcia, że on jeszcze nie jest uzależniony kochana - jest, inaczej nie byłoby problemu. Dobrze że się martwisz zajrzyj tutaj: http://www.alkoholizm.info.pl i poczytaj zarówno o alkoholizmie jak i o współuzależnieniu, bo jak będziesz tak sobie wszystko tłumaczyć to własnie najprostsza droga do takiego losu i nie pocieszaj się, że wszyscy faceci piją bo to nieprawda, tylko że zwykle alkoholik trzyma się podobnych mu kumpli mój facet wypija sporadycznie jedno piwo wieczorem - dla smaku, jak byliśmy w Czechach to zdarzało się że dwa do obiadu i kolacji, no ale to w Czechach normalnie to wychodzi raz, dwa razy w miesiącu jedno piwo inne alkohole też od święta i nigdy nie widziałam go pijanego ani wstawionego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×