Miałem fałszywe przebudzenie w nocy z wczoraj na dzisiaj.

Obudził mnie o godzinie około 4:30 przeżynający ból brzucha. Postanowiłem więc iść się wypróżnić. Zapaliłem światło w pokoju, ale zonk, nie świeci, nie było prądu. Poszedłem więc po ciemku do toalety w celu wypróżnienia się. Otwieram drzwi al, ale toaleta okazała się zajęta. Było w niej pełno rozkładających się ludzkich zwłok. Postanowiłem więc wrócić do pokoju w celu wyjścia na balkon i wypróżnienia się na nim. I w tym momencie obudziłem się po raz drugi. Okazało się że wszystko od momentu próby zaświecenia światła było snem. Zaświeciłem światło i udałem się do toalety i zrobiłem co miałem zrobić.