slodkie, wylewne laleczki czy niedostepne, tajemnicze laski?

bibliotekarka slodka babo podaruj se te obelgi, wyjdz na spacer sie przewietrzyc

pada:P

Myślę że kobieta powinna być po części puierwszym i drugim typem. Facetów pociaga tajemniczość ale lubią też gdy im się słodzi, gdy kobieta pokazuje, że on jest dla niej ważny. Nie lubią gdy się prowadzi z nimi gierki.

i nie wiem co w tym temacie glupiego.... zycie:| i nie chodiz o udawanie, czy granie teatru pytam ktore podejscie jest lepsze , niektore kobiety sila sie zeby kogos udawac a inne takie po prostu sa bo tak czuja.

Może zmyje z Ciebie to jasnowidztwo ... które ci się zdaje ... i wytrzeźwiejesz ...

dobrze, ale gdy te gierki sa standardowym zachowaniem... nie dla kazdego "kocham cie" mozna zamienic z "dzien dobry" i "dobranoc" nie kazdy lubi manifestowac swoje uczucia gdzie tylko sie da. moze trakytowac je jak cos wyjatkowego, co sie pamieta jako szczegolne momenty a nie spowszedniala paplanine

do autorki: faceci, w zależności od swojego poziomu, zakochuja sie w opcji 1. lub2. Istnieja jednak mezczyzni, ktorzy wybieraja te pomieszane opcje, oczywiscie w zdrowych proporcjach. Nikt nie lubi odczuwac przytlaczajacego ciezaru, w postaci kobiety-bluszcza. Pytania, na poziomie gimnazjum :P

Niestety drogie słitaśne femme fatale pani bibliotekarka ma rację. Śmieszne są dziewczynki z tym całych ich graniem. Mogą chyba na nie nabrać tylko kolegów z gimnazjum. Reszta je obchodzi łukiem pukając się w czoło.

wrocławianka nigdy nie wiesz co będzie następnego dnia, bliska ci osoba moze np zginąć w wypadku samochodowym i potem bedziesz sobie wyrzucac ze nie okazałas mu uczuc tylko czekałaś na "szczególny moment" :P

gierki?! a jak facet przynosi kwiaty i chwali bo np. chce seksu to to nie sa gierki? a jak ktos flirtuje z kims innym by wzbudzic zazdrosc? to nie sa gierki? kurcze , gierek w zwiazkach jest pelno, i cale szczescie bo nie jest nudno... to chyba nie o to chodzi zeby sie rozebrac polozyc na lozku i czekac az facet mnie bzyknie?! chyba przyjemniej jak sie o to postara?

bibliotekarka - niemożliwe jest wybieganie "co może się zdarzyć" pomijam twój przypadek jasnowidztwa ... :O

:) Gonienie króliczka bywa przyjemne, jeśli goniący jest przekonany o atrakcyjności króliczka i ma perspektywę złapania go.

degrengolada z polewą => Wolę dubeltówkę.

wrocławianka z kim ty sie spotykasz ze kwiatami cie do seksu namawiają :P clarena me wewnętrzne oko sie nie myli

Ale kiedy go złapie, lubi czuć że nie ma nic pewnego... bo kiedy staje się zbyt pewny, często szuka kolejnego króliczka .. A im trudniej go złapać, tym bardziej jest przekonany o tym, że to jego cel życiowy ... i jedyne co mu do szczęścia brakuje ...

O sancta simplicitas...

bibliotekarka - tak ci się wydaje ... oj tylko wydaje ... czy na pewno jesteś bibliotekarką? Nie wydajesz się oczytana ...

uwazam ze brak gry w zwiazku swiadczy o lekkim prymitywizmie sorry jesli ktos sie obrazi uwazam tez ze nieumiejetna gra w zazdrosc, czy niedospetpnosc jest dziecinna i tez mozna sie na niej przjechac bibliotekarka, a jak wielu facetow zaciaga kobiety do lozka? tam nie ma zadnej gry? uwazam ze gra jest flirt....uwazacie ze w zwiazku ktory trwa iles lat nie ma na to miejsca?

wlasnie bibliotekarka, powinnas czytac duzo ksiazek, romansow...tam jest opisane wiele gierek

nie moge takich bzdur czytać :D idiotko! moze w twoich przelotnych znajomościach udawanie niedostepnej jest fajne ale w poważnym związku liczy sie partnerstwo i PEWNOSĆ ze ma sie tą druga osobe! zobaczymy czy przez 20 lat małżeństwa będzie Ci sie chciało uciekać :P no ale jak sie ma do zaoferowania tylko udawanie zimnej ryby to cóż :P

bibliotekarka ma racje. ale bez przesadyzmow i wgl po co te wyzwiska love&peace

Oczywiście, że w związku jest miejsce na flirt ... i tak to jest miła gra ... emocje nie mogą być ciągle na tym samym poziomie ...

wybacz ale romanse na których jak widac sie wzorujesz nie są szczytem moich potrzeb czytelniczych ;D

Pewnie jesteś panną, jak 3/4 bibliotekarek ... :O Nie masz pojęcia o związkach to widać .... :O

nie zgadzam sie uwazam ze tym sie rozni zwiazek milosny miedzy znajomoscia z kolezanka, mama, siostra, babcia, dzieckiem.... ze jest tam miejsce na tego typu gry to ma byc gra tak, kazdy jest pewien poza nia ze parterowi zalezy... Aczkolwiek nigdy nikt nie powinien i nie moze byc pewien ze partner go kocha i zawsze tak bedzie.... wiecie ile jest par gdzie dzis kocham i zrobie wszystko a jutro nie ma nic....i to par w ktorym wszyscy byli mili, grzeczni, kochani ...bez zadnych gier.

" uwazam ze brak gry w zwiazku swiadczy o lekkim prymitywizmie sorry jesli ktos sie obrazi " no to już wiemy czemu jesteś sama. powodem jest twoja zaawansowana martwica mózgu.

Bibliotekarka - twoja agresja prymitywna zaprzecza twojemu oczytaniu ... więc nie udawaj literaturoznawcy ... bo zdradza cię agresja ...

Clarena... "Ale kiedy go złapie, lubi czuć że nie ma nic pewnego... bo kiedy staje się zbyt pewny, często szuka kolejnego króliczka .. A im trudniej go złapać, tym bardziej jest przekonany o tym, że to jego cel życiowy ... i jedyne co mu do szczęścia brakuje ..." Nic bardziej mylnego. Przeczytaj jeszcze raz to, co napisałem - może tym razem uda ci się zrozumieć ;)

haha, a potem czyta sie w internecie i gazetach artykuly dla zdesperowanych pan domu "jak ozywic zwiazek " "nuda i monotonia niszcza moj zwiazek" pierwszy z brzegu artykul i jaka rada "walczcie na nowo o milosc partera, tak jak na poczatku"

wrocławianka!! - oczywiście, że pewność drugiej osoby wyklucza staranie się o nią, o związek ... a to zabije każdy związek ... bo tkwienie obok z braku innych możliwości, to nie związek .... O związek trzeba dbać codziennie ... codziennie o siebie zabiegać ... a przyjmując, że coś jest pewne wyklucza przecież zabieganie ... Poczytaj bibliotekarko coś z psychologi na temat związków, to się dowiesz, że nie ma nic pewnego ...