czy zostawilibyscie kota w hotelu dla zwierzat na tydzien lub dwa ?

pytanie raczej do osob doroslych, ktore sa samodzielne i maja zwierzaka, i maja powiedzmy,.. swobode finansowa wiadomo, ciezko jechac z kotem na wakacje nad morze czy jesli mielibyscie problem ze znalezieniem kogos z rodziny/znajomych do opieki nad waszym kotem, to czy zostawilibyscie go na okres wyjazdu w hotelu dla zwierzat ?

No pewnie ze bym zostawila!Lepsze to niz oddanie do schroniska lub co gorsza dyskretne pozbycie sie go w lesie lub przy drodze gdzie czeka go niechybna smierc.Jezeli masz pieniadze i kochasz swojego kota to nie ma sie nad czym zastanawiac :)

Jasne! Krzywda mu się tam nie stanie.Fakt będzie tęsknil ale skoro nie możesz go zabrac ze sobą to hotel jest najlepszym rozwiązaniem.

Kotek napewno bedzie tesknil ale pozniej nie bedziesz sie mogla od niego opedzic bo caly czas bedzie za Toba chodzil :) koty sa the best :)

wolałabym zwierza podrzucić komuś z rodziny... ale wiadomo, że nie zawsze jest taka możliwość, więc pewnie hotel jest jakimś wyjściem. mimo wszystko jakoś do mnie ta opcja nie przemawia, zwierzak musi potwornie tęsknić, a hotel to jednak nie domowe warunki, czyli dodatkowy stres.

Wiele ośrodków zaprasza ze zwierzetami, za małe psy i koty często nie trzeba płacić, może zorientuj się wśród ośrodków tego typu?

ja podrzucam rodzinie i psa i kota :P

ale zostawiłabym w hotelu, myślę że jest tam dobra opieka, tylko skoro mogę u rodziny którą zwierzaki znają to wole tam.

heh gdybym tylko miala warunki to sama bym sie zaopiekowala Twoim kotkiem :)

koty ponoć przywiązują się do miejsc, więc wolałabym poprosić kogoś, żeby przychodził codziennie do kota na pół godzinki. Chyba że nie znalazłabym nikogo chętnego, to oczywiście bym zawiozła go do takiego hotelu.

a tak wogule to dużo ludzi się ogłasza że zajmą się na wakacje zwierzakiem, może uda Ci się znaleźć kogoś sprawdzonego, zawsze to bardziej domowe warunki no i szansa na towarzystwo innych zwierząt :)

przychodzic do mojego domu (albo nie chcialabym by akurat ta osoba, ktora moglaby zaopiekowac sie moim kotem przychodzila pod moja nieobecnosc do mojego domu) oddalabym do hotelu. raczej nikomu bym nie powierzyla, koty wracaja do swoich domow, a jakos nie mam zaufania do ludzi chocby najblizszych ze upilnowaliby kota, przez caly pobyt na wczasach mialabym wizje jego ucieczki, skokow przez okno, itp itd.

Moje kotki były dwa razy i chyba im się podobało. Włascicielka ma dom i bardzo o nie dba.

Ja się zajmuję zwierzaczkami w trakcie wyjazdów ich właścicieli:) Teraz akurat mam u siebie psa rasy wyżeł. Zajęcie to sprawia mi wiele radości, bo kocham, zwierzęta a przy okazji mogę sobie dorobić. Nie bój się zostawić kotka w hotelu, ale sprawdzonyma nie u byle kogo:) Pozdrawiam

A co za problem wziac kota ze soba?? Ja bym nie zostawila, bo nigdy nie wiadomo co robia ze zwierzetami, czy je wypuszczaja, aby sie wybiegaly, czy tylko trzymaja w klatkach. Predzej bym dziecko zostawila niz psa czy kota.

Na pewno nie w hotelu dla psow i kotow jaki znajduje sie we wsi Brzezno, gmina Pruszcz Pomorski. woj. Kujawsko-pomorskie Na tygodniowy pobyt w Bieszczadach naszych piec kotow oddalismy pod opieke wlasnie tego hotelu. Kiedy przyszlo od odbioru naszych pupili okazalo sie sa tylko cztery, bo piaty wydostal sie z klatki i nie ma po nim sladu. Sprawa jest powazna moja zona jest zrozpaczona i nie wiemy co dalej robic. Oczywiscie wywielismy ogloszenia o zaginieciu kota w okolicach tego wiejskiego gospodarstwa/hptelu, ale szanse na znalezienie kota sa moim zdaniem znikome. Co mozna zrobic w takiej sytuacji. Czy jest mozliwe aby kot znalazl droge powrotu do domu oddalonego 17km?